Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Zainwestuj w termometr, niepoprawna optymistko!

Zainwestuj w termometr, niepoprawna optymistko!

Ciemnych przejść
Późnych pór
Zakamarków, schodów, wind
Baru, park
Końca tras
Brudnych ulic gdzie jest mrok

Strzeż się tych miejsc
Strzeż się tych miejsc

Tu nie wolno głośno śmiać się
I za dobre mieć ubranie
Strzeż się

Tutaj ludzie złych profesji
Mają swoje oceany
śmierć im podpowiada przyszłość
I co noc, co noc z nich drwi

Strzeż się tych miejsc


Dzisiaj byłam pewna, że temperatura zrobi replay dnia wczorajszego i stwierdziłam, że nie chcę się pocić.
Ubrałam się więc tylko w koszulkę i bluzkę oraz getry z LIDLa.

Po wyjściu z domu wiedziałam, że zrobiłam błąd ale nie miałam już czasu by się wracać i przebierać.

Nie było ciepło...
W centrum Sosnowca termometr wskazywał 5 stopni!

Na skrzyżowaniu z 3 maja w Katowicach spotkałam Dziewczynę na poziomce (już drugi raz ją spotkałam), pracuje tuż obok mnie :D może to Żona lub dziewczyna któregoś z Bikestatsowiczy? :D Nieźle dawała sobie radę na poziomce po nierównościach chodnika. Chciałam coś zagadać ale jakoś nie miałam odwagi i na koniec chamsko zajechałam Jej drogę...

Po pracy - standard - do domku ;D

Później wyścig z Fordem Fiesta 1,4 TD z Mydlic na Manhattan...
Był bez szans - czekałam na niego z 2 minuty ;)

Pytam AnięK wysiadającą z Forda:
- Hehehehe Aniu, czemu tak wolno jechaliście?
A Ania odpowiada:
- Bo korki były.

No comments ;D Myślałam, że dziewczynka się zdziwi, że jestem przed nimi...

Wieczorkiem blachosmrodem na basen z AniąK.
Nie pływałam na basenie chyba z 10 lat... no comments ;D było super ale czuję się jak by mnie walec drogowy przejechał ;)
Co piątek (jak praca mi pozwoli) będę chodzić z Anią na basen - ona - uczy się pływać pod okiem instruktora a ja sobie pływam w tą i we wte ;))

Po basenie odwiozłam Kobrę na dworzec PKP, pomachałam białą chusteczką i popędziłam do Brata.

Przed północą wracam do domu i orientuję się, że pęk moich kluczy, zawierający jakże ważne klucze do mieszkania właśnie podróżują sobie w pociągu do Bydgoszczy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
MASAKRA
Dobrze, że mój Osobisty Brat dostał ode mnie klucze do mojego mieszkania, dzięki temu nie śpię pod mostem ;)


Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 43.19km
  • Czas 02:12
  • VAVG 19.63km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Kosma zapamiętaj sobie to raz na zawsze...

1. MŁYNARZ ZAWSZE MA RACJĘ!
2. JEŚLI ZDARZY SIĘ, ŻE MŁYNARZ SIĘ POMYLI... PATRZ PUNKT PIERWSZY! ;P
Mlynarz
- 16:15 poniedziałek, 3 listopada 2008 | linkuj
Darek Nie ten - ten leżał na biurku... O kurcze! też go nie ma :D
Kobra był pazerny i wziął pęk około 10 kluczy :D
Młynarz W sumie masz racje :D
Pozdrawiam ;)
kosma100
- 19:12 sobota, 1 listopada 2008 | linkuj
A gdzie ten klucz nie był?! :D
Ten klucz to nie mniejsza powsinoga niż Kosma! hehe
Mlynarz
- 10:02 sobota, 1 listopada 2008 | linkuj
Czy to znów ten klucz, który kiedyś był u nas na wakacjach? ;)
djk71
- 05:55 sobota, 1 listopada 2008 | linkuj
Młynarz - po to (i nie tylko) ma się starszego, kochanego Brata :D
:]
kosma100
- 00:46 sobota, 1 listopada 2008 | linkuj
Ale jaja z tymi kluczami! buahaha
Gdyby nie Twój brat musiałabyś gonić Fiestą 1,4 GTI pociąg pospieszny do Bydzi. hahaha ;P
Mlynarz
- 00:42 sobota, 1 listopada 2008 | linkuj
I to mnie cieszy. :) (to że Kosma jest jedna, a nie to że zajeżdża innym drogę ;P)
Mlynarz
- 00:34 sobota, 1 listopada 2008 | linkuj
Bo tak jakoś wyszło, najpierw przymierzałam się do zagadania, później stwierdziłam, że Ją wyprzedzę, ku mojemu zdziwieniu jechała dosyć szybko jak na ten wyboisty chodnik i zaledwie co Ją wyprzedziłam to trzeba było już skręcać w prawo... więc tak troszkę nie fer postąpiłam :(
:D
Młynarz bo Kosma jest tylko jedna :D
kosma100
- 00:05 sobota, 1 listopada 2008 | linkuj
"Chciałam coś zagadać ale jakoś nie miałam odwagi i na koniec chamsko zajechałam Jej drogę... "

Popłakałem się ze śmiechu. :D
Ty Kosma jesteś nie do podrobienia! :)

Pozdrawiam! :)
Mlynarz
- 14:27 piątek, 31 października 2008 | linkuj
Dzisiaj bardzo ciepło, ale rano mogło być inaczej nie wiem.
Nieładnie utrudniać życie innym... rowerzystkom ;)
mavic
- 10:47 piątek, 31 października 2008 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa kjakw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl