Poniedziałek, 14 września 2009
Kategoria Do pracy / z pracy, Kellysek :), We dwoje - ja i mój rowerek ;))), Czarna lista kierowców bałwanów, W oczojebnej kamizelce
Zginął rowerzysta...
Gdy matka tuli w ramionach dziecie swe
Jej miłość staje przeciw złym mocom
Tak ludzie modlą się o urodzajny deszcz
Jak ona czuwa nad nim nocą
Wyfruwa wreszcie z gniazda młody ptak
Bo przywilejem jest młodości
Zabawa, radość, przyjaźń a nie strach
Bo młodość nie chce wiedzie o tym, że:
Życie choć piękne tak kruche jest
Wystarczy jedna chwila by zgasić je
Życie cho piękne tak kruche jest
Zrozumiał ten kto otarł się o śmierć
I nie do końca piękny jest ten świat
Gdy wciąż odwieczne prawa łamie
Zabiera miłość, młodość, słońca blask
Lecz my nie chcemy o tym wiedzieć, że:
Życie choć piękne tak kruche jest
Wystarczy jedna chwila by zgasić je
życie cho piękne tak kruche jest
Zrozumiał ten kto otarł się o śmierć
Życie choć piękne tak kruche jest
Wystarczy jedna chwila by zgasić je
życie cho piękne tak kruche jest
Zrozumiał ten kto otarł się o śmierć
Dzisiaj rano po 6:00 wracałam z pracy z Katowic. Dzisiaj nie rowerem tylko samochodem. W tych godzinach, blisko mojej pracy zginął rowerzysta potrącony przez samochód...
Po odespaniu bardzo ciężkiej nocki w pracy pojechałam do Ani pomóc jej w odrabianiu lekcji.
Później szybko do domku, bo byłam umówiona.
Wieczorem do Katowic do pracy.
3 dni bez roweru... masakra.
No i wieczorem już jakiś diabeł (czytaj: Kosmacz - Leniuch) namawiał mnie bym pojechała do pracy samochodem, który tymczasowo skonfiskowałam Właścicielom :D
Wygrał (na szczęście) Kosmacz-Rowerzysta i pojechałam do pracy rowerkiem ubrana w bluzę z długim rękawem i długie getry oraz fantastyczne rękawiczki, które zakupiłam ostatnio w promocji w decathlonie za jedyne 15 zł :-)
Rękawiczki są super!!! Cienkie - akurat na chłodniejsze wieczory i poranki :D Żałuję, że kupiłam tylko jedną parę :(((( Może ktoś jedzie do Gliwic do Decathlona?
W Sosnowcu "krótka reprymenda" kierowcy - bałwana, który nie umiał wyprzedzać i OMC mnie nie potrącił :(
SO53561
Nie jestem pewna co do ostatniej cyfry w numerze rejestracyjnym :(
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Jej miłość staje przeciw złym mocom
Tak ludzie modlą się o urodzajny deszcz
Jak ona czuwa nad nim nocą
Wyfruwa wreszcie z gniazda młody ptak
Bo przywilejem jest młodości
Zabawa, radość, przyjaźń a nie strach
Bo młodość nie chce wiedzie o tym, że:
Życie choć piękne tak kruche jest
Wystarczy jedna chwila by zgasić je
Życie cho piękne tak kruche jest
Zrozumiał ten kto otarł się o śmierć
I nie do końca piękny jest ten świat
Gdy wciąż odwieczne prawa łamie
Zabiera miłość, młodość, słońca blask
Lecz my nie chcemy o tym wiedzieć, że:
Życie choć piękne tak kruche jest
Wystarczy jedna chwila by zgasić je
życie cho piękne tak kruche jest
Zrozumiał ten kto otarł się o śmierć
Życie choć piękne tak kruche jest
Wystarczy jedna chwila by zgasić je
życie cho piękne tak kruche jest
Zrozumiał ten kto otarł się o śmierć
Dzisiaj rano po 6:00 wracałam z pracy z Katowic. Dzisiaj nie rowerem tylko samochodem. W tych godzinach, blisko mojej pracy zginął rowerzysta potrącony przez samochód...
Po odespaniu bardzo ciężkiej nocki w pracy pojechałam do Ani pomóc jej w odrabianiu lekcji.
Później szybko do domku, bo byłam umówiona.
Wieczorem do Katowic do pracy.
3 dni bez roweru... masakra.
No i wieczorem już jakiś diabeł (czytaj: Kosmacz - Leniuch) namawiał mnie bym pojechała do pracy samochodem, który tymczasowo skonfiskowałam Właścicielom :D
Wygrał (na szczęście) Kosmacz-Rowerzysta i pojechałam do pracy rowerkiem ubrana w bluzę z długim rękawem i długie getry oraz fantastyczne rękawiczki, które zakupiłam ostatnio w promocji w decathlonie za jedyne 15 zł :-)
Rękawiczki są super!!! Cienkie - akurat na chłodniejsze wieczory i poranki :D Żałuję, że kupiłam tylko jedną parę :(((( Może ktoś jedzie do Gliwic do Decathlona?
W Sosnowcu "krótka reprymenda" kierowcy - bałwana, który nie umiał wyprzedzać i OMC mnie nie potrącił :(
SO53561
Nie jestem pewna co do ostatniej cyfry w numerze rejestracyjnym :(
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 27.37km
- Czas 01:21
- VAVG 20.27km/h
- VMAX 34.90km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
No ja poluje na taką okazję na rękawiczki! ale tanio! pozdrower
dzesio - 12:26 środa, 16 września 2009 | linkuj
oooo...to już chyba prawdziwa jesień..:):) Kosmacz ubrany..fiu fiu..:)
ewcia0706 - 21:14 poniedziałek, 14 września 2009 | linkuj
Komentuj