Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Mroźny powrót z pracy z pitstopem u Brata


Karty kalendarzy skradły czas
Myślę ile zmarnowałem lat
Zegary ziewały długimi godzinami
Nie liczyłem dni
Chciałem kochać aby żyć
Poczuć wina smak
Pocałować raz
W strugach deszczu stać
Patrzeć w słońce
Dławić płacz
I zatonąć gdzieś
W oceanie gwiazd
Zapach mokrych traw gonił wiatr
Nawet zieleń drzew miała sens
Nakarmiłem marzeniami
Niezdobyte nigdy szczyty
Nie liczyłem dni
Chciałem kochać aby żyć
Poczuć wina smak
Pocałować raz
W strugach deszczu stać
Patrzeć w słońce
Dławić płacz
I zatonąć gdzieś
W oceanie gwiazd*


Po pracy trzeba było ubrać się w obślizgi i popedalić do domu.
Temperatura minus 10.
Rano zmarzły mi okrutnie stopy, więc jakie zdziwienie wywołuje u mnie marznięcie palców u rąk po 10 minutach... odkrywam - założyłam wilgotne rękawiczki...
Błąd...
Zapamiętać...
Wyeliminować...

Wyeliminować wilgotne rękawiczki...

Po 10 minutach moje palce (tym razem u rąk) zamarzły :(

Dojechałam do Dąbrowy do Reala gdzie musiałam zakupić pewne rzeczy a następnie do Brata... ogrzać się...
Po posiadówce ruszam o 19:15 do domu... wiem, zasiedziałam się ;-) Jadę ulicą... dużo miejsca i wyprzedza mnie "seicento" na milimetry :(
Pech!
Peszek!
Bo musiał stanąć na światłach...
Dojeżdżam do szyby kierowcy i widzę... rozdziawione usta dziadka po 70-ce...
Nie pukam w szybę by otworzył... po co?
Gestykuluję tylko "tak" jakieś 1,5 metra, a taaaaaaaaak - "jakieś 20 cm".
Uśmiecham się i odjeżdżam.
Pan dziadek nie wyprzedza mnie na długości ok. 700 metrów pomimo tego, że ma okazje... a jak wyprzedza mnie w końcu to z odległością ok. 2 metrów...
Super!

Może jednak czegoś się nauczył...

Strasznie ciężko mi się jedzie... koła nie chcą się kręcić... nie wiem czy to brak sił czy rower zamarzł :D

W sklepie na wiosce ekspedientka spada omc za ladę jak się dowiaduje, że z Katowic przyjechałam na rowerze ;-)

A w domu Musta sobie siedzi w ciepełku i czeka na panią ;-)
Kotek ;-) © kosma100


Kanapowa Musta ;) © kosma100


Musta kanapowa © kosma100



*Totentanz - "Oceany gwiazd".

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)
  • DST 31.99km
  • Czas 01:53
  • VAVG 16.99km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
amiga Nie jestem łatwa... tzn. tak łatwo ze mną nie wygrasz ;p
Goń króliczka! Goń!
Lepiej zacznij mnie już gonić, bo do sierpnia mnie nie dogonisz ;-)
kosma100
- 14:41 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj
Zrób sobie zimową przerwę bo do sierpnia cię nie dogonie z km ;)
amiga
- 14:07 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj
Tymoteuszka Popedałuj. Pogoda piękna. Ubierz się na cebulkę i długa!!!
Walonki? :D Nie znałam tego słowa... człowiek uczy się przez cale zycie.
Pozdrawiam gorąco :)
kosma100
- 12:03 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj
Kosma, jestem pełna podziwu dla Ciebie. Tak zimno, a Ty szalejesz, niesamowite.
Chyba włożę walonki taty i narciarskie rękawiczki i jutro też popedałuje....eh ta cykloza.
Kurcze na co ja się porywam?
Tymoteuszka
- 16:29 sobota, 28 stycznia 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zanic
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl