Poniedziałek, 13 października 2008
Kategoria Do pracy / z pracy, In the fog..., W oczojebnej kamizelce, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Nocna masakra Kosmacza cz. V
Nocna masakra Kosmacza cz. V
Standard masakryczny...
13 październik = 8540 km
Chciałam zrobić 10000 km w roku 2008, brakuje mi 1460.
Jeśli założę, że do końca listopada będę jeździć do pracy to mi się uda :D
Oby :)
Wczoraj przygotowałam sobie "małą" ściągę - zaczynam dokształcać się w temacie czerwcowej wyprawy :D
Po południu do pracy.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Standard masakryczny...
13 październik = 8540 km
Chciałam zrobić 10000 km w roku 2008, brakuje mi 1460.
Jeśli założę, że do końca listopada będę jeździć do pracy to mi się uda :D
Oby :)
Wczoraj przygotowałam sobie "małą" ściągę - zaczynam dokształcać się w temacie czerwcowej wyprawy :D
Po południu do pracy.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 31.17km
- Czas 01:35
- VAVG 19.69km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Kosmacz nie Jutlandia tylko Gotlandia. :)
Bornholm to wspaniała wyspa. Nie zaprzeczę, a wręcz przeciwnie, będę każdego zachęcać by ją odwiedzał.
Tylko, że miałem cichą nadzieję, że pojedziemy wspólnie gdzieś.
No ale co się odwlecze...
Pozdrawiam! Mlynarz - 17:57 sobota, 18 października 2008 | linkuj
Bornholm to wspaniała wyspa. Nie zaprzeczę, a wręcz przeciwnie, będę każdego zachęcać by ją odwiedzał.
Tylko, że miałem cichą nadzieję, że pojedziemy wspólnie gdzieś.
No ale co się odwlecze...
Pozdrawiam! Mlynarz - 17:57 sobota, 18 października 2008 | linkuj
pykniesz na mientko te 10kkm :) A Bornholm to nie taka znowu wielka wyspa, proponuję rozszerzyć wyprawę :) No chyba, że planujesz się tam dostać rowerem ;) Jak by co to mam chyba nawet jakiś przewodnik.
tomalos - 23:47 wtorek, 14 października 2008 | linkuj
Spokojnie dojedziesz do 10k km. Przecież to już finisz, ostatnia prosta, widzisz transparent z napisem "META"!
Byle do przodu. Kibicuję każdemu Twojemu kilometrowi :-D
Pozdrawiam WrocNam - 16:31 wtorek, 14 października 2008 | linkuj
Byle do przodu. Kibicuję każdemu Twojemu kilometrowi :-D
Pozdrawiam WrocNam - 16:31 wtorek, 14 października 2008 | linkuj
Po tych komentarzach chyba nie masz wyjścia. Musisz to dokręcić ;)
mavic - 08:11 wtorek, 14 października 2008 | linkuj
hmm pomyślimy ale mam już w planach zupełnie inną wyprawę :)
jahoo81 - 00:55 wtorek, 14 października 2008 | linkuj
10000km sla ciebie topikuś ja jestem przekonany że uda ci się:)
DARIUSZ79 - 20:54 poniedziałek, 13 października 2008 | linkuj
dasz radę spokojnie wykręcić te 10000,napewno.
Pozdrawiam Rafaello - 20:07 poniedziałek, 13 października 2008 | linkuj
Pozdrawiam Rafaello - 20:07 poniedziałek, 13 października 2008 | linkuj
Kosma Idziesz w tropy młynarza :) i tak trzymać
DARIUSZ79 - 19:43 poniedziałek, 13 października 2008 | linkuj
Na razie mnie to nie dołuje, bo żyję Reprezentacją.
Ale chyba nie wytrzymam do końca listopada w dobrym humorze... Mlynarz - 17:45 poniedziałek, 13 października 2008 | linkuj
Ale chyba nie wytrzymam do końca listopada w dobrym humorze... Mlynarz - 17:45 poniedziałek, 13 października 2008 | linkuj
Zazdroszczę Bornholmu. :)
A zapomniałaś o Gotlandii?! :/
p.s.
Dziś byłem u chirurga...
Nie wsiądę na rower do końca listopada... :( Mlynarz - 16:38 poniedziałek, 13 października 2008 | linkuj
A zapomniałaś o Gotlandii?! :/
p.s.
Dziś byłem u chirurga...
Nie wsiądę na rower do końca listopada... :( Mlynarz - 16:38 poniedziałek, 13 października 2008 | linkuj
Kosma jak potrzeba to ja Ci chętnie swoich kilometrów użyczę :-)
Darecki - 15:27 poniedziałek, 13 października 2008 | linkuj
Jestem przekonany, że Ci się uda. (Harpagan + Nocna Masakra > 400km) :D
Moniko, Asia po prostu cieszy się razem z tobą, że robisz tyle kilometrów. mavic - 13:01 poniedziałek, 13 października 2008 | linkuj
Moniko, Asia po prostu cieszy się razem z tobą, że robisz tyle kilometrów. mavic - 13:01 poniedziałek, 13 października 2008 | linkuj
auć Będzie ostrrrro :)
Bornholm - mniamu mniam :)
Wierzę że dobijesz do tej dychy:)
jahoo81 - 12:54 poniedziałek, 13 października 2008 | linkuj
Bornholm - mniamu mniam :)
Wierzę że dobijesz do tej dychy:)
jahoo81 - 12:54 poniedziałek, 13 października 2008 | linkuj
Jak będziesz częsciej na Helenkę zajeżdżała to szanse się zwiększą...
djk71 - 12:12 poniedziałek, 13 października 2008 | linkuj
Komentuj