Czwartek, 31 maja 2007
Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;))), Do pracy / z pracy
Z pracy - standard.
Z pracy - standard.
Później na 5 urodzinki Ani ;)))))))
Mydlice - Manhattan
i nazad ;P
Pozdrawiam serdecznie ;)
- DST 25.69km
- Teren 1.00km
- Czas 01:21
- VAVG 19.03km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Szkoda tylko Kosmatko, że znowu jesteś we Wro i tak jak ostatnio nie zobaczymy się :/
Mlynarz - 13:13 poniedziałek, 4 czerwca 2007 | linkuj
No to życzę wspaniałej wyprawy tomalos i dzięki za propozycję ;))))
Pozdrawiam
kosma100 - 12:48 poniedziałek, 4 czerwca 2007 | linkuj
tak tylko kombinowałem, że jak kosma by przejeżdżała gdzieś w pobliżu to bym mógł towarzyszyć jak by chciała, ale będę śmigał gdzieś indziej więc nawet jak by chciała to nic z tego.
tomalos - 12:30 poniedziałek, 4 czerwca 2007 | linkuj
Kosmia i Tomalos co Wy kombinujecie dokładnie? :D
Jedziecie razem?
Mlynarz - 11:24 poniedziałek, 4 czerwca 2007 | linkuj
no to sprawa się wyjaśniła, ja też wyruszam w trasę 06.06 po pracy :)
tomalos - 10:40 poniedziałek, 4 czerwca 2007 | linkuj
W środę wyruszam, w czwartek jestem we Wrocławiu ;)
Pogoda...do bani... :(((((((
Pozdrawiam
kosma100 - 08:16 poniedziałek, 4 czerwca 2007 | linkuj
Pewnie Ania ślicznie maluje :)
Kosma to kiedy będziesz we Wrocławiu?! Bo wyczytałem u Agenciary, że w czwartek dopiero, a teraz coś widzę, że Czesiek o środzie wspomina :)
Mlynarz - 02:02 poniedziałek, 4 czerwca 2007 | linkuj
Kosma wysłałem Ci maila, rozpatrz się co i jak :). Prawdopodobnie mnie nie będzie w dniach, które by Cię interesowały, ale jak się coś zmieni to dam znać.
Pozdrawiam
tomalos - 23:21 niedziela, 3 czerwca 2007 | linkuj
I to co wyjeździłam nadrobię na imprezce, ach te kalorie :)
matthiasgor - 16:12 niedziela, 3 czerwca 2007 | linkuj
Aaaa - jakby co (środa) to dzwoń. ;)
Ale lepiej zajedź zdrowo do Frankensteina. :)
Pozdrawiam - Czesiek
czesiek - 23:21 sobota, 2 czerwca 2007 | linkuj
W takim razie - nie dziękuj, żeby nie zapeszyć - pooowooodzeeeniaaa. :)
Pozdrawiam - Czesiek
czesiek - 23:12 sobota, 2 czerwca 2007 | linkuj
MlynarzDzięki w imieniu Ani - może kiedyś namaluje Ci coś ;))))
Cześku Cisza przed burzą...... i splot okoliczności....
Wczoraj - praca do 18:00, później deszcz i wizyta u Brata,
Dzisiaj - praca i deszcz ;/
Jutro - chrzciny,
poniedziałek - praca i spotkanie...
Nie wsiądę na rowerek do wtorku...... a we wtorek tylko po bagażnik - mam nadzieję, że uda mi się go kupić (wszystko na ostatnią chwilę - na wariackich papierach).
Po prostu zbieram siły na 200 ;D to będzie moje pierwsze 200 km w życiu.... whaw ;)))
Pozdrawiam
kosma100 - 22:12 sobota, 2 czerwca 2007 | linkuj
1, 2 Czerwiec - żadnych treningów?
Czy to tylko cisza przed burzą (czyt. zbieranie sił). ;))
Wymiękam..... ;)
Pozdrawiam - Czesiek
czesiek - 21:36 sobota, 2 czerwca 2007 | linkuj
Tak Młynarz - to ta śliczna białogłowa ;D
Pozdrawiam
kosma100 - 15:01 sobota, 2 czerwca 2007 | linkuj
Kosma przychylam się do wypowiedzi Agi, za dużo pracujesz :P
Ale rozumiem, że później będziesz miała równie dużo wolnego na rowerowanie :)
Czy Ania to ta śliczna białogłowa, którą ostatnio holowałaś?! :D
pozdrawiam!
Mlynarz - 11:44 sobota, 2 czerwca 2007 | linkuj
Ostatecznie będę wiedział w poniedziałek to dam znać.
tomalos - 18:09 piątek, 1 czerwca 2007 | linkuj
tomalos A czy zawsze trzeba wybierać drogę "na skróty"? ;D
Czasami człowiek wybiera drogę dłuższą by więcej zobaczyć i więcej przeżyć ;D
Jak już będziesz wiedzieć czy jedziesz to daj znać ;D
Pozdrawiam
kosma100 - 10:47 piątek, 1 czerwca 2007 | linkuj
ten Wrocław to tak mało po drodze do Gdańska od Ciebie chyba ;p.
ja kombinuję jak mogę, żeby też się wyrwać na jakąś wycieczkę od 7 do 10, może się uda, ale jak się uda to nie obwiozę cię po moim rejonie jak byś tędy przejeżdżała.
tomalos - 02:27 piątek, 1 czerwca 2007 | linkuj
Komentuj
Później na 5 urodzinki Ani ;)))))))
Mydlice - Manhattan
i nazad ;P
Pozdrawiam serdecznie ;)
- DST 25.69km
- Teren 1.00km
- Czas 01:21
- VAVG 19.03km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Pozdrawiam
Jedziecie razem?
Pogoda...do bani... :(((((((
Pozdrawiam
Kosma to kiedy będziesz we Wrocławiu?! Bo wyczytałem u Agenciary, że w czwartek dopiero, a teraz coś widzę, że Czesiek o środzie wspomina :)
Pozdrawiam
Ale lepiej zajedź zdrowo do Frankensteina. :)
Pozdrawiam - Czesiek
Pozdrawiam - Czesiek
Cześku Cisza przed burzą...... i splot okoliczności....
Wczoraj - praca do 18:00, później deszcz i wizyta u Brata,
Dzisiaj - praca i deszcz ;/
Jutro - chrzciny,
poniedziałek - praca i spotkanie...
Nie wsiądę na rowerek do wtorku...... a we wtorek tylko po bagażnik - mam nadzieję, że uda mi się go kupić (wszystko na ostatnią chwilę - na wariackich papierach).
Po prostu zbieram siły na 200 ;D to będzie moje pierwsze 200 km w życiu.... whaw ;)))
Pozdrawiam
Czy to tylko cisza przed burzą (czyt. zbieranie sił). ;))
Wymiękam..... ;)
Pozdrawiam - Czesiek
Pozdrawiam
Ale rozumiem, że później będziesz miała równie dużo wolnego na rowerowanie :)
Czy Ania to ta śliczna białogłowa, którą ostatnio holowałaś?! :D
pozdrawiam!
Czasami człowiek wybiera drogę dłuższą by więcej zobaczyć i więcej przeżyć ;D
Jak już będziesz wiedzieć czy jedziesz to daj znać ;D
Pozdrawiam
ja kombinuję jak mogę, żeby też się wyrwać na jakąś wycieczkę od 7 do 10, może się uda, ale jak się uda to nie obwiozę cię po moim rejonie jak byś tędy przejeżdżała.
