Poniedziałek, 20 lipca 2009
Kategoria Do pracy / z pracy, Kellysek :), We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Pracowo - brzuchowo ;-)
Tak często zerkamy, patrzymy po sobie
A jednak na dłużej nam, nam nie po drodze
Dlatego chciałbym mieć na wyłączność to
To o czym myślisz sobie w środku
Posadziłbym to w ogrodzie
Słuchał i patrzył jak rośnie
Mijamy się, ty chcesz mniej, ja znacznie więcej
Mijamy się, próbuje to zrozumieć, choć tego nie czuję.
Mijamy, mijamy, mijamy , mijamy , mijamy, mijamy się.
Jak każdy zwykły człowiek, co mija na drodze swoja przeszkodę.
(Jak każdy człowiek, co mija na drodze, swoją przeszkodę)
Poranki nobliwe, moja twoje P i H dopasowane
A jednak na dłużej nie, nie było nam dane
Dlatego teraz skutecznie omijam
Miejsca i ludzi, którym sprzyjasz
Wybieram inną drogę
Ja po prostu omijam swoją przeszkodę
(Jak każdy człowiek, co mija na drodze, swoją przeszkodę)
Mijamy się, choć mój cień chwyta cię za rękę
Mijamy się, co prawda wiele to a jednak chcę więcej
Mijamy, mijamy, mijamy , mijamy , mijamy, mijamy się.
Jak każdy zwykły człowiek, co mija na drodze swoja przeszkodę.
Mijamy się, ty chcesz mniej, ja znacznie więcej
Mijamy się, próbuje to zrozumieć, choć tego nie czuję.
Mijamy, mijamy, mijamy , mijamy , mijamy, mijamy się.
Jak każdy zwykły człowiek, co mija na drodze swoja przeszkodę.
(Jak każdy człowiek, co mija na drodze, swoją przeszkodę)
Rankiem – nie za wczesnym – do pracy.
Po południu – nie za wczesnym – do Husików – zobaczyć ostatni raz Kasię z brzuchem ;-)
Później do domku ;)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 37.18km
- Czas 01:49
- VAVG 20.47km/h
- VMAX 37.10km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Widzę, że tu u Pani Kosmy jest dość lirycznie. Muszę zaglądać częściej. Chciałem już zapytać co to za twórczość ale doczytałem w komentarzach, że to Twoje własne. Podoba mi się. Życzę słonka codziennego.
Egonik - 20:19 wtorek, 21 lipca 2009 | linkuj
namnożyło się ostatnio tych problemów: a to ciężkie powroty do szarej rzeczywistości, do tego kierowcy-kretyni spychający z drogi, a teraz jeszcze kłopoty z tożsamością - oj, niedobrze, bardzo niedobrze! :P
gak - 19:58 wtorek, 21 lipca 2009 | linkuj
Cieszę się, że myśmy się nie minęły i mogłam Cię poznać! Pozdrowionka serdeczne :)
niradhara - 06:08 wtorek, 21 lipca 2009 | linkuj
Lubię czytac Twoją twórczośc wpisową - jest w niej coś.
I szkoda że nie miałyśmy jeszcze okazji spotkac się rowerowo i na pogaduchy.
Może kiedyś............
Pozdrower bikergonia - 20:44 poniedziałek, 20 lipca 2009 | linkuj
Komentuj
I szkoda że nie miałyśmy jeszcze okazji spotkac się rowerowo i na pogaduchy.
Może kiedyś............
Pozdrower bikergonia - 20:44 poniedziałek, 20 lipca 2009 | linkuj