Czwartek, 17 marca 2011
No bike, no fun...
Od ostatniego porannego szaleństwa cisza...
Albo nie mam siły wstać o 4:00 albo siąpi deszcz...
Zero roweru...
No bike, no fun...
Dzisiaj też rano zwątpiłam.
Nie było porannego roweru...
Ale był wieczorny rower ;-)
Znajomi wpadli w odwiedziny i przywieźli mi prezent na parapetówę ;-)
Dzięki!
W końcu muszę zrobić parapetówę ;-)
Kolejny rowerowy akcent w salonie ;-) a będzie ich sporo ;-)
Ostatnie nierowerowanie mam nadzieję odrobić jutro i pojutrze w Łodzi ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)©
Albo nie mam siły wstać o 4:00 albo siąpi deszcz...
Zero roweru...
No bike, no fun...
Dzisiaj też rano zwątpiłam.
Nie było porannego roweru...
Ale był wieczorny rower ;-)
Znajomi wpadli w odwiedziny i przywieźli mi prezent na parapetówę ;-)
Dzięki!
W końcu muszę zrobić parapetówę ;-)
Rower ;-)© kosma100
Kolejny rowerowy akcent w salonie ;-) a będzie ich sporo ;-)
Ostatnie nierowerowanie mam nadzieję odrobić jutro i pojutrze w Łodzi ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)©
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Rowerowe akcenty w cywilnym wnętrzu ;) Specjalnie dla Kosmy :)))
https://picasaweb.google.com/23poisonek/DlaKosmy# poisonek - 10:47 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj
https://picasaweb.google.com/23poisonek/DlaKosmy# poisonek - 10:47 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj
Jutro, pojutrze? Odpocznij trochę :-)
Fajny rowerek... nic się nie chwaliłaś... nieładnie... djk71 - 19:17 czwartek, 17 marca 2011 | linkuj
Fajny rowerek... nic się nie chwaliłaś... nieładnie... djk71 - 19:17 czwartek, 17 marca 2011 | linkuj
Aha - rowerek zajebisty. U mnie też sporo rowerowych akcentów wkomponowanych w cywilne wnętrze ;)
poisonek - 19:04 czwartek, 17 marca 2011 | linkuj
Byłem tam dziś u Ciebie w Katowicach, ale nie miałem siły podjechać - chemia nr 5...
poisonek - 19:03 czwartek, 17 marca 2011 | linkuj
Komentuj