Środa, 17 grudnia 2008
Kategoria In the rain..., W oczojebnej kamizelce
Attero!
Dominatus!
Berlin is burning
Denique!
Interimo!
The reich has fallen
We stand at the gates
Attero!
Dominatus!
Berlin is burning
Denique!
Interimo!
The reich has fallen
We stand at the gates of Berlin
With two and a half million men
With six thousand tanks in our ranks
Use them as battering rams
Artillery leading our way
A million grenades has been launched
The nazis must pay for their crimes
The wings of the eagle has been broken
Marshall Zhukov's orders:
Serve me Berlin on a plate!
Disregard the losses
The city is ours to take
The price of a war must be payed
Millions of lives has been lost
The price must be paid by the men
That started the war in the 30's
The spring of the year 45'
The year when the nazis will fall
We're inside the gates of Berlin
The beak of the eagle is broken
Comrade Stalins orders:
Serve me it's head on a plate
Disregard the losses
The eagle's land is ours to take
March!
Fight!
Die!
In Berlin!
March!
Fight!
Conquer!
Berlin!
Rankiem Manhattan (sorki ewcia0706 :D) – Mydlice.
Świąteczne porządki to świąteczne porządki. Mój rumak błagał już od 6 grudnia, a raczej od 7 o kąpiel, niestety okrutna Kosma nie uległa Jego prośbom.
Ale dzisiaj nadszedł dzień kiedy powiedziałam: „dość!!!” i umyłam mojego rumaka :D
Wiem, że powinnam o niego dbać ale jak sobie pomyślałam, że mam wyjść na mróz i myć go na balkonie to mi się odechciewało. Dzisiejsza temperatura zaskoczyła chyba wszystkich, mnie na pewno. Jakieś 15 stopni chyba było :D :D :D
Zadeklarowałam, że jadę rowerkiem do pracy na noc.
Tak wyglądał przed myciem:
Znajdź różnicę :]
Mocowanie przedniej przerzutki:
Obręcz:
Pedały SPD:
Nie wyczyszczone do nadal ;)
Hamulec:
O! Nawet napis i kolory widać :)
P.S. Tak przez przypadek mi się zerknęło do pewnych komentarzy... ale się uśmiałam – i pomysleć, że taki niefortunny początek znajomości miał Zielaczek :D :D :D
A propos komentarzy to fajny kiedyś był czat na blogu agenciary, ale niestety nie mogę zalinkować bo tego bloga już nie ma...
P.S. Jestem cieniarz z historii, więc proszę o odpowiedź: o kim Stalin powiedział : "Podajcie mi jego głowę na tacy. Kraj orła będzie stracony". Czyżby znowu o Polaku?
P.S.2. Polecam pooglądać / posłuchać tego kawałka Sabatonu (dzisiaj go odkryłam ;)
Wieczorem - do pracy - w deszczu (czy ja jestem normalna?).
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 22.28km
- Czas 01:13
- VAVG 18.31km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Jeszcze dojdzie do tego, że i mi Sabaton się spodoba. :D
To już będzie przegięcie hehe Mlynarz - 13:59 czwartek, 18 grudnia 2008 | linkuj
To już będzie przegięcie hehe Mlynarz - 13:59 czwartek, 18 grudnia 2008 | linkuj
Ja zawsze lubiłem Policję. :)
Tylko szkoda, że tyle mandatów zawsze dostaję. (od 15 miesięcy nie dostałem żadnego mandatu! :D wspaniała passa hehe ) Mlynarz - 13:56 czwartek, 18 grudnia 2008 | linkuj
Tylko szkoda, że tyle mandatów zawsze dostaję. (od 15 miesięcy nie dostałem żadnego mandatu! :D wspaniała passa hehe ) Mlynarz - 13:56 czwartek, 18 grudnia 2008 | linkuj
W ogóle to w niezłe archiwalne wpisy się zagłębiasz Kosmaczku. :)
A pamiętasz jak Matys molestował Panią z Wielkimi Kolanami?! :D
Fajnie, że umyłaś już pół rowerka. ;P
Druga połowę zostaw sobie na styczeń. ;)
Mój Trek już od tygodnia lśni ale nie wychodzę z nim na tą świńską pogodę, bo jeszcze się pobrudzi. hehe
p.s.
Skąd Ty miałaś 15 stopni?! Ty chyba w innej strefie klimatycznej mieszkasz. ;P
Pozdrawiam! Mlynarz - 13:42 czwartek, 18 grudnia 2008 | linkuj
A pamiętasz jak Matys molestował Panią z Wielkimi Kolanami?! :D
Fajnie, że umyłaś już pół rowerka. ;P
Druga połowę zostaw sobie na styczeń. ;)
Mój Trek już od tygodnia lśni ale nie wychodzę z nim na tą świńską pogodę, bo jeszcze się pobrudzi. hehe
p.s.
Skąd Ty miałaś 15 stopni?! Ty chyba w innej strefie klimatycznej mieszkasz. ;P
Pozdrawiam! Mlynarz - 13:42 czwartek, 18 grudnia 2008 | linkuj
Z tekstu piosenki wynika, że chodzi o tego przebrzydkiego czarnego orła...
Czyli nie naszego wspaniałego! :D Mlynarz - 13:37 czwartek, 18 grudnia 2008 | linkuj
Czyli nie naszego wspaniałego! :D Mlynarz - 13:37 czwartek, 18 grudnia 2008 | linkuj
popatrzyłem sobie w pracy na te fotki i już prawie dałem się zainspirować, już byłem bliski chwycenia za wąż, szczotę i wyszorować mojego rumaka... ale jakoś nie wyszło :) może jutro :)
A jak sobie pomyślę, że Ty TO robisz na balkonie... jak? :) tomalos - 22:21 środa, 17 grudnia 2008 | linkuj
A jak sobie pomyślę, że Ty TO robisz na balkonie... jak? :) tomalos - 22:21 środa, 17 grudnia 2008 | linkuj
BTW: To tez jeden z moich ulubionych kawałków. I jeden z koszmarniejszych kawałków historii.
djk71 - 21:16 środa, 17 grudnia 2008 | linkuj
djk71 - 21:16 środa, 17 grudnia 2008 | linkuj
.. a czemu blog agenciary zniknął? pytam bo zaglądałem, a Wy się chyba znacie?! jeśli to wścibskie pytanie to go nie było :-)
bikerx1 - 20:05 środa, 17 grudnia 2008 | linkuj
z znowu z Manhattanu?????...czy Ty Kobieto nie masz łóżka na Mydlicach???..:]
ewcia0706 - 16:30 środa, 17 grudnia 2008 | linkuj
Aj, mój po Beskidach wygląda podobnie, chcę go umyć, ale nie mam gdzie :P
vanhelsing - 16:25 środa, 17 grudnia 2008 | linkuj
Komentuj