Czwartek, 24 kwietnia 2008
Kategoria Do pracy / z pracy, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Ja nie chcę wiele - Ciebie i zieleń i żeby liściom było wietrznie...
Ja nie chcę wiele - Ciebie i zieleń i żeby liściom było wietrznie...
Rankiem Mydlice - Manhattan (po szlafrok dla Tatusia).
Następnie na Mydlice - odprowadzenie Tatusia do szpitala :(((
O 10:00 umówić się na wymianę pancerzy i linek (nie kombinuję bo skończy się to jak z korbą ;)) i zakupić nowe koła (Mydlice - Manhattan) (zajebiaszcze ;D) bo te moje stare są w fatalnym stanie, a nie będę przeplatać starych piast - zostawię je na zapas albo sprzedam ;)
Z powrotem, nie mogłam inaczej tylko przez Pogorię.
O jak tu pięknie!
Pewna żaba
Była słaba,
Więc przychodzi do doktora
I powiada, że jest chora.
Doktor włożył okulary,
Bo już był cokolwiek stary,
Potem ją dokładnie zbadał,
No, i wreszcie tak powiada:
"Pani zanadto się poci,
Niech pani unika wilgoci,
Niech pani się czasem nie kąpie,
Niech pani nie siada przy pompie,
Niech pani deszczu unika,
Niech pani nie pływa w strumykach,
Niech pani wody nie pija,
Niech pani kałuże omija,
Niech pani nie myje się z rana,
Niech pani, pani kochana,
Na siebie chucha i dmucha,
Bo pani musi być sucha!"
Wraca żaba od doktora,
Myśli sobie: "Jestem chora,
A doktora chora słucha,
Mam być sucha - będę sucha!"
Leczyła się żaba, leczyła,
Suszyła się żaba, suszyła,
Aż wyschła tak, że po troszku
Została z niej garstka proszku.
A doktor drapie się w ucho:
"Nie uszło jej to na sucho!"
W domu nie działa mi GG!!!!! Tzn. za 20 razem może uda mi się połączyć!!!! CO to jakaś plaga albo wszystkie urządzenia przeciwstawiły mi się????
Wieczorkiem - do pracy - standardowo ;)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)
Rankiem Mydlice - Manhattan (po szlafrok dla Tatusia).
Następnie na Mydlice - odprowadzenie Tatusia do szpitala :(((
O 10:00 umówić się na wymianę pancerzy i linek (nie kombinuję bo skończy się to jak z korbą ;)) i zakupić nowe koła (Mydlice - Manhattan) (zajebiaszcze ;D) bo te moje stare są w fatalnym stanie, a nie będę przeplatać starych piast - zostawię je na zapas albo sprzedam ;)
Z powrotem, nie mogłam inaczej tylko przez Pogorię.
O jak tu pięknie!
Pewna żaba
Była słaba,
Więc przychodzi do doktora
I powiada, że jest chora.
Doktor włożył okulary,
Bo już był cokolwiek stary,
Potem ją dokładnie zbadał,
No, i wreszcie tak powiada:
"Pani zanadto się poci,
Niech pani unika wilgoci,
Niech pani się czasem nie kąpie,
Niech pani nie siada przy pompie,
Niech pani deszczu unika,
Niech pani nie pływa w strumykach,
Niech pani wody nie pija,
Niech pani kałuże omija,
Niech pani nie myje się z rana,
Niech pani, pani kochana,
Na siebie chucha i dmucha,
Bo pani musi być sucha!"
Wraca żaba od doktora,
Myśli sobie: "Jestem chora,
A doktora chora słucha,
Mam być sucha - będę sucha!"
Leczyła się żaba, leczyła,
Suszyła się żaba, suszyła,
Aż wyschła tak, że po troszku
Została z niej garstka proszku.
A doktor drapie się w ucho:
"Nie uszło jej to na sucho!"
W domu nie działa mi GG!!!!! Tzn. za 20 razem może uda mi się połączyć!!!! CO to jakaś plaga albo wszystkie urządzenia przeciwstawiły mi się????
Wieczorkiem - do pracy - standardowo ;)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)
- DST 41.37km
- Czas 02:21
- VAVG 17.60km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Pierwsza fotka super jak z obrazka.
Żabka wymiata. Się trochę odwodniła. Za dużo jazdy na rowerze :P mavic - 00:21 sobota, 26 kwietnia 2008 | linkuj
Żabka wymiata. Się trochę odwodniła. Za dużo jazdy na rowerze :P mavic - 00:21 sobota, 26 kwietnia 2008 | linkuj
"Kosmacz jutro znajdzie korek
... i rzabka znuf bendzie zdrowa :D"
;)))))))))) Aga - 13:37 czwartek, 24 kwietnia 2008 | linkuj
... i rzabka znuf bendzie zdrowa :D"
;)))))))))) Aga - 13:37 czwartek, 24 kwietnia 2008 | linkuj
Niczego nie nauczyłaś się od Czesia.
Wróć po żabę. przyjadę z korkiem i paprochami. :D
Jak będziesz dalej tak traktować żaby to Czesio sprzeda Ci wiązankę! :D Mlynarz - 12:22 czwartek, 24 kwietnia 2008 | linkuj
Wróć po żabę. przyjadę z korkiem i paprochami. :D
Jak będziesz dalej tak traktować żaby to Czesio sprzeda Ci wiązankę! :D Mlynarz - 12:22 czwartek, 24 kwietnia 2008 | linkuj
Powiedz tatusiowi, że "Mały" życzy Panu Januszowi masę zdrówka! :)
p.s.
A z tą żabą to przesadziłaś. Jeszcze jeden taki numer i specjalnie dla Ciebie sfocę jakąś padlinę w przydrożnym rowie! ;P Mlynarz - 12:09 czwartek, 24 kwietnia 2008 | linkuj
p.s.
A z tą żabą to przesadziłaś. Jeszcze jeden taki numer i specjalnie dla Ciebie sfocę jakąś padlinę w przydrożnym rowie! ;P Mlynarz - 12:09 czwartek, 24 kwietnia 2008 | linkuj
Życzę zdrówka dla Taty!! I niech szybciutko wraca do zdrowia po zabiegu!!!
serwer gg strasznie szwankuje wiec tym to sie akurat nie martw. Aga - 09:56 czwartek, 24 kwietnia 2008 | linkuj
Komentuj
serwer gg strasznie szwankuje wiec tym to sie akurat nie martw. Aga - 09:56 czwartek, 24 kwietnia 2008 | linkuj