Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Czerwonoświatłowy poranek


Piersi twe pięknie wezbrane całowałem
Włosy twe falowały rozrzucone w trawie
Powietrze na amen samo się składało
Czasem tylko uklękło na jedno kolano

W modlitwie ważki nieruchomo stały
Nad liściem zadumane czy nad sobą
Z rozkazu serca ognia powietrza i wody
Wchodziliśmy razem po gorących schodach

Jak sarny spłoszone biegły nasze dłonie
Bo za ręce nas prowadził biały topór słońca
Obcinał gałęzie sosnom te strzelały w niebo
Coraz bardziej szalone w ucieczce przed śmiercią

I nagle wybuchła równina przed nami
Szeroko otwarte oczy dziwiły się same
Mówiłaś jak w gorączce pokazując dzwonki
Że ich ślady prosto do nieba prowadzą


Dzisiaj chyba wszystkie światła, które mijałam po drodze zatrzymywały mnie świecąc na czerwono...
Po wczorajszej Mini Odysei wylądowałam na Helence by uczcić / opłakiwać 4 miejsce. Dzięki za wspaniałą (jak zwykle) gościnę ;-)
Rano pobudka o 5:00... ech jeszcze chwila... wstałam o 5:45 i przed 7:00 ruszam do domku.

Schodzę z rowerem i sakwami z IV piętra. Ciepło. Wychodzę przed blok... brrr! Zimno! Ubieram kurtkę (wyszłam tylko w bluzce z długim rękawem ale cienkiej).

Widoczki miłe ;-)
Poranna Helenka © kosma100


Trochę łyso tu...
Łysawy Bytom © kosma100


Poranny Bytom...
Poranny Bytom © kosma100


W Bytomiu kretyn wyprzedza mnie na trzeciego (na dwupasmówce) ocierając się prawie o mnie. Ten trzeci, który jechał równolegle z nami to radiowóz drogówki... panowie nie zareagowali... no comments.
Ale czego tu oczekiwać jak wezwani do potrąconej rowerzystki zastanawiają się w ogóle czy zgłosić kolizję...

Po 30 km jestem w domku.
Mydlice © kosma100


Ups! W tym „domku” nie mieszkam od grudnia... do nowego miejsca zamieszkania zostało jeszcze 15 km.
Pedalę więc dalej patrząc na prace na moim byłym osiedlu.
Burzone Mydlice © kosma100


W Strzemieszycach focę czerwony pomnik.
Czerwony pomnik © kosma100


Dojeżdżam do domku... fajnie się jechało ;-)
A na podwórku wita mnie jakiś dziki lokator ;-)
Dziki lokator na podwórku ;-) © kosma100


Pora się zabrać do pracy...

* SDM - „Z rozkazu serca, ognia, powietrza i wody”.

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 46.20km
  • Czas 02:33
  • VAVG 18.12km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
piękne niebo było z rana. Gratulacje wysokiego miejsca i .... szkoda że akurat 4. Oboje i tak zasługujecie na 1st place :) za samozaparcie
amiga
- 16:41 niedziela, 17 kwietnia 2011 | linkuj
djk71 Chyba wszystko po trochu - ja się za głośno nie trzaskałam, Wy za lekko nie spaliście ;-)
kosma100
- 11:30 niedziela, 17 kwietnia 2011 | linkuj
Ciekawe, czy tak cicho się zachowywałaś, czy my tak mocno spaliśmy - nic nie słyszeliśmy...
djk71
- 09:16 niedziela, 17 kwietnia 2011 | linkuj
W tym obok Tesco - druga klatka od prawej ;-)
Miałam dzisiaj z rańca do Ciebie zaesemować, może byś mnie kawałek odwiózł ale bałam się Żony ;-)
Pozdrowionka dla całej Rodzinki ;)
kosma100
- 08:52 niedziela, 17 kwietnia 2011 | linkuj
"Ups! W tym „domku” nie mieszkam od grudnia..." tylko w którym bo ja to tam same domki widzę ?
Dynio
- 08:49 niedziela, 17 kwietnia 2011 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa kjakw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl