P... jak w kieleckim (i to nie majonezie :p)
Dzisiaj z Tomkiem mamy w planach traskę w kierunku Siewierza a później odbicie na zachód i objazd lasów.
Jakoś czas nam ucieka, a my nie możemy się zebrać. Z resztą gdzieś z tyłu głowy mamy obiecaną wizytę noibasty :-)
Wybija godzina W i pojawia się noibasta, kawka, rozmowy i tak czas leci.
Słyszymy od naszego Gościa, że mocno wieje, co z resztą widać, słychać i czuć.
Przy okazji rozmów pojawia się nam nowy cel naszej dzisiejszej wycieczki - baza rakietowa :-)
Ruszamy w trójkę by sunąć z wiatrem jak błyskawice :-)
Przy Pogorii III rozstajemy się i mamy wielki dylemat "co dalej?" Ruszamy w kierunku Siewierza lecz po paru kilometrach mamy dość - prędkość jazdy to 8-12 km/h, a wysiłku wkładam w to tyle, że za chwilę padnę - jedziemy pod wiatr.
Postanawiamy skrócić trasę i wracać do domku.
Jedziemy do Ząbkowic, gdzie odwiedzamy ruiny Kina Uciecha.
Niestety karta z aparatu zostala w moim Commodore, wiec kilka fotek z komórki.
Ciemno wszędzie co to będzie? © kosma100
Kino Uciecha © kosma100
Wata szklana © kosma100
Wracamy do domku, gdzie później odwiedza nas kolejny Bikestatsowicz :-)
Fajny dzień - dzięki za miłe odwiedziny, szkoda tylko, że tak mało kilometrów zrobiliśmy ale... nic na siłę :-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :) (jak jeszcze jacyś są :-))
Jakoś czas nam ucieka, a my nie możemy się zebrać. Z resztą gdzieś z tyłu głowy mamy obiecaną wizytę noibasty :-)
Wybija godzina W i pojawia się noibasta, kawka, rozmowy i tak czas leci.
Słyszymy od naszego Gościa, że mocno wieje, co z resztą widać, słychać i czuć.
Przy okazji rozmów pojawia się nam nowy cel naszej dzisiejszej wycieczki - baza rakietowa :-)
Ruszamy w trójkę by sunąć z wiatrem jak błyskawice :-)
Przy Pogorii III rozstajemy się i mamy wielki dylemat "co dalej?" Ruszamy w kierunku Siewierza lecz po paru kilometrach mamy dość - prędkość jazdy to 8-12 km/h, a wysiłku wkładam w to tyle, że za chwilę padnę - jedziemy pod wiatr.
Postanawiamy skrócić trasę i wracać do domku.
Jedziemy do Ząbkowic, gdzie odwiedzamy ruiny Kina Uciecha.
Niestety karta z aparatu zostala w moim Commodore, wiec kilka fotek z komórki.
Ciemno wszędzie co to będzie? © kosma100
Kino Uciecha © kosma100
Wata szklana © kosma100
Wracamy do domku, gdzie później odwiedza nas kolejny Bikestatsowicz :-)
Fajny dzień - dzięki za miłe odwiedziny, szkoda tylko, że tak mało kilometrów zrobiliśmy ale... nic na siłę :-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :) (jak jeszcze jacyś są :-))
- DST 24.11km
- Czas 01:45
- VAVG 13.78km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Ta X Muza to ale bałaganiara ... . :)))
najlepszego na święta ! Jurek57 - 06:59 niedziela, 20 kwietnia 2014 | linkuj
najlepszego na święta ! Jurek57 - 06:59 niedziela, 20 kwietnia 2014 | linkuj
Miło się było spotkać, gdyby nie wiatr to z króliczkiem musiałbym do Siewierza za wami gonić, a tak to nawet na plus wyszło.
gozdi89 - 20:56 sobota, 19 kwietnia 2014 | linkuj
Ucieczka z kina "uciecha" ;) to ja się piszę na bazę jak jej nie zrobicie w najbliższych dniach :) i dzięki za gościnę :)
noibasta - 20:16 sobota, 19 kwietnia 2014 | linkuj
Komentuj