Sobota, 19 kwietnia 2008
Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;))), Do pracy / z pracy
Dzięki - za wszystko coś mi dał,
dzięki - za ten ból,
dzięki - ze to już skończone,
dzięki - że minąłeś we mnie już...
W
Dzięki - za wszystko coś mi dał,
dzięki - za ten ból,
dzięki - ze to już skończone,
dzięki - że minąłeś we mnie już...
Wierz mi - gdziekolwiek jeszcze jest miłość - znajdę ją,
Klęczysz z głową pochyloną, idę i bez lęku mijam Cię...
Rankiem (jak dla mnie dzisiaj wczesnym, bo o 8:00, a w nocy jakieś telefony, smsy ;D) na Manhattan nie na skróty, tzn. nie przez Pogorię, bo spieszno mi było ;) czyli: Mydelnice - centrum - Manhattan.
Potem w deszczyku (zimnym!!!!! brrrrrr!!!!) Manhattan - Zagórze - Sosnowiec centrum - stawiki - Katowice Morawa - Katowice (praca).
Zimno, brr, przemoknięta do gołych stopek siedzę w pracuni ;)
3mam kciuki za Tomalosa
Wieczorem (późnym!) z pracy - w deszczu, z przemokniętymi butami ale było BOSKO!!!!. Jeśli byłabym Indianką to pewnie po ostatnich dwóch dniach zwali by mnie "MOKRO - ZIMNA STOPA" ;)
Rower daje powera, a codzienna jazda na nim daje coś niepowtarzalnego...
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)
dzięki - za ten ból,
dzięki - ze to już skończone,
dzięki - że minąłeś we mnie już...
Wierz mi - gdziekolwiek jeszcze jest miłość - znajdę ją,
Klęczysz z głową pochyloną, idę i bez lęku mijam Cię...
Rankiem (jak dla mnie dzisiaj wczesnym, bo o 8:00, a w nocy jakieś telefony, smsy ;D) na Manhattan nie na skróty, tzn. nie przez Pogorię, bo spieszno mi było ;) czyli: Mydelnice - centrum - Manhattan.
Potem w deszczyku (zimnym!!!!! brrrrrr!!!!) Manhattan - Zagórze - Sosnowiec centrum - stawiki - Katowice Morawa - Katowice (praca).
Zimno, brr, przemoknięta do gołych stopek siedzę w pracuni ;)
3mam kciuki za Tomalosa
Wieczorem (późnym!) z pracy - w deszczu, z przemokniętymi butami ale było BOSKO!!!!. Jeśli byłabym Indianką to pewnie po ostatnich dwóch dniach zwali by mnie "MOKRO - ZIMNA STOPA" ;)
Rower daje powera, a codzienna jazda na nim daje coś niepowtarzalnego...
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)
- DST 41.37km
- Czas 02:09
- VAVG 19.24km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
kosma100
Coś w tym jest. Bo jak jeździłem w śniegu, przy -11 i dużym wietrze to było spoko. Ale wtedy jeździłem codziennie. Teraz jak raz na tydzień wyjeżdżam to od razu mnie gardło zaczęło męczyć... djk71 - 23:46 sobota, 19 kwietnia 2008 | linkuj
Coś w tym jest. Bo jak jeździłem w śniegu, przy -11 i dużym wietrze to było spoko. Ale wtedy jeździłem codziennie. Teraz jak raz na tydzień wyjeżdżam to od razu mnie gardło zaczęło męczyć... djk71 - 23:46 sobota, 19 kwietnia 2008 | linkuj
uważaj żeby nie spotkał Cięęę taki los jaki mnie ;((
życzę zatem gorrrrrącej infolini :D Aga - 19:18 sobota, 19 kwietnia 2008 | linkuj
życzę zatem gorrrrrącej infolini :D Aga - 19:18 sobota, 19 kwietnia 2008 | linkuj
Jak zwykle mnie nie słuchasz i jezdzisz w deszczu ,a teraz płaczesz hihihihi
Kobra - 13:26 sobota, 19 kwietnia 2008 | linkuj
miłego dnia w pracy!:)i pięknej pogody jutro
u mnie pochmurno;/ karla76 - 13:11 sobota, 19 kwietnia 2008 | linkuj
Komentuj
u mnie pochmurno;/ karla76 - 13:11 sobota, 19 kwietnia 2008 | linkuj