Wpisy archiwalne w miesiącu
Październik, 2012
Dystans całkowity: | 984.65 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 48:16 |
Średnia prędkość: | 20.40 km/h |
Liczba aktywności: | 35 |
Średnio na aktywność: | 28.13 km i 1h 22m |
Więcej statystyk |
Wtorek, 9 października 2012
Kategoria Do pracy / z pracy, W oczojebnej kamizelce, W towarzystwie ;), Zupełnie przypadkowo :-), Keta 002
Pochorobowo dopracowo
Po tygodniowej przerwie (zapalenie oskrzeli po Wyścigu w Zabrzu)
dzisiaj pierwszy raz do pracy.
Wstajemy z Tomkiem o 4:30 i szykujemy się do wyjazdu.
Na termometrze 5 stopni. Ubieram się w długie getry, podkoszulkę termoaktywną, koszulkę i bluzkę z materiału. W sam raz, chociaż na początku myślę, że za lekko się ubrałam.
Wyjeżdżamy o 5:40 - późno, biorąc pod uwagę, że muszę się oszczędzać i szybko nie pojadę.
Z tego powodu, na Mydlicach rozłączamy się z Tomkiem. Tomek pedali swoim tempem by nie spóźnić się do pracy a ja swoim ;-)
W pracy jestem o 7:06 ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
dzisiaj pierwszy raz do pracy.
Wstajemy z Tomkiem o 4:30 i szykujemy się do wyjazdu.
Na termometrze 5 stopni. Ubieram się w długie getry, podkoszulkę termoaktywną, koszulkę i bluzkę z materiału. W sam raz, chociaż na początku myślę, że za lekko się ubrałam.
Wyjeżdżamy o 5:40 - późno, biorąc pod uwagę, że muszę się oszczędzać i szybko nie pojadę.
Z tego powodu, na Mydlicach rozłączamy się z Tomkiem. Tomek pedali swoim tempem by nie spóźnić się do pracy a ja swoim ;-)
W pracy jestem o 7:06 ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 30.96km
- Czas 01:26
- VAVG 21.60km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 5 października 2012
Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;))), Keta 002
Chorobowo preczowo zapaleniowo oskrzelowo
Może zostanę muzykiem?
Bo takie D dzisiaj zobaczyłam z okna mojego pokoju ;-)
A niebo było piękne i groźne...
Ach... to niebo!
I dzwonek do drzwi, w mojej chorobie... schodzę i co widzę?
Widzę Kiriego z kartami, które zbieram - zbieram karty bankowe i członkowskie - na dzień dzisiejszy mam 71 kart bankowych i 50 członkowskich ;-).
Dzięki Kiri!
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)
Bo takie D dzisiaj zobaczyłam z okna mojego pokoju ;-)
D na pięcilinii? :-)© kosma100
A niebo było piękne i groźne...
Groźne niebo© kosma100
Niebo...© kosma100
Ach... to niebo!
I dzwonek do drzwi, w mojej chorobie... schodzę i co widzę?
Widzę Kiriego z kartami, które zbieram - zbieram karty bankowe i członkowskie - na dzień dzisiejszy mam 71 kart bankowych i 50 członkowskich ;-).
Kolekcja kart© kosma100
Dzięki Kiri!
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)
- DST 3.40km
- Czas 00:13
- VAVG 15.69km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 4 października 2012
Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;))), Keta 002
Kuracja ciąg dalszy i rowerowy recycling
Nadal kuruję się.
Jest coraz lepiej.
W czwartek w odwiedziny wpadli: Aniuta z Krzychem60, przy okazji zaopatrzyli się w Rowerowej Norce :-) - dzięki za odwiedziny ;-)
Nadal korzystam z czasu wolnego, który muszę poświęcić na wyleczenie zapalenia oskrzeli i wprowadzam do Norki nowe produkty.
Tym razem wracam do oryginalnych kolczyków z rowerowych części ;-) taki ROWEROWY RECYCLING.
Kolczyki są nietypowe, robione własnoręcznie - wspaniały prezent dla rowerowej maniaczki ;-)
Kolczyki z nypli rowerowych
Kolczyki z dętki rowerowej
Kolczyki z ogniw łańcucha rowerowego:
No i zawieszka z łożyska rowerowego ;-) dostępna także w wersji - breloczek.
Serdecznie zapraszam!
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Jest coraz lepiej.
W czwartek w odwiedziny wpadli: Aniuta z Krzychem60, przy okazji zaopatrzyli się w Rowerowej Norce :-) - dzięki za odwiedziny ;-)
Nadal korzystam z czasu wolnego, który muszę poświęcić na wyleczenie zapalenia oskrzeli i wprowadzam do Norki nowe produkty.
Tym razem wracam do oryginalnych kolczyków z rowerowych części ;-) taki ROWEROWY RECYCLING.
Kolczyki są nietypowe, robione własnoręcznie - wspaniały prezent dla rowerowej maniaczki ;-)
Kolczyki z nypli rowerowych
Kolczyki z nypli rowerowych foto by amiga© kosma100
Kolczyki z dętki rowerowej
Kolczyki z dętki rowerowej© kosma100
Kolczyki z ogniw łańcucha rowerowego:
Kolczyki z ogniw i kółeczek z łańcucha rowerowego© kosma100
Kolczyki z ogniw łańcucha rowerowego© kosma100
kolczyki z kóleczek z łańcucha rowerowego© kosma100
Rowerowe kolczyki z ogniw łańcucha :-)© kosma100
Kolczyki z nypli rowerowych© kosma100
Rowerowa biżuteria z nypli rowerowych© kosma100
No i zawieszka z łożyska rowerowego ;-) dostępna także w wersji - breloczek.
Zawieszka z łożyska rowerowego© kosma100
Serdecznie zapraszam!
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 5.94km
- Czas 00:20
- VAVG 17.82km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 2 października 2012
Kategoria Rowerowe prezenty, Rowerowe gadżety, Rowerowa Norka, Keta 002
Rowerowe gadżety :-)
Z powodu zapalenia oskrzeli mam L4. Śpię, leczę się i przy okazji gdy już nie mam siły leżeć, "obrabiam Norkę".
Dzisiaj w Rowerowej Norce pojawiły się nowe gadżety rowerowe, w tym coś dla maniaków Bikestats :-)
Naszywki z logiem Bikestats.
Nowe kolczyki z rowerkami.
oraz zakręcony zegarek z rowerkiem
Zapraszam wszystkich do Rowerowej Norki ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Dzisiaj w Rowerowej Norce pojawiły się nowe gadżety rowerowe, w tym coś dla maniaków Bikestats :-)
Naszywki z logiem Bikestats.
Naszywki bikestats© kosma100
Naszywka bikestats© kosma100
Nowe kolczyki z rowerkami.
Kolczyki z rowerkami© kosma100
Kolczyk z rowerkiem© kosma100
Kolczyki z rowerkiem© kosma100
Kolczyki z rowerkiem© kosma100
oraz zakręcony zegarek z rowerkiem
Zegarek z rowerkiem© kosma100
Zegarek z rowerkiem ;-)© kosma100
Zapraszam wszystkich do Rowerowej Norki ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 1.40km
- Czas 00:05
- VAVG 16.80km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 1 października 2012
Kategoria Do pracy / z pracy, W towarzystwie ;), Zupełnie przypadkowo :-), Keta 002
Dodomowo zapaleniowo oskrzelowo :(
Jak ogień spadasz na zdobycz
Ofiarą jestem ja
I piórem z Twojego skrzydła
na wodzie rysuję ślad
Posłuchaj jeszcze raz, to wieje wiatr
Oddaję Ci swój czas i czekam na znak
Hej, hej, Niezwyciężony!
Hej, hej, poznać się daj.
Hej, hej, Niezwyciężony!
Hej, hej, wstawaj i walcz!
Podobno pomagasz nieść ciężar
Wszystkiego, nie śmieci, o tak!
Podobno mieszkasz tak blisko
Najbliżej jak tylko się da
Posłuchaj jeszcze raz, to wieje wiatr
Oddaję Ci swój czas i czekam na znak
Hej, hej, Niezwyciężony!
Hej, hej, poznać się daj.
Hej, hej, Niezwyciężony!
Hej, hej, wstawaj i walcz!
Szarańcza pożera olbrzymów
I woda tryska ze skał
I nic tu nie ma do rozumienia
Wystarczy tylko
Posłuchać jeszcze raz, to wieje wiatr
Oddaję Ci swój czas i czekam na znak
Hej, hej, Niezwyciężony!
Hej, hej, poznać się daj.
Hej, hej, Niezwyciężony!
Hej, hej, wstawaj i walcz!
Hej, hej, hej, hej, hej, hej
Hej, hej, hej, hej, hej, hej*
Z pracy wychodzę trochę wcześniej - o 16:20, bo jadę na wizytę do lekarza. Strasznie mnie dusi i pocę się jak świnka.
Pod lekarzem spotykam się zupełnie przypadkowo z Tomkiem. Pilnuje rumaków gdy jestem u lekarza.
Zapalenie oskrzeli i L4 do poniedziałku.
Ech...
Wraca się fatalnie - jedzie mi się bardzo ciężko chyba mam gorączkę. Raz po raz oblewają mnie poty :(
Jeszcze zakupy w Lidlu i w domku jesteśmy o 20:00.
* Armia - "Niezwyciężony".
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 38.67km
- Czas 02:17
- VAVG 16.94km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 1 października 2012
Kategoria Czarna lista kierowców bałwanów, Do pracy / z pracy, Kellysek :), We dwoje - ja i mój rowerek ;))), Keta 002
Chorobowo dopracowo poniedziałkowo prawie potrąceniowo :(
Po wczorajszych Wyścigach Szosowych w Zabrzu nie czuję się zbyt dobrze.
Wczoraj wieczorem męczyła mnie gorączka i kaszel, noc też przebiegła pod znakiem gorączki i kaszlu, dlatego poranek jest ciężki.
Nie udaje mi się wstać, by jechać o 5:30 razem z Tomkiem do pracy.
Wstaję o 7:10 i ruszam do pracy o 7:38 - późno...
Gorączka nadal mnie trzyma i kaszel nie odpuszcza :(
W Gołonogu o mały włos zostaję potrącona :(
MASAKRA :(
Kolejny raz ten sam przypadek - ktoś z ulicy podporządkowanej jedzie wprost na mnie.
Krzyczę co sił w płucach, odbijam w lewo i to ratuje mnie przed potrąceniem :( o mały włos... Masakra... Nie rozumiem - byłam widoczna, nic nie zastawiało widoku kierowcy. Nie rozumiem dlaczego mnie nie widział.
Przez najbliższe pół godziny trzęsę się jak galareta... widok maski przed oczyma mam już do samego końca...
Zastanawiam się kiedy znowu ktoś mnie potrąci, bo nie zdążę krzyknąć, bo nie zdążę uciec...
Na dodatek zaczyna kropić...
Dojeżdżam do pracy o 9:10.
Dzisiaj "stuknęło mi" 9.000 km w tym roku ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Wczoraj wieczorem męczyła mnie gorączka i kaszel, noc też przebiegła pod znakiem gorączki i kaszlu, dlatego poranek jest ciężki.
Nie udaje mi się wstać, by jechać o 5:30 razem z Tomkiem do pracy.
Wstaję o 7:10 i ruszam do pracy o 7:38 - późno...
Gorączka nadal mnie trzyma i kaszel nie odpuszcza :(
W Gołonogu o mały włos zostaję potrącona :(
MASAKRA :(
Kolejny raz ten sam przypadek - ktoś z ulicy podporządkowanej jedzie wprost na mnie.
Krzyczę co sił w płucach, odbijam w lewo i to ratuje mnie przed potrąceniem :( o mały włos... Masakra... Nie rozumiem - byłam widoczna, nic nie zastawiało widoku kierowcy. Nie rozumiem dlaczego mnie nie widział.
Przez najbliższe pół godziny trzęsę się jak galareta... widok maski przed oczyma mam już do samego końca...
Zastanawiam się kiedy znowu ktoś mnie potrąci, bo nie zdążę krzyknąć, bo nie zdążę uciec...
Na dodatek zaczyna kropić...
Dojeżdżam do pracy o 9:10.
Dzisiaj "stuknęło mi" 9.000 km w tym roku ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 30.92km
- Czas 01:23
- VAVG 22.35km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze