Piątek, 29 lipca 2011
Kategoria Czarna lista kierowców bałwanów, Kellysek :), KKW 2011, Kosmacz - Powsinoga :), W towarzystwie ;), Z Helenką :)
KKW 2011 czyli Kosmiczno - Korsowa Wyprawa :-) - Dzień 1
Pakowanie rowerów kończę o 1:40, prysznic i idę spać.
Pobudka o 6:00, sprzątanie, śniadanie i wyruszamy o 11:00 – 2 godziny później niż planowałam.
Na początku dziwnie się jedzie – już zapomniałam jak się jeździ z sakwami.
W Siewierzu robimy postój i popas przy zamku. Mamy szczęście, bo jest jakaś kontrola na zamku i możemy wejść do środka (standardowo trzeba się umawiać wcześniej).
Pierwsza atrakcja, pierwszy zamek na naszej trasie zaliczony ;-)
Ruszamy dalej. W Myszkowie nieprzyjemna i niebezpieczna sytuacja z TIR-em – wyprzedza nas na milimetry, gdyby nie mój okrzyk i szybka reakcja Wiktora nie wiem jakby się to skończyło :(
Gonię go kawałek ale niestety odjeżdża. W sumie to i dobrze bo nie wiem co bym mu zrobiła.
Znowu odpoczynek. Szukamy jakiegoś rynku ale okazuje się, że Myszków rynku nie posiada.
Jemy więc na ławeczce.
W Złotym Potoku jedziemy szlakiem podziwiając skałki, następnie odpoczywamy nad jeziorkiem.
Ani się nie obejrzeliśmy a dojechaliśmy do Ulesia – jesteśmy w szoku jak łatwo, miło i przyjemnie przejechaliśmy trasę.
Wieczorkiem grill i idziemy spać – jutro pobudka o 6:00 bo pędzimy na pociąg do Skierniewic.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)©
Pobudka o 6:00, sprzątanie, śniadanie i wyruszamy o 11:00 – 2 godziny później niż planowałam.
Na początku dziwnie się jedzie – już zapomniałam jak się jeździ z sakwami.
W Siewierzu robimy postój i popas przy zamku. Mamy szczęście, bo jest jakaś kontrola na zamku i możemy wejść do środka (standardowo trzeba się umawiać wcześniej).
Zamek w Siewierzu© kosma100
Pierwsza atrakcja, pierwszy zamek na naszej trasie zaliczony ;-)
Zamek w Siewierzu© kosma100
Ruszamy dalej. W Myszkowie nieprzyjemna i niebezpieczna sytuacja z TIR-em – wyprzedza nas na milimetry, gdyby nie mój okrzyk i szybka reakcja Wiktora nie wiem jakby się to skończyło :(
Gonię go kawałek ale niestety odjeżdża. W sumie to i dobrze bo nie wiem co bym mu zrobiła.
Znowu odpoczynek. Szukamy jakiegoś rynku ale okazuje się, że Myszków rynku nie posiada.
Jemy więc na ławeczce.
Postój w Myszkowie© kosma100
W Złotym Potoku jedziemy szlakiem podziwiając skałki, następnie odpoczywamy nad jeziorkiem.
Złoty Potok© kosma100
Odpoczynek nad jeziorkiem© kosma100
Jezioro - Złoty Potok© kosma100
Ani się nie obejrzeliśmy a dojechaliśmy do Ulesia – jesteśmy w szoku jak łatwo, miło i przyjemnie przejechaliśmy trasę.
Wieczorkiem grill i idziemy spać – jutro pobudka o 6:00 bo pędzimy na pociąg do Skierniewic.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)©
- DST 77.26km
- Czas 04:26
- VAVG 17.43km/h
- VMAX 35.70km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Muszę nadrobić zaległości (przynajmniej te w okolicy), żeby mi dziecko nie mówiło; "Ja tam byłem, a Ty?" Przede wszystkim w końcu Siewierz...
djk71 - 18:20 poniedziałek, 8 sierpnia 2011 | linkuj
Masz dziewczyno "szczęście" do tych samochodów........
Dynio - 09:29 poniedziałek, 8 sierpnia 2011 | linkuj
Komentuj