Środa, 23 maja 2007
Kategoria W towarzystwie ;)
Najpierw Mydlice - Brodway
Najpierw Mydlice - Brodway (po samochód - robiłam dzisiaj jako kierowca ;P)
Później Brodway - Manhattan, Manhattan - Brodway, Brodway - Manhattan
Następnie Manhattan - Pogoria...
"Coś mi się dzisiaj do tyłka przykleiło ;D"
Jakaś mała blondynka siadła mi na kole i pomimo zwiększania prędkości nie udało mi się jej dzisiaj zgubić ;)))))
Montowanie holu zajęło mi 1 godzinę i 40 minut - myślałam, że szlag mnie trafi... ale dałam radę ;)
Pogoria - Manhattan - Mydlice.
A to mój ostatni zakup - mnie nie można wpuszczać do empiku bo całą wypłatę puszczę w książki i mapy ;)
Ale te akurat przydadzą się w czerwcu i jutro niektóre z nich ;)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających i uciekam planować moją jutrzejszą "przyprawę" jak to mówił Kubuś Puchatek ;)
Jeśli dobrze pójdzie to wracam dopiero w niedzielę ;)
Więc nie tęsknijcie tylko trzymajcie kciuki by mnie tu zobaczyć dopiero w niedzielę ;)
No i miłego pedalenia w weekend ;)
Później Brodway - Manhattan, Manhattan - Brodway, Brodway - Manhattan
Następnie Manhattan - Pogoria...
"Coś mi się dzisiaj do tyłka przykleiło ;D"
Jakaś mała blondynka siadła mi na kole i pomimo zwiększania prędkości nie udało mi się jej dzisiaj zgubić ;)))))
Montowanie holu zajęło mi 1 godzinę i 40 minut - myślałam, że szlag mnie trafi... ale dałam radę ;)
Pogoria - Manhattan - Mydlice.
A to mój ostatni zakup - mnie nie można wpuszczać do empiku bo całą wypłatę puszczę w książki i mapy ;)
Ale te akurat przydadzą się w czerwcu i jutro niektóre z nich ;)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających i uciekam planować moją jutrzejszą "przyprawę" jak to mówił Kubuś Puchatek ;)
Jeśli dobrze pójdzie to wracam dopiero w niedzielę ;)
Więc nie tęsknijcie tylko trzymajcie kciuki by mnie tu zobaczyć dopiero w niedzielę ;)
No i miłego pedalenia w weekend ;)
- DST 24.45km
- Teren 6.00km
- Czas 01:44
- VAVG 14.11km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
No i dobrze. Tylko ja nie wiem kiedy Monisia planuje być we Wrocławiu. :(
czesiek - 19:45 czwartek, 24 maja 2007 | linkuj
Znając Monikę to z trasy nie zawróci jej nawet burza z piorunami :)
Aga - 17:50 czwartek, 24 maja 2007 | linkuj
Kosma będę za Tobą płakać! ;(
Jak możesz wyjeżdżać na tak długo?!
Mam nadzieję, że w ramach rekompensaty zrobisz wspaniałą wycieczką, która zapewni Ci moc wrażeń i masę miłych wspomnieć. No i oczywiście musisz zdać z tego piękną relację :P
pzdr! Mlynarz - 01:30 czwartek, 24 maja 2007 | linkuj
Jak możesz wyjeżdżać na tak długo?!
Mam nadzieję, że w ramach rekompensaty zrobisz wspaniałą wycieczką, która zapewni Ci moc wrażeń i masę miłych wspomnieć. No i oczywiście musisz zdać z tego piękną relację :P
pzdr! Mlynarz - 01:30 czwartek, 24 maja 2007 | linkuj
hohoh, jurajskie plany wyczuwam :) zapowiada się ciekawie, życzę udanego wyjazdu i czekam na relację :)
tomalos - 21:19 środa, 23 maja 2007 | linkuj
No wiesz.... jeźdżąc na takim małym niebieskim rowerku na pewno nie rozwijasz dużych prędkości hehehehe
Aga - 20:59 środa, 23 maja 2007 | linkuj
Komentuj