Sobota, 31 marca 2012
Kategoria In the rain..., Kosmacz - Powsinoga :), We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Powrót do domku.
Nasze słowa znaczą to, co znaczą
krzyk to krzyk, a jeden to jeden
metafory zostawiamy tłumaczom
co z jednego słowa zrobią siedem
socjologów spuszczamy do szamba
psychologów spłukujemy wodą
analizy zostawiamy policji
a dziennikarze niech się modlą
Nasze słowa to tylko tyle
ile w duszy jest bólu i radości
nienawiść mamy dla wrogów
a dla swoich iluzje wolności
Nie dopatruj się tego, czego nie ma
kiedy stres zamieniasz na chaos
jeśli pęka butelka po winie
to oznacza, że wina było mało
drugie dno to twoja obsesja
chcesz, by inni za ciebie myśleli
własnej prawdy poszukaj w sobie
obcą drogą nigdy nie idź
Nasze słowa to tylko tyle
ile w duszy jest bólu i radości
nienawiść mamy dla wrogów
a dla swoich iluzje wolności*
Asiczkowa karteczka ;-)© kosma100
Nadszedł czas powrotu do domku...
Szkoda :(
Po wieczornej posiadówce do 2:00 nie chce się o 5:00 wstać... Nie chcem ale muszem :(
Młynarz, pomimo niewyspania postanawia mnie odwieść. Dobry z Niego chłopczyk ;-)
Ruszamy z Lubska do Żar...
Jedzie się ciężko... wczorajsze siedzenie do późna przy izobronikach daje o sobie znać...
Czuć porywisty momentami wiatr i pomimo 11 kilowego plecaka na plecach czasami mnie zwiewa...
Dojeżdżamy jednak bez przygód do Żar, gdzie wsiadam w szynobus do Wrocławia by zacząć mój powrót do domku...
Asiczko i Młynarzu!
Serdecznie dziękuję za przewspaniałe chwile... Było super - wreszcie znaleźliśmy czas by porozmawiać ;-)
Szkoda, że te 54 godziny minęły tak błyskawicznie...
Mam nadzieję, że szybko się zobaczymy ;-)
Jeszcze raz dziękuję za gościnę i przewspaniałe chwile ;-)
W Dąbrowie w strasznej wichurze i w deszczu z pkp w poszukiwaniu kwiaciarni, później z kwiatami na Manhattan.
*KSU - "Nasze słowa".
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 29.05km
- Czas 01:35
- VAVG 18.35km/h
- Sprzęt Biała Perła
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
To my dziękujemy! Szkoda, że tak daleko od siebie mieszkamy... :(
Bip bip! :) jahoo81 - 11:01 poniedziałek, 2 kwietnia 2012 | linkuj
Bip bip! :) jahoo81 - 11:01 poniedziałek, 2 kwietnia 2012 | linkuj
Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że to tylko 54 godziny... Szkoda, że tak czas zleciał :(
Ale było super bombastycznie :) Czekam kolejnego spotkania :)
Dobrze, że dojechałaś bez przygód do Wro i do Dąbrowy :)
Buziaki i uściski :*
P.S. Dziękuję za liścik w kuchni :) Nawet się nie wyściskałyśmy na pożegnanie :( Myślałam, że mnie obudzicie jak będziecie wychodzić...
P.S.2 Jasiu za Tobą tęskni :) jahoo81 - 09:21 poniedziałek, 2 kwietnia 2012 | linkuj
Ale było super bombastycznie :) Czekam kolejnego spotkania :)
Dobrze, że dojechałaś bez przygód do Wro i do Dąbrowy :)
Buziaki i uściski :*
P.S. Dziękuję za liścik w kuchni :) Nawet się nie wyściskałyśmy na pożegnanie :( Myślałam, że mnie obudzicie jak będziecie wychodzić...
P.S.2 Jasiu za Tobą tęskni :) jahoo81 - 09:21 poniedziałek, 2 kwietnia 2012 | linkuj
Czas niestety zap...a, ale dobrze, że masz tak wspaniałych przyjaciół. Pewnie jeszcze nie raz tam zajrzysz :)
amiga - 09:00 poniedziałek, 2 kwietnia 2012 | linkuj
Komentuj