Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Czwartek, 24 marca 2016 Kategoria Czarna lista kierowców bałwanów

Jaja się wszystkim rzuciły na mózg! (jeżeli go mieli)

Ruszam po Kangurka, który znów u mechanika. Statystyka Kangura w tym roku wygląda mało zachęcająco - od stycznia przejechał jakieś 200 km i już drugi raz jest u "lekarza".
To oczywiście przyczyniło się do tego, że przejechałam więcej niż 20 km w tym roku :p
Kangurowi za to wielkie "torba zapłać".

Wiec ruszam z domku. Po przejechaniu około 300 metrów widzę jadącą ciężarówkę na czołówkę na mnie.
Próbuje wyprzedzić kogoś i jedzie centralnie na mnie.
Nie jedzie szybko (około 40 km/h) ale jedzie wprost NA MNIE!
Zjeżdżam na chodnik (na szczęście było obniżenie i wjechałam).
Patrzę idiocie w oczy i macham rękami (robię tak zwane pajacyki) i pukam się w czoło. Kierowca Tfu! Prowadzacz tej ciężarówki również robi pajacyki - pewnie to ja jestem winna, że jechał na czołówkę.
Ech...
No tak zbliża się Wielkanoc, więc pewnie mu jaja zasłoniły widoki i myślenie.
Jadę dalej. Szybko jakoś mi przechodzi, bo nie drążę tematu - co by było jak by ktoś jechał prawidłowo ale nie śledził tego czy ktoś jedzie na czołówkę albo źle ocenił zagrożenie...
Pogoda super. Piękne słoneczko, chociaż o 4:00 było minus 3 stopnia Celsjusza.
Dojeżdżam do Huty Katowice, mijam ją i kręcę dalej.
Na ulicy Piłsudskiego (dwa pasy w jedną stronę). Za światłami jeden idiota wyprzedza mnie na centymetry (i jest ich o wiele mniej niż 100).
Macham ręką, co daje taki skutek, że nastepnych 5 wyprzedza poprawnie.
Nagle RACH! Nagle CIACH! I samochód przejeżdża bardzo blisko. Wyciągam rękę, ręka nie jest wyprostowana (czyli ma poniżej 70 cm) i dotyka samochodu.
-"Ty idioto!" - krzyczę.
Obracam się do tyłu i zmieniam tor ruchu na środek pasa, by żaden idiota już nie próbował mnie tak wyprzedzić.
Wkurzona jadę dalej. Tymczasem (łąką lasem) okazuje się, że ostatni kiler rowerzystów skręca w osiedle. Nie zastanawiając się długo skręcam za nim. Jadę za nim. Gostek przejeżdża miedzy innymi po trawniku "skracając drogę", bo tu łatwiej było skręcić - poprzednie skrzyżowanie jest zbyt skomplikowane na jego mały móżdżek.
Dojeżdża pod jakiś budynek i próbuje zaparkować (trochę mu nie idzie). W końcu dojeżdżam mu do okna, widzę gościa w kapeluszu, pokazuję by otworzył okno. Otwiera, a ja mówię:
- "Jaką odległość należy zachować od wyprzedzanego rowerzysty?"
- "Nie wiem o co chodzi".
- "Chodzi o to, że pytam pana jaką odległość należy zachować od wyprzedzanego rowerzysty?"
- "Ale o co chodzi?".
Kkk......
- "Czy wie pan, że wyprzedził mnie pan z taką odległością?" (pokazuje mu).
- "Ale przecież nic się nie stało".
K*** mać!!!
- "Nie, no ja nie mogę. Zgłoszę to policji!" - mówię i robię zdjęcie tablicy rejestracyjnej.
Temu panu jaja mózg zasłoniły
Temu panu jaja mózg zasłoniły © kosma100
Gościu wydygał. Podszedł do mnie i mówi:
- "Proszę powiedzieć o co chodzi?"
- "Wyprzedził mnie Pan z nieodpowiednią odległością. Jaką odległość należy zachować od wyprzedzanego rowerzysty według Prawa o Ruchu Drogowym?"
- "5 metrów".
- "Buahaha, ja nie mogę, pan nawet nie zna przepisów! A jaką pan zachował? Mniej niż 70 cm! Wystarczyłoby, żeby pan przeprosił jak rozmawiałam z panem i może byłoby o.k. teraz to nie jest o.k. dzwonię po policję".
Gościu panika w oczach... Podbiega do mnie, przeprasza (no tak przecież przed chwilą dałam mu instrukcję).
- "Jakby pani wiedziała jaki mam dzień - jadę po lekarstwa do mojej umierającej żony. Myślałem, że się zmieszczę, a tu nagle pojawił się samochód z lewej".
K***********!
Tłumaczę palantowi, jakie znaczenie ma wielkość (nie członka tylko odległości od wyprzedzanego rowerzystki), cała się trzęsę. WTEM wychodzi z budynku jego żona (umierająca) i pyta o co chodzi.
Ignoruję ją (przecież umiera). Tłumaczę dupkowi, że ja się nie przewróciłam ale 50 % rowerzystów jeżdżących po drodze mogło by mu się przewrócić pod koła i ciekawie jak by mu się żyło gdyby kogoś zabił.
Przeprasza... po raz enty.
Może coś zrozumiał... morze...

Niestety facetom przed Wielkanocą jajka zasłaniają mózg, myślenie i wszystko inne.
Później do Ani, która ma taki widoczek z okna:
Taki sobie widoczek z okna
Taki sobie widoczek z okna © kosma100

Nastepnie do kotów:
Na komodach leżą dwa tygrysy
Na komodach leżą dwa tygrysy © kosma100

Aż mnie dziwi, że wśród dzisiejszych wirtuozów szos nie było kobiet.
No tak... bo one przecież nie mają jaj - nie miało im co przysłonić oczu i rozumu :)

No to wesołego jaja!
Wesołego jaja! Rowerowego oczywiście!
Wesołego jaja! Rowerowego oczywiście! © kosma100

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)




  • DST 12.92km
  • Czas 00:46
  • VAVG 16.85km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
piękny diss na facetów za kółkiem - stereotyp kobiety w tym samym środowisko powoli się sypie ;) ps. współczuję, miejska dżungla jak zwykle dała popis swoich możliwości, gdzie silniejszy (większy) wygrywa...
k4r3l
- 09:12 piątek, 25 marca 2016 | linkuj
Miejska dżungla... Ostatnio babka próbowała mniej rozjechać na przejeździe rowerowym, a jak zapukałam w szybkę to aż podskoczyła. Rower? na przejeździe rowerowym? O rany! :) Wniosek - do lasu, z dala od kretynów.
P.S. Masz talent do pisania, you made my day :)
mandraghora
- 09:08 piątek, 25 marca 2016 | linkuj
"Ignoruję ją (przecież umiera)" - hahaha mocne mocne :)
aramisy
- 07:45 piątek, 25 marca 2016 | linkuj
Nie wszystkim facetom "jaja zasłaniają mózg ". Ludzie obecnie najpierw coś robią a dopiero później myślą. Też facet z jajami - 21:23 czwartek, 24 marca 2016 | linkuj
To chyba byl jakis wedkarz. ;)
Trzeba bylo go wypunktowac, czemu ta zona nie umiera. ;)
A jazdy srodkiem pasa nawet sobie nie wyobrazam, dopiero by sie zaczelo...
Gość spod lodu ;) - 18:28 czwartek, 24 marca 2016 | linkuj
Powiem ci Kosma, że nie ma się co szczypać i środkiem pasa trzeba jechać. Zawsze jest gdzie uciec jak jakiś palant(on lub ona) spróbuje wyprzedzić na gazetę. Szczególnie jak masz dwa pasy w jednym kierunku.
gozdi89
- 15:56 czwartek, 24 marca 2016 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zyokr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl