Wtorek, 10 stycznia 2017
Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Do Chruszczobrodu
Na korepetycje.
Wyjeżdżam przed 13:00. Najpierw do apteki, następnie do Tatusia. Jak już jestem na ul. Ząbkowickiej, to decyduję się jechać przez Ząbkowice.
Trochę obawiam się jazdy drogą wojewódzką numer 796 (że duży ruch, że dużo ciężarówek) ale moje obawy okazują się nieuzasadnione.
Ruch jest znośny, a zakaz ruchu ciężarówek przyczynia się do mojego komfortu psychicznego ;-)
Drogi suche, warunki piękne. Do czasu...
Skręcam w Chruszczobrodzie na drogę w kierunku Trzebiesławic i... masakra. Na drodze lód.
Koszmar.
Na szczęście jadę tą drogą tylko jakieś 400 metrów. 400 metrów z duszą na ramieniu.
Po korepetycjach postanawiam wracać droga polną (lepszy ubity śnieg na mało uczęszczanej drodze niż lód na ruchliwej drodze).
Jedzie się super. Wolno ale bezpiecznie.
Zaśnieżona droga © kosma100
W Tucznawie skręcam na Łękę.
Słońce ucieka do spania.
Słońce chyli sie ku zachodowi © kosma100
Droga do Łęki też trochę zaśnieżona ale bez lodu więc luz.
Droga tak sobie odśnieżona © kosma100
Do domku docieram o 15:40. Szybka kąpiel i do pracy! Uczennica przyjeżdża na 16:00.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Wyjeżdżam przed 13:00. Najpierw do apteki, następnie do Tatusia. Jak już jestem na ul. Ząbkowickiej, to decyduję się jechać przez Ząbkowice.
Trochę obawiam się jazdy drogą wojewódzką numer 796 (że duży ruch, że dużo ciężarówek) ale moje obawy okazują się nieuzasadnione.
Ruch jest znośny, a zakaz ruchu ciężarówek przyczynia się do mojego komfortu psychicznego ;-)
Drogi suche, warunki piękne. Do czasu...
Skręcam w Chruszczobrodzie na drogę w kierunku Trzebiesławic i... masakra. Na drodze lód.
Koszmar.
Na szczęście jadę tą drogą tylko jakieś 400 metrów. 400 metrów z duszą na ramieniu.
Po korepetycjach postanawiam wracać droga polną (lepszy ubity śnieg na mało uczęszczanej drodze niż lód na ruchliwej drodze).
Jedzie się super. Wolno ale bezpiecznie.
Zaśnieżona droga © kosma100
W Tucznawie skręcam na Łękę.
Słońce ucieka do spania.
Słońce chyli sie ku zachodowi © kosma100
Droga do Łęki też trochę zaśnieżona ale bez lodu więc luz.
Droga tak sobie odśnieżona © kosma100
Do domku docieram o 15:40. Szybka kąpiel i do pracy! Uczennica przyjeżdża na 16:00.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 25.25km
- Czas 02:00
- VAVG 12.62km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Śnieżna autostrada - Lubię to! :) Mało uczęszczane drogi w fatalnym stanie, trzeba poczekać na odwilż żeby znów można było się nimi bezpiecznie i sprawnie poruszać.
t0mas82 - 19:26 wtorek, 10 stycznia 2017 | linkuj
Komentuj