Niedziela, 3 stycznia 2010
Kategoria Czarna lista kierowców bałwanów, Kosmacz - Powsinoga :), SNOW BIKE ***, W towarzystwie ;), Z Helenką :)
Uratowałam życie jednego kierowcy...
Kupujesz najdroższy bilet i
Ustawiasz się do jazdy przodem
Lecz skąd możesz wiedzieć gdzie los ma
Początek swój a gdzie ma ogon
Przecież to nie ty rozkładasz te tory
Nie masz na to wpływu gdzie ich koniec
Myślisz jestem Bóg wie jak wyjątkowy
Ale mylisz się...
Co to da, że przy oknie usiądziesz
Nawet wśród niepalących
Podróż tak samo skończy się gdybyś
W korytarzu stał
O cały swój bagaż martwisz się
Nie zaśniesz skoro z tobą jedzie
Jakbyś się zachował gdyby on
Pozostał, ale zniknął przedział?
Przecież to nie ty rozkładasz te tory
Nie masz na to wpływu gdzie ich koniec
Myślisz jestem Bóg wie jak wyjątkowy
Ale mylisz się...
Co to da, że przy oknie usiądziesz
Nawet wśród niepalących
Podróż tak samo skończy się gdybyś
W korytarzu stał
Obawiasz się tylko tego czy
Twój pociąg będzie opóźniony
Czemu się nie boisz tego czy
On jedzie we właściwą stronę
Przecież to nie ty rozkładasz te tory
Nie masz na to wpływu gdzie ich koniec
Myślisz jestem Bóg wie jak wyjątkowy
Ale mylisz się...
Dzisiaj "kończymy Sylwestra" na Helence.
Po śniadaniu ruszamy pojeździć rowerkami.
Niestety po przekroczeniu granicy "Zabrze" droga zmienia się diametralnie...
Mieliśmy pojechać daleko ale jakoś tak wyszło...
... wyszło tak, że jeździliśmy po lesie w śniegu po pachy (OMC) :p
Dzisiaj kolejny dzień z Nierealnymi (Bikestatsowymi) Przyjaciółmi...
Było pięknie, a to tylko dzięki Im...
Ktoś robił anioła...
Anioł
Jacek mnie poucza
W pewnym momencie wyprzedza nas gościu kombiakiem.. bez pojęcia - za szybko i za blisko.... dobrze, że się nie zatrzymuje, bo nie wiem co bym mu dzisiaj zrobiła... :)
I tym sposobem uratowałam mu życie :-)
Tak wyglądał mój rowerek dzisiaj...
Dziękuję współpedałom za pedalenie i współtowarzyszom za towarzyszenie.... i sorki za wszystko... za mój paskudny dzisiaj humor.
A później tylko cyrk przy cytrynie :))))))))))))))))))))))) i można było pojechać do domu :-)
* Renata Przemyk - "Odjazd".
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Ustawiasz się do jazdy przodem
Lecz skąd możesz wiedzieć gdzie los ma
Początek swój a gdzie ma ogon
Przecież to nie ty rozkładasz te tory
Nie masz na to wpływu gdzie ich koniec
Myślisz jestem Bóg wie jak wyjątkowy
Ale mylisz się...
Co to da, że przy oknie usiądziesz
Nawet wśród niepalących
Podróż tak samo skończy się gdybyś
W korytarzu stał
O cały swój bagaż martwisz się
Nie zaśniesz skoro z tobą jedzie
Jakbyś się zachował gdyby on
Pozostał, ale zniknął przedział?
Przecież to nie ty rozkładasz te tory
Nie masz na to wpływu gdzie ich koniec
Myślisz jestem Bóg wie jak wyjątkowy
Ale mylisz się...
Co to da, że przy oknie usiądziesz
Nawet wśród niepalących
Podróż tak samo skończy się gdybyś
W korytarzu stał
Obawiasz się tylko tego czy
Twój pociąg będzie opóźniony
Czemu się nie boisz tego czy
On jedzie we właściwą stronę
Przecież to nie ty rozkładasz te tory
Nie masz na to wpływu gdzie ich koniec
Myślisz jestem Bóg wie jak wyjątkowy
Ale mylisz się...
Dzisiaj "kończymy Sylwestra" na Helence.
Po śniadaniu ruszamy pojeździć rowerkami.
Niestety po przekroczeniu granicy "Zabrze" droga zmienia się diametralnie...
Mieliśmy pojechać daleko ale jakoś tak wyszło...
... wyszło tak, że jeździliśmy po lesie w śniegu po pachy (OMC) :p
Dzisiaj kolejny dzień z Nierealnymi (Bikestatsowymi) Przyjaciółmi...
Było pięknie, a to tylko dzięki Im...
Ktoś robił anioła...
Anioł
Jacek mnie poucza
Instrukcja© kosma100
W pewnym momencie wyprzedza nas gościu kombiakiem.. bez pojęcia - za szybko i za blisko.... dobrze, że się nie zatrzymuje, bo nie wiem co bym mu dzisiaj zrobiła... :)
I tym sposobem uratowałam mu życie :-)
Tak wyglądał mój rowerek dzisiaj...
hamulce zaśnieżone© kosma100
Dziękuję współpedałom za pedalenie i współtowarzyszom za towarzyszenie.... i sorki za wszystko... za mój paskudny dzisiaj humor.
A później tylko cyrk przy cytrynie :))))))))))))))))))))))) i można było pojechać do domu :-)
* Renata Przemyk - "Odjazd".
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 11.05km
- Czas 00:57
- VAVG 11.63km/h
- VMAX 29.70km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Monika - całkiem nieźle radzisz na takiej śliskiej nawierzchni ... i to na trekkingu :)
Fotka z instrukcją - :-) W razie kłopotów technicznych oczywiście rowerowych służę pomocą.
No i cytrynę masz fajną, dzięki za podwiezienie mnie i mojego rowerka :)
Pozdrawiam :)
JPbike - 21:56 poniedziałek, 4 stycznia 2010 | linkuj
Fotka z instrukcją - :-) W razie kłopotów technicznych oczywiście rowerowych służę pomocą.
No i cytrynę masz fajną, dzięki za podwiezienie mnie i mojego rowerka :)
Pozdrawiam :)
JPbike - 21:56 poniedziałek, 4 stycznia 2010 | linkuj
Zawsze miałem awersję do "towarzyszy" ale z dwojga złego wolę być współtowarzyszem niż współpedałem...
djk71 - 15:01 poniedziałek, 4 stycznia 2010 | linkuj
Komentuj