Wtorek, 24 maja 2011
Kategoria Do pracy / z pracy, Kellysek :), We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Pracowo standardowo... marznę...
Marznę bez Ciebie
zamarzam powoli
się kulę
nad ranem tulę Twoją koszulę
czule
zawijam się w dywan
Twym zapachem się przykrywam.
Kocham się ze snami,
które noc zamiast Ciebie dał mi.
Jak gejsza bez kimona
Joko Ono bez Lenona
jak Tokio pod śniegiem
marznę bez Ciebie.
Marznę bez Ciebie
zamarzam powoli
się kulę
nad ranem tulę Twoją koszulę
czule
zawijam się w dywan
Twym zapachem się przykrywam.
Bez ciebie chłód
bez ciepie mroź
gaśnie na niebie wielki wóz.
Jak gejsza bez kimona
Joko Ono bez Lenona
jak Tokio pod śniegiem
marznę bez Ciebie.
Jak gejsza bez kimona
Joko Ono bez Lenona
jak bez słońca piegi
marznę bez Ciebie.
Bez Ciebie mróz.*
Nie marzłam dzisiaj (no chyba, że bez kogoś ;p). Wręcz przeciwnie – upociłam się jak świnka w nocy, w drodze do pracy i z pracy. Temperatura 27°C o godzinie 19:00 to już lekka przesada ;-)
Rankiem do pracy – standardowo.
W pracy... m.in. obserwuję zmagania seksualne komarów (2 + 1? :D).
Z ciekawości, w domu poczytałam o seksie komarów.
„Samce niektórych owadów w trakcie kopulacji odłamują prącie i pozostawiają je w drogach rodnych samicy jako zatyczkę, która utrudnia kopulację innym samcom.”
Hmm jak się przypatrywałam jak się scalili w jedność to się nie dziwię, że mu się prącie wyłamuje ;-) No i chyba tańsza antykoncepcja niż hormonalna ;-)
Po pracy – do Babci – na urodziny (z racji KoRNO nie mogłam jechać do Niej w niedzielę) na Manhattan.
Kawa, ciasto, opowieści i ruszam do domku.
Po drodze mijam Hutę Katowice.
Ach jak było fajnie w weekend...
* Maria Peszek - „Marznę bez Ciebie”.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
zamarzam powoli
się kulę
nad ranem tulę Twoją koszulę
czule
zawijam się w dywan
Twym zapachem się przykrywam.
Kocham się ze snami,
które noc zamiast Ciebie dał mi.
Jak gejsza bez kimona
Joko Ono bez Lenona
jak Tokio pod śniegiem
marznę bez Ciebie.
Marznę bez Ciebie
zamarzam powoli
się kulę
nad ranem tulę Twoją koszulę
czule
zawijam się w dywan
Twym zapachem się przykrywam.
Bez ciebie chłód
bez ciepie mroź
gaśnie na niebie wielki wóz.
Jak gejsza bez kimona
Joko Ono bez Lenona
jak Tokio pod śniegiem
marznę bez Ciebie.
Jak gejsza bez kimona
Joko Ono bez Lenona
jak bez słońca piegi
marznę bez Ciebie.
Bez Ciebie mróz.*
Nie marzłam dzisiaj (no chyba, że bez kogoś ;p). Wręcz przeciwnie – upociłam się jak świnka w nocy, w drodze do pracy i z pracy. Temperatura 27°C o godzinie 19:00 to już lekka przesada ;-)
Rankiem do pracy – standardowo.
W pracy... m.in. obserwuję zmagania seksualne komarów (2 + 1? :D).
Seks komarów© kosma100
Z ciekawości, w domu poczytałam o seksie komarów.
„Samce niektórych owadów w trakcie kopulacji odłamują prącie i pozostawiają je w drogach rodnych samicy jako zatyczkę, która utrudnia kopulację innym samcom.”
Hmm jak się przypatrywałam jak się scalili w jedność to się nie dziwię, że mu się prącie wyłamuje ;-) No i chyba tańsza antykoncepcja niż hormonalna ;-)
Po pracy – do Babci – na urodziny (z racji KoRNO nie mogłam jechać do Niej w niedzielę) na Manhattan.
Kawa, ciasto, opowieści i ruszam do domku.
Po drodze mijam Hutę Katowice.
Huta Katowice© kosma100
Ach jak było fajnie w weekend...
* Maria Peszek - „Marznę bez Ciebie”.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 61.09km
- Czas 02:39
- VAVG 23.05km/h
- VMAX 40.00km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nieśmiało chciałbym dodać swoje trzy grosze odnosnie tych insektów. To nie są komary a komarnice, zupełnie niegroźne stworzenia. Nie zmienia to faktu, że jakis trójkąt próbuja tu stworzyc...
Pozdrawiam :-) benasek - 15:19 czwartek, 26 maja 2011 | linkuj
Pozdrawiam :-) benasek - 15:19 czwartek, 26 maja 2011 | linkuj
Piękne okazy na szybie :)
Jeżeli dobrze widzę to za oknem masz .. jeden ze stawów na Dolinie 3 stawów :) amiga - 18:12 wtorek, 24 maja 2011 | linkuj
Komentuj
Jeżeli dobrze widzę to za oknem masz .. jeden ze stawów na Dolinie 3 stawów :) amiga - 18:12 wtorek, 24 maja 2011 | linkuj