Czwartek, 9 kwietnia 2009
Kategoria Ponad 100 km ;)
Setka w prawie setny dzień w roku ;)
Nie straszne nam wichry i burze
Niegroźne nam deszcze ulewne
Nie pochłoną nas bagna, kałurze
Nasze peleryny są pewne
Jesteśmy nieprzemakalni
Jesteśmy noooormlani
Jesteśmy nieprzemakalni
Jesteśmy noooormlani
Jesteśmy nieprzemakalni
Jesteśmy noooormlani
Jesteśmy nieprzemakalni
Jesteśmy noooormlani
Nie straszne nam lata płynące
Nie groźne nam ... wylewne
Nie skuszą nas prawdy mylące
Nasze pelereyny, peleryny sa pewne
Jesteśmy nieprzemakalni
Jesteśmy noooormlani
Jesteśmy nieprzemakalni
Jesteśmy noooormlani
Jesteśmy nieprzemakalni
Jesteśmy noooormlani
Jesteśmy nieprzemakalni
Jesteśmy noooormlani
Jesteśmy nieprzemakalni
Jesteśmy noooormlani
Jesteśmy nieprzemakalni
Jesteśmy noooormlani
Jesteśmy nieprzemakalni
Jesteśmy noooormlani
Jesteśmy nieprzemakalni
Jesteśmy, jesteśmy nooormalni
jesteśmy przemakalni
Jesteśmy nooormalni
jesteśmy przemakalni
Dzisiaj miałam dzień wolny od pracy.
Każda normalna kobieta przeznaczyła by go na sprzątanie i przygotowanie się do Świąt... ale nie Kosma ;D
Pojechałam rankiem na spotkanie z Krzychem60.
Mydlice – Strzemieszyce – Sławków.
W Sławkowie.
Miejsce spotkanie – Bolesławiec.
Kościół Bolesławiec
Olkusz kościół
Rycerz w Olkuszu pilnował naszych bryk ;-)
Pojechaliśmy do Rabsztyna...
Ruiny zamku w Rabsztynie
A ta fota z dedykacją dla Darka (wspomnienia z Odyseji ;D) ;)
Pustynia Błędowska.
Trasa: Mydlice – Strzemieszyce – Sławków – Olkusz – Rabsztyn – Bydlin – Chechło – Błędów – Dąbrowa Górnicza.
No i nabawiłam się... kolarskiej opalenizny ;D ;D ;D
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;) ©
Niegroźne nam deszcze ulewne
Nie pochłoną nas bagna, kałurze
Nasze peleryny są pewne
Jesteśmy nieprzemakalni
Jesteśmy noooormlani
Jesteśmy nieprzemakalni
Jesteśmy noooormlani
Jesteśmy nieprzemakalni
Jesteśmy noooormlani
Jesteśmy nieprzemakalni
Jesteśmy noooormlani
Nie straszne nam lata płynące
Nie groźne nam ... wylewne
Nie skuszą nas prawdy mylące
Nasze pelereyny, peleryny sa pewne
Jesteśmy nieprzemakalni
Jesteśmy noooormlani
Jesteśmy nieprzemakalni
Jesteśmy noooormlani
Jesteśmy nieprzemakalni
Jesteśmy noooormlani
Jesteśmy nieprzemakalni
Jesteśmy noooormlani
Jesteśmy nieprzemakalni
Jesteśmy noooormlani
Jesteśmy nieprzemakalni
Jesteśmy noooormlani
Jesteśmy nieprzemakalni
Jesteśmy noooormlani
Jesteśmy nieprzemakalni
Jesteśmy, jesteśmy nooormalni
jesteśmy przemakalni
Jesteśmy nooormalni
jesteśmy przemakalni
Dzisiaj miałam dzień wolny od pracy.
Każda normalna kobieta przeznaczyła by go na sprzątanie i przygotowanie się do Świąt... ale nie Kosma ;D
Pojechałam rankiem na spotkanie z Krzychem60.
Mydlice – Strzemieszyce – Sławków.
W Sławkowie.
Sławków Rynek© kosma100
Kościół© kosma100
Miejsce spotkanie – Bolesławiec.
Kościół Bolesławiec
Bolesławiec© kosma100
Olkusz kościół
Olkusz© kosma100
Olkusz© kosma100
Rycerz w Olkuszu pilnował naszych bryk ;-)
Olkusz© kosma100
Pojechaliśmy do Rabsztyna...
Ruiny zamku w Rabsztynie
ruiny zamku© kosma100
ruiny Rabsztyn© kosma100
Rabsztyn© kosma100
ruiny zamku© kosma100
okno© kosma100
rabsztyn© kosma100
A ta fota z dedykacją dla Darka (wspomnienia z Odyseji ;D) ;)
;)© kosma100
Pustynia Błędowska.
pustynia Błędowska© kosma100
pustynia Błędowska© kosma100
Trasa: Mydlice – Strzemieszyce – Sławków – Olkusz – Rabsztyn – Bydlin – Chechło – Błędów – Dąbrowa Górnicza.
No i nabawiłam się... kolarskiej opalenizny ;D ;D ;D
opalenizna© kosma100
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;) ©
- DST 108.14km
- Czas 05:05
- VAVG 21.27km/h
- VMAX 45.80km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Tej bramy na Rabsztynie rok temu nie było ! Fajnie, że go odbudowują :P
vanhelsing - 19:28 piątek, 10 kwietnia 2009 | linkuj
Fajna seteczka, szczególnie ten zamek zrobił na mnie wrażenie ... :)
Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt :) JPbike - 15:29 piątek, 10 kwietnia 2009 | linkuj
Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt :) JPbike - 15:29 piątek, 10 kwietnia 2009 | linkuj
przepraszam że cię nie ostrzegłem przed tym opaleniem ja nie pomyślałem bo miałem długi rękaw Życzę Wesołych Świąt
Anonimowy tchórz - 09:02 piątek, 10 kwietnia 2009 | linkuj
Dawno już nie byłam w Rabsztynie i nie wiedziałam, że zamek jest w trakcie odbudowy. Super wycieczka i fotoreportaż, a Świąt i tak nikt nie odwoła, nawet jeśli w domu nie wszystko będzie się błyszczeć ;-) Pozdrowienia i Wesołych Świąt :-)
niradhara - 08:40 piątek, 10 kwietnia 2009 | linkuj
Porządki... nie zajączki, nie uciekną .
A jak za oknem taka piękna wiosna i wolny dzień od pracy (w pracy) to rowerek ponad wszystko.
Fajna sprawa.... ten Zamek, trasa i wszystko wokoło !
Pozdrawiam przedświątecznie.
A jak piecze... no to trza smarować, najlepiej coś z dodatkiem aloesu. Terrago44 - 08:40 piątek, 10 kwietnia 2009 | linkuj
A jak za oknem taka piękna wiosna i wolny dzień od pracy (w pracy) to rowerek ponad wszystko.
Fajna sprawa.... ten Zamek, trasa i wszystko wokoło !
Pozdrawiam przedświątecznie.
A jak piecze... no to trza smarować, najlepiej coś z dodatkiem aloesu. Terrago44 - 08:40 piątek, 10 kwietnia 2009 | linkuj
fajna trasa, dwa dni wczesniej tez sobie pojechalem do olkusza, pozdrawiam!
jarekjal - 08:09 piątek, 10 kwietnia 2009 | linkuj
a mnie się wczoraj wydawało, że to ja jestem jakaś "nienormalna" bo cały dzień latałam ze ścierą i plewiłam grządki w ogródku zamiast pojeżdzić na rowerze...:)
ewcia0706 - 07:14 piątek, 10 kwietnia 2009 | linkuj
Oj zaszalałaś:) Opalenizna cacy:) Kurcze widać jakieś postepy w rabsztynie coś odnawiają bravo:) Pustynia Błędowska ciekawe czy nadal skakają ci spadachroniarze hhhmmm Pozdr Dariusz
DARIUSZ79 - 06:18 piątek, 10 kwietnia 2009 | linkuj
Ze dwa razy z tej trasy wróciłem z tą opalenizną
śmiesznie wygląda jak się koszulkę zdejmie :)
i piecze
Widze że ruiny w rabsztynie ostro odbudowują, w tamtym roku zostałem przegoniony z placu budowy, w ty już dach nawet jest
Jedna z moich ulubionych tras, tylko Klucze i stawy czerwony, zielony bym dołożył, zajebiste miejsce.
oj będzie piekło, trzymaj się, wcieraj kremiki
olo81 - 00:13 piątek, 10 kwietnia 2009 | linkuj
śmiesznie wygląda jak się koszulkę zdejmie :)
i piecze
Widze że ruiny w rabsztynie ostro odbudowują, w tamtym roku zostałem przegoniony z placu budowy, w ty już dach nawet jest
Jedna z moich ulubionych tras, tylko Klucze i stawy czerwony, zielony bym dołożył, zajebiste miejsce.
oj będzie piekło, trzymaj się, wcieraj kremiki
olo81 - 00:13 piątek, 10 kwietnia 2009 | linkuj
Jak dla mnie może być więcej takich "nienormalnych kobiet" :)
daVe - 23:11 czwartek, 9 kwietnia 2009 | linkuj
Komentuj