Niedziela, 8 marca 2015
Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Przez las tam gdzie wilki i... wolę nie wiedzieć co...
Po rowerowym Dniu Kobiet wpadam na 10 minut do domku i ruszam na korepetycje.
Przez lasy i pola... fajnie tylko w lesie niestety błotko.
Po korepetycjach wracam do domku po ciemku. Nie wiem co mnie podkusiło, żeby wracać przez las.
A tam wilcy! Świecące ślepia! I dużo błota!
Najgorsze w tym jest to, że błoto zakleiło koło i musiałam się w tym ciemnym lesie zatrzymać, by patykiem wygrzebać je spod błotnika i klocków hamulcowych, by móc ruszyć dalej.
To co, że byłam ubrana na letniaka, to co, że było ciemno, to co, że ślepia były wszędzie...
Uff... jakoś mi się udało wrócić w jednym kawałku do domku :)
A w domku Tygrycha - samotna kobieta :) (sorki za jakość zdjęcia).
Yyyyyyyyyyy © kosma100
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Przez lasy i pola... fajnie tylko w lesie niestety błotko.
Po korepetycjach wracam do domku po ciemku. Nie wiem co mnie podkusiło, żeby wracać przez las.
A tam wilcy! Świecące ślepia! I dużo błota!
Najgorsze w tym jest to, że błoto zakleiło koło i musiałam się w tym ciemnym lesie zatrzymać, by patykiem wygrzebać je spod błotnika i klocków hamulcowych, by móc ruszyć dalej.
To co, że byłam ubrana na letniaka, to co, że było ciemno, to co, że ślepia były wszędzie...
Uff... jakoś mi się udało wrócić w jednym kawałku do domku :)
A w domku Tygrycha - samotna kobieta :) (sorki za jakość zdjęcia).
Yyyyyyyyyyy © kosma100
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 15.73km
- Czas 01:00
- VAVG 15.73km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj