Środa, 30 kwietnia 2008
Kategoria Z nie swoimi rzeczami- C by Wiki, We dwoje - ja i mój rowerek ;))), W towarzystwie ;), Do pracy / z pracy
Biega, krzyczy Pan Hilary: "Gdzie są moje okulary!?!?!?"
Biega, krzyczy Pan Hilary: "Gdzie są moje okulary!?!?!?"
Dzisiaj pomieszanie z poplątaniem...
Nigdy nie zostawiałam niczego na ostatnią chwilę... teraz był mój pierwszy raz i niestety przez to było pomieszanie z poplataniem ;)
Rankiem na Kellysku z pracy na dworzec PKP w D.G.
Później z serwisu Meridką.
Następnie "odebrać przesyłkę konduktorską nadaną w Bydgoszczy ;)"
Następnie wymiana koron, zakup bagażnika.
I do domku, bo zaczęło padać ;(
W domku okazało się, że bagażnik nie ma nakrętek...
Więc do castoramy po nakrętki.
Po powrocie do domku okazało się, że śrubki nie są od tego bagażnika - są za krótkie.
Więc znowu do castoramy po śrubki...
Bagażnik jeszcze nie zmontowany więc nie wiem co będzie dalej ;)
Podsumowanie kwietnia
Pierwszy miesiąc w moim życiu, w którym nie opuściłam ani jednego dnia na rowerze ;)))
Hip hip hurra!!!
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)
Dzisiaj pomieszanie z poplątaniem...
Nigdy nie zostawiałam niczego na ostatnią chwilę... teraz był mój pierwszy raz i niestety przez to było pomieszanie z poplataniem ;)
Rankiem na Kellysku z pracy na dworzec PKP w D.G.
Później z serwisu Meridką.
Następnie "odebrać przesyłkę konduktorską nadaną w Bydgoszczy ;)"
Następnie wymiana koron, zakup bagażnika.
I do domku, bo zaczęło padać ;(
W domku okazało się, że bagażnik nie ma nakrętek...
Więc do castoramy po nakrętki.
Po powrocie do domku okazało się, że śrubki nie są od tego bagażnika - są za krótkie.
Więc znowu do castoramy po śrubki...
Bagażnik jeszcze nie zmontowany więc nie wiem co będzie dalej ;)
Podsumowanie kwietnia
Pierwszy miesiąc w moim życiu, w którym nie opuściłam ani jednego dnia na rowerze ;)))
Hip hip hurra!!!
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)
- DST 32.57km
- Teren 2.00km
- Czas 04:49
- VAVG 6.76km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
" Następnie "odebrać przesyłkę konduktorską nadaną w Bydgoszczy ;)" "
Jak to rozumieć ? Rzeczy leciały sobie przesyłką a bikerka pojechała pociągiem i odebrała wszystko na miejscu?
pozdro kita kitaxc - 23:19 środa, 2 lipca 2008 | linkuj
Jak to rozumieć ? Rzeczy leciały sobie przesyłką a bikerka pojechała pociągiem i odebrała wszystko na miejscu?
pozdro kita kitaxc - 23:19 środa, 2 lipca 2008 | linkuj
gratuluję pierwszego 'wykręconego w całości miesiąca' :) i mam nadzieję, że nie ostatniego ....
co do wyjazdu to "połamania szprych" ;)
życzę udanej pogody i wielu cudownych wrażeń podczas Waszej wyprawy - SZEROKIEJ DROGI ;) katane - 00:09 czwartek, 1 maja 2008 | linkuj
co do wyjazdu to "połamania szprych" ;)
życzę udanej pogody i wielu cudownych wrażeń podczas Waszej wyprawy - SZEROKIEJ DROGI ;) katane - 00:09 czwartek, 1 maja 2008 | linkuj
nie wiem jak u was, ale u mnie to norma, że składam wszystko do kupy w ostatniej chwili
tomalos - 22:38 środa, 30 kwietnia 2008 | linkuj
tomalos - 22:38 środa, 30 kwietnia 2008 | linkuj
a ja zawsze wszystko na ostatnia chwilę
i zawsze sobie przyrzekam "nastepnym razem..."
miłego długiego weekendu! tatanka - 20:02 środa, 30 kwietnia 2008 | linkuj
Komentuj
i zawsze sobie przyrzekam "nastepnym razem..."
miłego długiego weekendu! tatanka - 20:02 środa, 30 kwietnia 2008 | linkuj