Czwartek, 26 marca 2009
Kategoria Z Helenką :), Kosmacz - Powsinoga :), Czarna lista kierowców bałwanów, Do pracy / z pracy, SNOW BIKE ***, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Kiedyś kupię nóż...
Nieproporcjonalnie wiele rzeczy nas dotyczy
które mało nas obchodzą
Chyba więcej szczęścia mają
nie co ci się rodzą
a ci co umierają
Tamci wynaleźli bomby
Ci niezrozumiałe akty prawne
Trudno to wszystko zrozumieć
Trudno w to wszystko uwierzyć naprawdę
To mówię ja do Ciebie...
Wokół tyle jest przestrzeni
Co z tego kiedy ludzi jest za wiele
Jednoznacznie trudno orzec
Którzy to wrogowie
Którzy przyjaciele
Jedni wciąż się uśmiechają
Inni wypytują o rzeczy mało ważne
Trudno to wszystko zrozumieć
Trudno w to wszystko uwierzyć naprawdę
To mówię ja do Ciebie...
Kiedyś kupię nóż i powyżynam wszystkich wkoło
Kupię nóż
Zostawię tylko dwoje
Tylko ja i ty....
Rankiem do pracy – standardowo.
Przyznam – ostatnio nie śledziłam aktualności i nie doczytałam, że zmienił się Kodeks Drogowy.
Z tego, co dzisiaj zaobserwowałam na drodze wprowadzono następujące zapisy:
1. Manewr wyprzedzania wykonujemy na trzeciego, tzn. wyprzedzamy np. jadącego rowerzystę (jeśli jezdnia jest tak szeroka, że pozwoli wyprzedzić inny pojazd to także inny pojazd) w momencie gdy jadący z naprzeciwka pojazd zrównuje się z rowerzystą (innym pojazdem).
2. Pieszy powinien podchodząc do przejścia dla pieszych, przepuścić jadące samochody, następnie zobowiązany jest do nagłego wtargnięcia na jezdnie przed jadącym rowerem (najlepiej jeśli pieszy trzyma za rękę dziecko).
3. Hamujemy zawsze gwałtownie.
4. Rower nie ma nigdy pierwszeństwa – znaki A-7 „Ustąp pierwszeństwa” oraz B-20 „Stop” nie stosujemy, jeżeli po drodze z pierwszeństwem porusza się rower.
5. Jadąc pojazdem zobowiązani jesteśmy do słuchania muzyki najgłośniej jak się da.
6. Tablice rejestracyjne myjemy rzadko albo nie myjemy wcale. Umożliwi nam to bezkarne oddalenie się z miejsca zdarzenia (świadkowie nie będą w stanie odczytać numerów).
7. Jadąc rowerem hamujemy w miejscu, nie sygnalizując tego i nie zjeżdżając z jezdni.
To tyle :-) jazda pełna adrenaliny, w związku z powyższą nowelizacja Kodeksu Drogowego.
Acha - jazda oczywiście w padającym, drobnym śniegu…
Po południu - z pracy - standard numer II.
Katowice - Chorzów - Bytom - Zabrze.
Naprawdę jestem wariatka - jechać w godzinie szczytu drogą z Katowic do Zabrza...
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)©
które mało nas obchodzą
Chyba więcej szczęścia mają
nie co ci się rodzą
a ci co umierają
Tamci wynaleźli bomby
Ci niezrozumiałe akty prawne
Trudno to wszystko zrozumieć
Trudno w to wszystko uwierzyć naprawdę
To mówię ja do Ciebie...
Wokół tyle jest przestrzeni
Co z tego kiedy ludzi jest za wiele
Jednoznacznie trudno orzec
Którzy to wrogowie
Którzy przyjaciele
Jedni wciąż się uśmiechają
Inni wypytują o rzeczy mało ważne
Trudno to wszystko zrozumieć
Trudno w to wszystko uwierzyć naprawdę
To mówię ja do Ciebie...
Kiedyś kupię nóż i powyżynam wszystkich wkoło
Kupię nóż
Zostawię tylko dwoje
Tylko ja i ty....
Rankiem do pracy – standardowo.
Przyznam – ostatnio nie śledziłam aktualności i nie doczytałam, że zmienił się Kodeks Drogowy.
Z tego, co dzisiaj zaobserwowałam na drodze wprowadzono następujące zapisy:
1. Manewr wyprzedzania wykonujemy na trzeciego, tzn. wyprzedzamy np. jadącego rowerzystę (jeśli jezdnia jest tak szeroka, że pozwoli wyprzedzić inny pojazd to także inny pojazd) w momencie gdy jadący z naprzeciwka pojazd zrównuje się z rowerzystą (innym pojazdem).
2. Pieszy powinien podchodząc do przejścia dla pieszych, przepuścić jadące samochody, następnie zobowiązany jest do nagłego wtargnięcia na jezdnie przed jadącym rowerem (najlepiej jeśli pieszy trzyma za rękę dziecko).
3. Hamujemy zawsze gwałtownie.
4. Rower nie ma nigdy pierwszeństwa – znaki A-7 „Ustąp pierwszeństwa” oraz B-20 „Stop” nie stosujemy, jeżeli po drodze z pierwszeństwem porusza się rower.
5. Jadąc pojazdem zobowiązani jesteśmy do słuchania muzyki najgłośniej jak się da.
6. Tablice rejestracyjne myjemy rzadko albo nie myjemy wcale. Umożliwi nam to bezkarne oddalenie się z miejsca zdarzenia (świadkowie nie będą w stanie odczytać numerów).
7. Jadąc rowerem hamujemy w miejscu, nie sygnalizując tego i nie zjeżdżając z jezdni.
To tyle :-) jazda pełna adrenaliny, w związku z powyższą nowelizacja Kodeksu Drogowego.
Acha - jazda oczywiście w padającym, drobnym śniegu…
Po południu - z pracy - standard numer II.
Katowice - Chorzów - Bytom - Zabrze.
Naprawdę jestem wariatka - jechać w godzinie szczytu drogą z Katowic do Zabrza...
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)©
- DST 44.34km
- Czas 02:12
- VAVG 20.15km/h
- Sprzęt Meridka
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
"...Zasady są dla głupców, normalni potrafią żyć w chaosie..." Ja biorę przykład z Vana (gaz pieprzowy w żelu duża butla wchodzi do bidonu a jak ładnie sika - prosto bez względu na wiatr) - legalny. Pozdro
robin - 10:47 piątek, 27 marca 2009 | linkuj
No to teraz muszę zacząć przestrzegac przepisów jadąc rowerem lub autem,dzięki za modyfikacje przepisów Moniko!!!
pozdrawiam :) Rafaello - 18:17 czwartek, 26 marca 2009 | linkuj
pozdrawiam :) Rafaello - 18:17 czwartek, 26 marca 2009 | linkuj
super to ujełaś ..z poczuciem humoru ale taka niestety jest prawda..no i do tego dodac trzeba ze kierowcy uważają że jadący rowerem powinien jechac jak najbliżej pobocza, najlepiej po nim..ale sam po poboczu nie chce jechac bo wie że są tam dziury! to niech sie poczuje na miejscu kolarza który jedzie na szosówce;/ bez amora itd itp.
wiol18a - 16:59 czwartek, 26 marca 2009 | linkuj
wiol18a - 16:59 czwartek, 26 marca 2009 | linkuj
Kosma jak to dobrze, że wrzuciłaś te nowelizacje, bo zaraz wsiadam auto i cisnę do Wrocka. :D
ad.....
1. Chyba mam pecha, bo jadę autostradą i nie mogę wyprzedzać na trzeciego, a już na pewno nie rowerzystów... :( (to może oznaczać, że nie wykonam manewru wyprzedzania przez 200 km)
2. nie dotyczy :D (nie będę robił za pieszego)
3. Jak to dobrze, że zmieniłem ostatnio klocki, będę dawał po heblach ile się da! :D Może nawet i ręczny zaciągnę z całych sił jak rozpędzę się do 150 km/h :D
4. No wreszcie coś z tym zrobili. Będę mógł brać wszystkich rowerzystów na maskę krzycząc przy tym "A pudziesz ty!" :D, a pasażerowie będą mi wtórować wrzeszcząc z całych sił: "Taranem go!" ;)
5. Siczka rulezzzz! :D (Do tego zarzucę sobie piosenkę pt. "Pościg" hehe)
6. Kurcze... to mam problem, bo umyłem auto przed chwilą. No nic, przywiozę zaraz taczkę mułu rzecznego i obrzucę rejestracje błotem. :D (przepisy to przepisy!)
7. nie dotyczy (jadę autem)
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję! :) Mlynarz - 15:31 czwartek, 26 marca 2009 | linkuj
ad.....
1. Chyba mam pecha, bo jadę autostradą i nie mogę wyprzedzać na trzeciego, a już na pewno nie rowerzystów... :( (to może oznaczać, że nie wykonam manewru wyprzedzania przez 200 km)
2. nie dotyczy :D (nie będę robił za pieszego)
3. Jak to dobrze, że zmieniłem ostatnio klocki, będę dawał po heblach ile się da! :D Może nawet i ręczny zaciągnę z całych sił jak rozpędzę się do 150 km/h :D
4. No wreszcie coś z tym zrobili. Będę mógł brać wszystkich rowerzystów na maskę krzycząc przy tym "A pudziesz ty!" :D, a pasażerowie będą mi wtórować wrzeszcząc z całych sił: "Taranem go!" ;)
5. Siczka rulezzzz! :D (Do tego zarzucę sobie piosenkę pt. "Pościg" hehe)
6. Kurcze... to mam problem, bo umyłem auto przed chwilą. No nic, przywiozę zaraz taczkę mułu rzecznego i obrzucę rejestracje błotem. :D (przepisy to przepisy!)
7. nie dotyczy (jadę autem)
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję! :) Mlynarz - 15:31 czwartek, 26 marca 2009 | linkuj
Jest jeszcze parę zmian, ale nie mam w tej chwili czasu żeby je wypisać. Więc uważaj, szczególnie wieczorem...
djk71 - 10:12 czwartek, 26 marca 2009 | linkuj
[img]http://www.aceros-de-hispania.com/image/fallkniven-knife/idun-fallkniven-knife.jpg[/img]
Mogę pożyczyć, ale mnie oszczędzisz ? cigane - 10:03 czwartek, 26 marca 2009 | linkuj
Komentuj
Mogę pożyczyć, ale mnie oszczędzisz ? cigane - 10:03 czwartek, 26 marca 2009 | linkuj