Środa, 16 września 2009
Kategoria W towarzystwie ;), Kellysek :)
Pożegnanie z Meridką...
Pożegnanie z Meridką...
Po odespaniu nocki ruszyłam na spotkanie z Ewcią0706, która przyjechała do D.G., między innymi po kurtkę, którą zostawiła na Kosmicznym Rajdzie :-)
Spotkałyśmy się przy pomniku Hendrixa i popedaliłyśmy na Pogorię III, następnie na IV. Tam posiedziałyśmy na ławeczce uzupełniając płyny.
Z IV na III i na Manhattan.
Było jak zwykle super, szkoda, że tak krótko :(
Później odebrałam Meridkę z serwisu.
Przeszła przegląd, czyszczenie linek, założenie przedniej przerzutki, odwrócenie mostka do góry nogami, podłożenie podkładek pod mostek, czyszczenie napędu, polerowanie ramy, przekręcenie pedałów (z spd na normalne).
Wygląda jak nowa...
Wygląda pięknie...
Teraz czeka spakowana w samochodzie razem z Kellyskiem i jutro pożegnam się z nią.
Będzie ją ujeżdżał nowy właściciel - także prowadzący bloga na bikestats :-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Po odespaniu nocki ruszyłam na spotkanie z Ewcią0706, która przyjechała do D.G., między innymi po kurtkę, którą zostawiła na Kosmicznym Rajdzie :-)
Spotkałyśmy się przy pomniku Hendrixa i popedaliłyśmy na Pogorię III, następnie na IV. Tam posiedziałyśmy na ławeczce uzupełniając płyny.
Z IV na III i na Manhattan.
Było jak zwykle super, szkoda, że tak krótko :(
Później odebrałam Meridkę z serwisu.
Przeszła przegląd, czyszczenie linek, założenie przedniej przerzutki, odwrócenie mostka do góry nogami, podłożenie podkładek pod mostek, czyszczenie napędu, polerowanie ramy, przekręcenie pedałów (z spd na normalne).
Wygląda jak nowa...
Wygląda pięknie...
Teraz czeka spakowana w samochodzie razem z Kellyskiem i jutro pożegnam się z nią.
Będzie ją ujeżdżał nowy właściciel - także prowadzący bloga na bikestats :-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 25.60km
- Czas 01:20
- VAVG 19.20km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
A dlaczego Ewcia0706 napisała zdrowiej szybciej, jesteś chora po wyjeździe, co i kto Ci tam zrobił?? ;)))
Co do tematu: to tak jak oddać własną nerkę komuś - żyjesz i wiesz, że ktoś korzysta i cieszy się z twojej wcześniejszej własności. Chyba tak po medycznemu mogę to porównać :) Vampire - 08:30 sobota, 19 września 2009 | linkuj
Co do tematu: to tak jak oddać własną nerkę komuś - żyjesz i wiesz, że ktoś korzysta i cieszy się z twojej wcześniejszej własności. Chyba tak po medycznemu mogę to porównać :) Vampire - 08:30 sobota, 19 września 2009 | linkuj
Oj oj oj... Bolało? Rozstanie znaczy się ;) Kawał historii.
PS. Gratuluję - już 12 km więcej niż w zeszłym roku. A to dopiero połówka września ;) poisonek - 19:06 piątek, 18 września 2009 | linkuj
PS. Gratuluję - już 12 km więcej niż w zeszłym roku. A to dopiero połówka września ;) poisonek - 19:06 piątek, 18 września 2009 | linkuj
Myślałem, że Merida zostanie pomnikiem BS (na przykład koło pomnika Hendrixa);-)
Ale może lepiej, ze sobie jeszcze pojeździ.
Pozdrawiam WrocNam - 02:16 piątek, 18 września 2009 | linkuj
Ale może lepiej, ze sobie jeszcze pojeździ.
Pozdrawiam WrocNam - 02:16 piątek, 18 września 2009 | linkuj
Kosma nie żartuj sprzedajesz kawał historii można powiedzieć własne dziecko tu musi wkroczyć chyba sąd rodzinny.
Ale to żarty - chociaż zastanów się ... Jurek57 - 18:29 czwartek, 17 września 2009 | linkuj
Ale to żarty - chociaż zastanów się ... Jurek57 - 18:29 czwartek, 17 września 2009 | linkuj
Jak można sprzedaę Meridę !? No ale niech będzie.Mam nadzieję że w piątek się widzimy ?!
Dynio - 21:06 środa, 16 września 2009 | linkuj
Pozbywasz się Meridy? Szkoda tyle tysięcy kilometrów razem przemierzyliście.
mavic - 20:29 środa, 16 września 2009 | linkuj
... jutro pożegnam się z nią zabrzmiało jakbyś ją miała utopić :)
robin - 20:21 środa, 16 września 2009 | linkuj
dzięki za wspólny wypad..:):) zdrowiej szybko !! pozdrawiam
ewcia0706 - 20:12 środa, 16 września 2009 | linkuj
Komentuj