Niedziela, 8 lipca 2007
Kategoria W towarzystwie ;)
Leniwiec część XX ;)
Budzik,
Leniwiec część XX ;)
Budzik, z wrodzoną upierdliwością zaczął dzwonić o godzinie 6:00. I nie było w tym nic dziwnego – w końcu kładąc się spać nastawiłam to cholerne urządzenie na wspomnianą godzinę ;)
Planowałam „pojechać na kawę” do Brata, który jest w Ulesiu na wakacjach (dystans około 160 km w dwie strony).
Planowałam... Leniwiec przyciągnął mnie do siebie swoim mocnym, puszystym ogonem i nie wypuścił z łóżka aż do godziny 10:45 :(
I tu po raz kolejny dzięki tak wspaniałej rzeczy jaką jest net pojechałam popedalić i to nie we dwoje (ja i mój rowerek) tylko w towarzystwie ;)
Mydlice – Pogoria III.
Przez Pogorię IV.
Następnie Przeczyce – Coś tam coś tam – Zadzień – Zendek – Zielona ;)
Wiem – nie wyszło ale sobie umieszczę, a co mi tam ;P
W lasach - w drodze na Zieloną ;)
Po drodze mijaliśmy niezłą wycieczkę - na moje oko około 200 bikerów i bikerek ;)))))) Ludzie jeżdżą!!! SUPER!!!
Zielona ;)
Zielona again ;P
Zielona i chmurki, a może chmurki i Zielona? ;D
UWAGA!!! KACZKI ATAKUJĄ!!!! KACZOGRÓD ;)
A tutaj zaczaiłam się na wielkie, żelazne ptaki i byłyby suuuper foty... byłyby gdyby się baterie nie wyładowały :((((
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)
Budzik, z wrodzoną upierdliwością zaczął dzwonić o godzinie 6:00. I nie było w tym nic dziwnego – w końcu kładąc się spać nastawiłam to cholerne urządzenie na wspomnianą godzinę ;)
Planowałam „pojechać na kawę” do Brata, który jest w Ulesiu na wakacjach (dystans około 160 km w dwie strony).
Planowałam... Leniwiec przyciągnął mnie do siebie swoim mocnym, puszystym ogonem i nie wypuścił z łóżka aż do godziny 10:45 :(
I tu po raz kolejny dzięki tak wspaniałej rzeczy jaką jest net pojechałam popedalić i to nie we dwoje (ja i mój rowerek) tylko w towarzystwie ;)
Mydlice – Pogoria III.
Przez Pogorię IV.
Następnie Przeczyce – Coś tam coś tam – Zadzień – Zendek – Zielona ;)
Wiem – nie wyszło ale sobie umieszczę, a co mi tam ;P
W lasach - w drodze na Zieloną ;)
Po drodze mijaliśmy niezłą wycieczkę - na moje oko około 200 bikerów i bikerek ;)))))) Ludzie jeżdżą!!! SUPER!!!
Zielona ;)
Zielona again ;P
Zielona i chmurki, a może chmurki i Zielona? ;D
UWAGA!!! KACZKI ATAKUJĄ!!!! KACZOGRÓD ;)
A tutaj zaczaiłam się na wielkie, żelazne ptaki i byłyby suuuper foty... byłyby gdyby się baterie nie wyładowały :((((
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)
- DST 89.47km
- Teren 30.00km
- Czas 04:48
- VAVG 18.64km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Ładny wypadzik Kosmatko :)
Ja wczoraj też spotkałem masę ludzi jadących z naprzeciwka, ale 200 osobowej ekipy nie hehe
Może kiedyś nasza drużyna BS będzie liczyła tyle członków :D
Tomalos Ty to potrafisz zidentyfikować każdego robala i każdy krzak :D
Kosma ja wiem jak możesz to kodowanie naprawić hehe
Bo miałem ten sam problem :)
Przestałem używać szablonu bloga i wszystko jest OK... :)
Mlynarz - 05:07 poniedziałek, 9 lipca 2007 | linkuj
Ja wczoraj też spotkałem masę ludzi jadących z naprzeciwka, ale 200 osobowej ekipy nie hehe
Może kiedyś nasza drużyna BS będzie liczyła tyle członków :D
Tomalos Ty to potrafisz zidentyfikować każdego robala i każdy krzak :D
Kosma ja wiem jak możesz to kodowanie naprawić hehe
Bo miałem ten sam problem :)
Przestałem używać szablonu bloga i wszystko jest OK... :)
Mlynarz - 05:07 poniedziałek, 9 lipca 2007 | linkuj
p.s. coś Ci Moniko kodowanie znaków się spierniczyło z lewej.
tomalos - 23:56 niedziela, 8 lipca 2007 | linkuj
no i jak myślicie? co napisze? ...ten motyl to rusałka pawik :)
tomalos - 23:54 niedziela, 8 lipca 2007 | linkuj
Czyli Kosmatka wstała dzisiaj dokładnie tak jak bosko zmęczony Czesiek. :)))
Wiola została obudzona tradycyjnym buziaczkiem pół godzinki później - na śniadanko.
Wyruszyliśmy w "odpoczywanie" tuż po 14-tej.
Widzę, że ta Twoja Pogoria jest bardzo podobna do stawów Milickich. :)
Pozdrawiam - Czesiek
Ps. 1 Wszystkich , którzy to czytają, informuję, że jutro nadrobię/my zaległości w czytaniu i.... Was. ;)
Ps. 2 Ten motylek to Krakowiak?
Ps. 3 Gdzie Twoja skorupa? czesiek - 12:58 niedziela, 8 lipca 2007 | linkuj
Wiola została obudzona tradycyjnym buziaczkiem pół godzinki później - na śniadanko.
Wyruszyliśmy w "odpoczywanie" tuż po 14-tej.
Widzę, że ta Twoja Pogoria jest bardzo podobna do stawów Milickich. :)
Pozdrawiam - Czesiek
Ps. 1 Wszystkich , którzy to czytają, informuję, że jutro nadrobię/my zaległości w czytaniu i.... Was. ;)
Ps. 2 Ten motylek to Krakowiak?
Ps. 3 Gdzie Twoja skorupa? czesiek - 12:58 niedziela, 8 lipca 2007 | linkuj
yeaaaaaa tutaj Cie jeszcze nie bylo :) jakis taki...... inny ten wypad..... moze dlatego ze na 'odludzie' :) co bardzo mi sie podoba!!!
no i ta pogoria........ jak zawsze piekna :) agenciara - 11:41 niedziela, 8 lipca 2007 | linkuj
Komentuj
no i ta pogoria........ jak zawsze piekna :) agenciara - 11:41 niedziela, 8 lipca 2007 | linkuj