Czwartek, 10 maja 2012
   
     
   Kategoria Do pracy / z pracy, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
  
  Poranne dymanie :-)
      Za późno...
Wyjechałam za późno...
O wiele za późno...
Więc musiałam szybko (jak na mnie, bo przecież nie jeżdżę szybko) jechać do pracy.
Oczywiście z tym czymś w oponie:

bo nie chciało mi się załatać dętki i wyjąć "tego cosia".
Więc przed ruszeniem jeszcze dymanie kółka.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
          
      
    
            
            
  
  
 
    Wyjechałam za późno...
O wiele za późno...
Więc musiałam szybko (jak na mnie, bo przecież nie jeżdżę szybko) jechać do pracy.
Oczywiście z tym czymś w oponie:

On jest temu winien, on jest temu winien!!!© kosma100
bo nie chciało mi się załatać dętki i wyjąć "tego cosia".
Więc przed ruszeniem jeszcze dymanie kółka.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 30.91km
- Czas 01:14
- VAVG 25.06km/h
- VMAX 38.80km/h
- Sprzęt Biała Perła
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
   kto rano wstaje... ten jest niewyspany - chyba tak to idzie ;)
   amiga - 08:13 czwartek, 10 maja 2012 | linkuj
  
 
  
 
  
   Przerażasz mnie z tymi średnimi. Dzisiaj chyba wszyscy zaspali, wyjechałem dopiero o 7:20
   amiga - 07:28 czwartek, 10 maja 2012 | linkuj
  
 
  
   Równowaga w przyrodzie. Jak Tomek wyjechał przed czasem i luzacko sobie jechał to my musimy dymać na max obrotach. Też dziś musiałem rano 5 min. nadrobić.
   limit - 07:05 czwartek, 10 maja 2012 | linkuj
  
 
  
 
  
 
  
 
  
 
  
   No proszę, chyba Sabaton maczał w tym palce zapodając rytm jazdy :D Czuje się sromotnie pokonany w dzisiejszej konkurencji dojazdowej do pracy :) 
Pozdrawiam
t0mas82 - 06:28 czwartek, 10 maja 2012 | linkuj
  Komentuj
                    
  Pozdrawiam
t0mas82 - 06:28 czwartek, 10 maja 2012 | linkuj
























