Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Środa, 9 lutego 2011 Kategoria Kellysek :), We dwoje - ja i mój rowerek ;)))

As I sit here and watch the sunset...


Poison racing through my veins
A sordid pull to the insane
A constant gravity to change
And I don't know where to go

Paris breathes beneath my feet
Thirsty skin against concrete
My sacred heart misleading me
And I don't know where to go
No, I don't know where to go

I could go home to my love
And live the life I've always wanted
Or I could go on running off
Into the night, lonely and haunted
And the strange thing is
I don't know which I'd prefer
As I sit here and watch the sun set on Sacre Couer

History against one life
My sacred heart's on no-one's side
And I don't know where to go
No, I don't know where to go

I could go home to my love
And live the life I've always wanted
Or I could go on running off
Into the night, lonely and haunted
And the strange thing is
I don't know which I'd prefer
As I sit here and watch the sunset
As I sit here and watch the sunset
As I sit here and watch the sunset

I could go home to my love
And live the life I've always wanted
Or I could go on running off
Into the night, lonely and haunted
I could go home to my love
It's all there if I want it
But the sad thing is
I don't know which I'd prefer
As I sit here and watch the sun set on Sacre Couer*


Z racji mojego L4 mam czas na wpisanie zaległych wyjazdów ;)
Wycieczka ta odbyła się w pewien styczniowy bądź lutowy późny poranek, możliwe nawet, że było to przedpołudnie ;)

Manhattan - Dom, czyli:

Manhattan - Pogoria III - Ząbkowice - Dom.

Słonecznie lecz zimno. Ubrałam pod moją kurtkę polar - to o czymś świadczy - przy minus 5 jeździłam w samej koszulce z krótkim rękawkiem i tej kurtce...

Miła pani pod bankomatem sama zaoferowała się, że mi rowerka popilnuje - miło. Później chwila pogawędki, mówiła, że jej córce ukradli rower spod sklepu...

Przyjemnie aczkolwiek zimny wiatr przeszkadzał.
Ja chce już wiosny!!!

* Tina Dico - "Sacre Couer".

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 15.60km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 15.60km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Kajman trafna uwaga.
lata temu na plażę przyszła grupka ludzi która spytała czy popilnujemy im ciuchów... OK, poszli się kąpać, za chwilę przyszli. No to teraz my idziemy. "kukniecie na nasze"? "taaaak!"
idziemy się pluskać, przychodzimy... grupki nie ma i nie ma plecaka kumpeli i czegoś jeszcze. ja straciłam drożdżówkę która była w jej plecaku ;), ona komórkę którą na te czasy miała "wyczesaną" i dokumenty ;/ ja na szczęście swoją komórkę schowałam.... nie powiem gdzie bo zdradzę swój wieloletni patent :D
Aga
- 06:22 czwartek, 10 lutego 2011 | linkuj
Gdyby ktoś mi powiedział, że córce ukradli rower i zaoferował się, że popilnuje mój, to bym się zastanowił czy z takiej propozycji skorzystać:)
Kajman
- 00:04 czwartek, 10 lutego 2011 | linkuj
ja się właśnie wykurowałam... i mam wreszcie zamiar iść na rower :)
jak by Cię gardełko czasem bolało to polecam płukanie roztworem soli.... ja z bólu nie spałam po nocach i nie mogłam mówić, mimo brania przeciwbólowego upsarinu i wszelkich innych badziewi - a od soli rewelacyjna poprawa już po 12 godzinach :) ja żyjęęęę :)))))))))))

Zdrowia życzę!!
Aga
- 18:06 środa, 9 lutego 2011 | linkuj
Już się ucieszyłam, że wróciłaś na rower, a tu L4. Życzę zdrowia i czasu :) Anwi - 17:04 środa, 9 lutego 2011 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa cztwa
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl