Piątek, 10 kwietnia 2009
Kategoria Do pracy / z pracy, Kellysek :), We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Krioterapia opalonych rąk...
Krioterapia opalonych rąk
Rankiem (wczesnym, dokładnie około 5:00) do pracy - standardowo.
W krótkim rękawku.
Było zimno ale to i dobrze - bo moje spalone wczoraj ręce poczuły ulgę :)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Rankiem (wczesnym, dokładnie około 5:00) do pracy - standardowo.
W krótkim rękawku.
Było zimno ale to i dobrze - bo moje spalone wczoraj ręce poczuły ulgę :)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 15.77km
- Czas 00:50
- VAVG 18.92km/h
- VMAX 33.30km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Oparzenie + przeziębienie = niezły duet na święta :(
djk71 - 08:58 piątek, 10 kwietnia 2009 | linkuj
Jechałem około 7.00 z pracy w krótkich spodenkach i w nogi było mi zimno. Mogę wyobrazić sobie jakie wrażenia Ty miałaś ;-)
Pozdrawiam Mało anonimowy WrocNam - 08:15 piątek, 10 kwietnia 2009 | linkuj
Komentuj
Pozdrawiam Mało anonimowy WrocNam - 08:15 piątek, 10 kwietnia 2009 | linkuj