Sobota, 30 czerwca 2007
Kategoria W towarzystwie ;), Ponad 100 km ;), We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Z Ulesia wyruszam o 8:30 ;)
Z Ulesia wyruszam o 8:30 ;)
Ulesie – Koniecpol – Secemin – Czarnca – Włoszczowa – Kluczewsko – Pilczyca – Stanowiska – Dobromierz – Rączki – Przedbórz – Ręczno – Karolinów – Włodzimierzów – Przygłów – Koło – Golesza – Polichno – Wolbórz.
Zboże, zboże, zboże... z tego będzie mąka... ;], a mąkę kto robi? no kto? ;D

Takie tam.. Włoszczowa ;)

4 bocianowa rodzinka ;))) 2 +2 ;]

Kielce... ulubiona liczba........kogo? no kogo? ;D

Gdyby kuzka nie skakała to by nurzki nie złamała ;P

A ten sobie stoi ;D

A rączki... trzymamy na kołderce ;D

A tu Górki Małe ;)

Przedbórz - w roli głównej CHMURZYSKA ;)

Młynarzowo ;)

Do miejsca noclegu (Bolesławice) dotarłam około 15:30 (130 km). Kąpiel, telefon do Agenciary i do łóżka rozprostować obolały od plecaka kręgosłup ;)
I tu „oczko mi się przymknęło” ;)
Obudził mnie telefon od Tomalosa – ubieram się szybciutko i jadę do Wolborza na spotkanie z kolejną Osobą z Bikestats ;))))))
Jedziemy na zakupy, na spotkanie z Kolegą oraz rozwieszamy plakaty reklamujące BikeOrient.


Chyba mamy nadzieję, że uda nam się wyłudzić informacje na temat rozmieszczenia punktów kontrolnych, hehehehehe, niestety Organizatorzy są „tfardzi a nie miętcy” i próba kończy się fiaskiem ;)
Miejsce jutrzejszego startu ;)

Jedziemy po Agę do Bolesławic, która po przygodach, mknąc niezupełnie prosto do celu, swoim blachosmrodem, dotarła w końcu na miejsce ;)))))
Jedziemy do Znajomego z zamiarem wymiany mojej bezzębnej zębatki ;) Tomalos pogrzebał w swoich skarbach i przywiózł mi ją ;)))) Tomalos – buziak ;) FENKJU MEN
W drodze z Bogusławic do Wolborza ktoś (nie pamiętam kto ;)) proponuje skróty – droga wygląda OK. ;)
Reszta zgadza się z propozycją ;)
Po jakimś czasie następuje powolny zanik drogi, następny tajemniczy ktoś proponuje jazdę przez łąkę... Na łące suszy się sianko ;)))
Skutkiem tego przejazdu są napędy zasianione do granic możliwości ;)))))
Drogi Bikestatsowiczu! Jeśli w sobotę wieczorem spacerowałbyś po łąkach w okolicy Wolborza Twoim oczom ukazałby się następujący widok: Dwie Bikerki wyszarpujące siano z napędów swoich rumaków, usmarowane po łokcie smarem oraz jednego Bikera focącego wszystkich i wszystko dookoła ;)



Wszystkim humor dopisywał ;)
Po zawróceniu, mimo zasady „nigdy nie zawracam” ;) podążyliśmy do Żarnowicy Wielkiej.
Agenciara była w szoku, że ludzie na wsi hodują krowy ;))))))))))
Później nad Jezioro Sulejowskie ;)
Powrót po zmroku i w deszczu :(
Na rynku spotykamy następnych Bikestatsowiczów, którym polecamy nocleg w tym samym miejscu co my.
Nocny grill i do łóżek...
Podniecenie BikeOrientem nie daje nam spać ;))))))
HASŁO WIECZORU:
Szynka sojowa z kością ;))))))).
Pozdrawiam serdecznie wszystkich tu zaglądających ;)
- DST 180.58km
- Teren 2.00km
- Czas 08:44
- VAVG 20.68km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
pomnik na pogorii - ta skałka została postawiona z okazji zalania pogorii kiedys była nawet tablica z informacjami np; ile wody wlali itd
Anonimowy tchórz - 10:14 niedziela, 22 lipca 2007 | linkuj
"Agenciara była w szoku, że ludzie na wsi hodują krowy ;))))))))))"
muuuuuuuuuuuuu jak ja krowy na uszy z bliska nie slyszalam ;D heheheh
Blase, szybka sojowa z koscia to nic, ale watrobka sojowa mmmm ;pppp ;D
fotki z tego pola sa swietne, zachodzace slonce nadaje piekne kolorki :)
Aga - 07:59 sobota, 7 lipca 2007 | linkuj
Komentuj
Ulesie – Koniecpol – Secemin – Czarnca – Włoszczowa – Kluczewsko – Pilczyca – Stanowiska – Dobromierz – Rączki – Przedbórz – Ręczno – Karolinów – Włodzimierzów – Przygłów – Koło – Golesza – Polichno – Wolbórz.
Zboże, zboże, zboże... z tego będzie mąka... ;], a mąkę kto robi? no kto? ;D

Takie tam.. Włoszczowa ;)

4 bocianowa rodzinka ;))) 2 +2 ;]

Kielce... ulubiona liczba........kogo? no kogo? ;D

Gdyby kuzka nie skakała to by nurzki nie złamała ;P

A ten sobie stoi ;D

A rączki... trzymamy na kołderce ;D

A tu Górki Małe ;)

Przedbórz - w roli głównej CHMURZYSKA ;)

Młynarzowo ;)

Do miejsca noclegu (Bolesławice) dotarłam około 15:30 (130 km). Kąpiel, telefon do Agenciary i do łóżka rozprostować obolały od plecaka kręgosłup ;)
I tu „oczko mi się przymknęło” ;)
Obudził mnie telefon od Tomalosa – ubieram się szybciutko i jadę do Wolborza na spotkanie z kolejną Osobą z Bikestats ;))))))
Jedziemy na zakupy, na spotkanie z Kolegą oraz rozwieszamy plakaty reklamujące BikeOrient.


Chyba mamy nadzieję, że uda nam się wyłudzić informacje na temat rozmieszczenia punktów kontrolnych, hehehehehe, niestety Organizatorzy są „tfardzi a nie miętcy” i próba kończy się fiaskiem ;)
Miejsce jutrzejszego startu ;)

Jedziemy po Agę do Bolesławic, która po przygodach, mknąc niezupełnie prosto do celu, swoim blachosmrodem, dotarła w końcu na miejsce ;)))))
Jedziemy do Znajomego z zamiarem wymiany mojej bezzębnej zębatki ;) Tomalos pogrzebał w swoich skarbach i przywiózł mi ją ;)))) Tomalos – buziak ;) FENKJU MEN
W drodze z Bogusławic do Wolborza ktoś (nie pamiętam kto ;)) proponuje skróty – droga wygląda OK. ;)
Reszta zgadza się z propozycją ;)
Po jakimś czasie następuje powolny zanik drogi, następny tajemniczy ktoś proponuje jazdę przez łąkę... Na łące suszy się sianko ;)))
Skutkiem tego przejazdu są napędy zasianione do granic możliwości ;)))))
Drogi Bikestatsowiczu! Jeśli w sobotę wieczorem spacerowałbyś po łąkach w okolicy Wolborza Twoim oczom ukazałby się następujący widok: Dwie Bikerki wyszarpujące siano z napędów swoich rumaków, usmarowane po łokcie smarem oraz jednego Bikera focącego wszystkich i wszystko dookoła ;)



Wszystkim humor dopisywał ;)
Po zawróceniu, mimo zasady „nigdy nie zawracam” ;) podążyliśmy do Żarnowicy Wielkiej.
Agenciara była w szoku, że ludzie na wsi hodują krowy ;))))))))))
Później nad Jezioro Sulejowskie ;)
Powrót po zmroku i w deszczu :(
Na rynku spotykamy następnych Bikestatsowiczów, którym polecamy nocleg w tym samym miejscu co my.
Nocny grill i do łóżek...
Podniecenie BikeOrientem nie daje nam spać ;))))))
HASŁO WIECZORU:
Szynka sojowa z kością ;))))))).
Pozdrawiam serdecznie wszystkich tu zaglądających ;)
- DST 180.58km
- Teren 2.00km
- Czas 08:44
- VAVG 20.68km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
muuuuuuuuuuuuu jak ja krowy na uszy z bliska nie slyszalam ;D heheheh
Blase, szybka sojowa z koscia to nic, ale watrobka sojowa mmmm ;pppp ;D
fotki z tego pola sa swietne, zachodzace slonce nadaje piekne kolorki :) Aga - 07:59 sobota, 7 lipca 2007 | linkuj