Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2007

Dystans całkowity:483.71 km (w terenie 79.00 km; 16.33%)
Czas w ruchu:25:30
Średnia prędkość:18.97 km/h
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:34.55 km i 1h 49m
Więcej statystyk
Poniedziałek, 17 września 2007 Kategoria Ponad 100 km ;), We dwoje - ja i mój rowerek ;)))

Kwiaty we włosach potargał wiatr

Kwiaty we włosach potargał wiatr
Po wyjściu z domku zorientowałam się, że nie mam kasku, postanowiłam nie wracać po niego – nie, że jestem przesądna, po prostu szkoda mi było czasu.
To był mój drugi wyjazd w tym roku bez kasku – dziwnie się czułam...
Najpierw popędziłam do sklepu po zakup butów, które będą nadawały się do jeżdżenia a nie do oglądania... ;)
I zakupiłam ;)


Włożyłam na nogi, stare powędrowały do kosza w sklepie i fruuu na rowerek ;)))))
Dąbrowa Górnicza Mydlice – Manhattan – Ząbkowice – Łosień (wizyta u Tatusia).
W drodze spotkałam stado hipopotamów ;), które żerowały przy ulicy ;)


Posiedziałam u Tatusia, pogadaliśmy i ruszyłam dalej.
Dzisiaj miałam lenia....leniwca terenowego – na myśl o jeździe po terenie dostawałam drgawek........ niemożliwe – ja – taki terenowiec, no cóż czasami zdarzają się niewyjaśnione zjawiska ;)
Pojechałam więc asfaltem przez Błędów, Chechło do Ogrodzieńca – trasa co niektórym znana ;))))))))))
Mamy piękną jesień tego lata.


W Ogrodzieńcu odbiłam na Zawiercie – beznadzieja samochodów multum ;(((
W Zawierciu skręciłam na Dąbrowę i pojechałam przez Turzę, Ciągowice do Chruszczobrodu, gdzie skręciłam na Siewierz.
Wiem, że nie o to chodziło ale wydaję mi się, że ten gest to gest bezradności a nie zachęty i zaproszenia.

Przez Gołuchowice i Wojkowice Kościelne doczłapałam się na Pogorię IV.
Foty Pogorii Iv – na pewno się za nią stęskniliście, hihihi.





Następnie Pogoria III i posiadówa na mojej ławeczce ;))))


Pogoria III.




No i trzeba było wracać do domku ;)
Powiem jedno:
BYŁO PIĘKNIE!!!
Ale byłam za Nim stęskniona... strasznie... biedactwo wisiało na ścianie nie wietrzone nawet.
Poprawię się a przynajmniej w tym tygodniu ;)
Wieczorem do pracy - standard ;(

Pozdrawiam serdecznie wszystkich tu zaglądających ;)
  • DST 111.79km
  • Teren 5.00km
  • Czas 05:19
  • VAVG 21.03km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 15 września 2007 Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;)))

Manhattan - Mydlice


Manhattan - Mydlice


Mokro na ulicy - pupa mokra.


Pozdrawiam ;)
  • DST 5.43km
  • Czas 00:22
  • VAVG 14.81km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 14 września 2007 Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;)))

Do Brata przez Pogorię.

Do Brata przez Pogorię.

Wreszcie dosiadłam mój kochany rowerek.
Z butami jednak się pożegnam - masakra - za ciasne :(((((

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)
  • DST 14.02km
  • Teren 6.00km
  • Czas 00:44
  • VAVG 19.12km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 4 września 2007 Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;)))

Home, sweet home

Home, sweet home
Do Bratanicy z pamiątkami z Zakopanego ;)
Owieczka nie ma już uśmiechu - skutecznie go zniwelowała Moja Kochana 9-miesięczna Bratanica Marta ;)
No i dobrze - niech owca wie, że życie to nie rurka z kremem ;)
To tyle na dzisiaj. Wieczór sponsorowany przez browar Żywiecki ;)
Kolano boli, kaszel męczy, buty za ciasne, napęd przeskakuje ale ŻYCIE JEST PIĘKNE ;)))

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)
_____________________________________________________________________________
Zdjęcia z Tatr znajdziecie TUTAJ Opisy się rodzą dopiero ;))))))

Tylko jedno zdjęcie - specjal 4 Aga ;)
Łowiecki Agnieszki ;)



  • DST 10.08km
  • Czas 00:34
  • VAVG 17.79km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl