Sobota, 30 sierpnia 2008
Kategoria W towarzystwie ;), Tatry
Kiedyś kochały oczy
Kiedyś kochały dłonie
Kiedyś kochały usta
O tak....
Kiedyś kochały dusze
Kiedyś kochały serca
Kiedyś kochały oczy
Kiedyś kochały dłonie
Kiedyś kochały usta
O tak....
Kiedyś kochały dusze
Kiedyś kochały serca
Kiedyś nie łzy rządziły
Miłością było życie
Ale..
Miłość chyba
Miłość chyba
Miłość chyba zabrał czas
Wtedy płonęły oczy
Wtedy płonęły dłonie
Wtedy płonęły usta
O tak...
Wtedy płonęły dusze
Wtedy płonęły serca
Wtedy płonęły ciała
Paliliśmy się cali
Ale...
Ogień chyba
Ogień zgasł
Ogień chyba
Zgasł już w nas
Teraz w popiołach dusze
W popiołach nasze sny
W popiołach też uczucia
W popiołach ja i ty
popiół jeszcze tli...
Taką mała iskrą
Ale..
Miłość chyba
Miłość chyba
Miłość chyba
Zabrał czas
Nova Lesna -
Na początek profil dzisiejszej trasy:
Dzisiaj nadszedł ten dzień...
dzień pożegnań...
dzień rozstań...
z Taterkami :(
To My przed wyruszeniem...
No i tam mamy się wspiąć naszymi rumakami :D... och piękne!
Pora opuścić Novą Lesną i jej XIII wieczny kościółek... i tą winiarnię :D
Najlepsze wino jakie piłam :D
To taka dygresja... :D
Dajemy pod gór(y)ę :)
Po drodze kusi nas zakup tegoż to rumaka :D
Ale wiatr był dzisiaj - chyba chciał nas zatrzymać w Taterkach... ;/
masakra...
masakra...
Łomnica - górna stacja kolejki i średnia - ze średniej na górną jeździ kolejka zawieszona na linach bez wsporników :)
Właśnie ta kolejka:
Kolejka again :)
A tak jest na szczycie Łomnicy :D
To była druga dygresja :D
Jadymy, jadymy :)
Przerwa na dobrze mi już znanej przełęczy :)
Podsumowanie:
Po prostu BYŁO PIĘKNIE!!! :)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;))))
- DST 60.45km
- Czas 04:24
- VAVG 13.74km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Skarpetki powiadasz?! :D
Teraz już wiem dlaczego Nuka ostatnio zjadła jedną parę moich skarpetek. :D
Mlynarz - 00:49 środa, 3 września 2008 | linkuj
Jak ja uwielbiam te twoje dygresje! :)
Urlop się skończył ale zostają na zawsze wspomnienia!
Poza tym nikt Wam nie odbierze wieczorków przy winie, górskich wycieczek i podziwiania widoków zapierających dech...
Inna sprawa...
Niby kiedyś Heraklit z Efezu powiedział, że Panta rhei kai ouden menei (Παντα ρει και ουδεν μενει) czyli Wszystko płynie i nic nie pozostaje takie samo
I wszyscy to powtarzają do dziś z maniakalnym uporem. :D
Tylko ludzie nie zauważają, że to stwierdzenie samo na siebie ukręciło bicz...
Bo skoro wszystko mija to dlaczego ten cytat jest ponadczasowy?! :D
Dlaczego on nie mija i wszyscy go powtarzają?!
A więc wszystko płynie, a to że płynie nie znaczy, że mija. :)
Zwłaszcza wartości nienamacalne żyją z nami wiecznie. :D
A więc wszystkie wspomnienia, uczucia, smaki, zapachy, marzenia i wyobrażenia będą w nas tkwiły na zawsze! :)
I każda rzecz, każda sprawa, wszystko co tylko chcemy, nawet jeśli płynie, to i tak może kiedyś do nas wrócić. A co najlepsze... może wrócić w jeszcze lepszym wydaniu!
Dlatego...
Wszystko płynie ale nic nie mija bezpowrotnie! (Młynakrit z Polski :D)
Uff... jak dobrze pofilozofować w niedzielne południe przy szklance Johnnego. :D
Pozdrawiam!
Młynarz - filozof
p.s.
Tak krótko mówiąc...
Chodziło mi o to, że za jakiś czas znów będziesz miała urlop. ;P
Mlynarz - 13:00 niedziela, 31 sierpnia 2008 | linkuj
Fajny urlop:) Dziękuję za Wasze wspaniałe towarzystwo w jeden cudowny weekend w Tatrach:) Szkoda tylko, że ten weekend tak szybko minął i trzeba było wrócić do pracy....
Agusia - 12:03 niedziela, 31 sierpnia 2008 | linkuj
prawie jak podróż poślubna ;) pięne kwiaty, winko, facet, rower i..... góry :)
na pewno niezapomniany urlop, oj pewnie się działo................. :)
Aga - 06:58 niedziela, 31 sierpnia 2008 | linkuj
Komentuj
Kiedyś kochały dłonie
Kiedyś kochały usta
O tak....
Kiedyś kochały dusze
Kiedyś kochały serca
Kiedyś nie łzy rządziły
Miłością było życie
Ale..
Miłość chyba
Miłość chyba
Miłość chyba zabrał czas
Wtedy płonęły oczy
Wtedy płonęły dłonie
Wtedy płonęły usta
O tak...
Wtedy płonęły dusze
Wtedy płonęły serca
Wtedy płonęły ciała
Paliliśmy się cali
Ale...
Ogień chyba
Ogień zgasł
Ogień chyba
Zgasł już w nas
Teraz w popiołach dusze
W popiołach nasze sny
W popiołach też uczucia
W popiołach ja i ty
popiół jeszcze tli...
Taką mała iskrą
Ale..
Miłość chyba
Miłość chyba
Miłość chyba
Zabrał czas
Nova Lesna -
Na początek profil dzisiejszej trasy:
Dzisiaj nadszedł ten dzień...
dzień pożegnań...
dzień rozstań...
z Taterkami :(
To My przed wyruszeniem...
No i tam mamy się wspiąć naszymi rumakami :D... och piękne!
Pora opuścić Novą Lesną i jej XIII wieczny kościółek... i tą winiarnię :D
Najlepsze wino jakie piłam :D
To taka dygresja... :D
Dajemy pod gór(y)ę :)
Po drodze kusi nas zakup tegoż to rumaka :D
Ale wiatr był dzisiaj - chyba chciał nas zatrzymać w Taterkach... ;/
masakra...
masakra...
Łomnica - górna stacja kolejki i średnia - ze średniej na górną jeździ kolejka zawieszona na linach bez wsporników :)
Właśnie ta kolejka:
Kolejka again :)
A tak jest na szczycie Łomnicy :D
To była druga dygresja :D
Jadymy, jadymy :)
Przerwa na dobrze mi już znanej przełęczy :)
Podsumowanie:
Po prostu BYŁO PIĘKNIE!!! :)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;))))
- DST 60.45km
- Czas 04:24
- VAVG 13.74km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Teraz już wiem dlaczego Nuka ostatnio zjadła jedną parę moich skarpetek. :D Mlynarz - 00:49 środa, 3 września 2008 | linkuj
Urlop się skończył ale zostają na zawsze wspomnienia!
Poza tym nikt Wam nie odbierze wieczorków przy winie, górskich wycieczek i podziwiania widoków zapierających dech...
Inna sprawa...
Niby kiedyś Heraklit z Efezu powiedział, że Panta rhei kai ouden menei (Παντα ρει και ουδεν μενει) czyli Wszystko płynie i nic nie pozostaje takie samo
I wszyscy to powtarzają do dziś z maniakalnym uporem. :D
Tylko ludzie nie zauważają, że to stwierdzenie samo na siebie ukręciło bicz...
Bo skoro wszystko mija to dlaczego ten cytat jest ponadczasowy?! :D
Dlaczego on nie mija i wszyscy go powtarzają?!
A więc wszystko płynie, a to że płynie nie znaczy, że mija. :)
Zwłaszcza wartości nienamacalne żyją z nami wiecznie. :D
A więc wszystkie wspomnienia, uczucia, smaki, zapachy, marzenia i wyobrażenia będą w nas tkwiły na zawsze! :)
I każda rzecz, każda sprawa, wszystko co tylko chcemy, nawet jeśli płynie, to i tak może kiedyś do nas wrócić. A co najlepsze... może wrócić w jeszcze lepszym wydaniu!
Dlatego...
Wszystko płynie ale nic nie mija bezpowrotnie! (Młynakrit z Polski :D)
Uff... jak dobrze pofilozofować w niedzielne południe przy szklance Johnnego. :D
Pozdrawiam!
Młynarz - filozof
p.s.
Tak krótko mówiąc...
Chodziło mi o to, że za jakiś czas znów będziesz miała urlop. ;P Mlynarz - 13:00 niedziela, 31 sierpnia 2008 | linkuj
na pewno niezapomniany urlop, oj pewnie się działo................. :) Aga - 06:58 niedziela, 31 sierpnia 2008 | linkuj