Wtorek, 21 maja 2013
Kategoria Do pracy / z pracy, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Do roboty
Rankiem Tomek wyjeżdża o 6:00, ja postanawiam popracować i jechać na późniejszą godzinę do roboty.
Pstrykam Tomkowi fotę na "do widzenia" :-)
Wyjeżdżam trochę za późno, dodatkowo pociąg przyjeżdża 2 minuty przed czasem, z racji tego wpadam na peron w ostatnim momencie, przed odjazdem pociągu.
Pozdrawiam wszystkich tu przeglądających :)
Pstrykam Tomkowi fotę na "do widzenia" :-)
Tomek rusza do pracy© kosma100
Wyjeżdżam trochę za późno, dodatkowo pociąg przyjeżdża 2 minuty przed czasem, z racji tego wpadam na peron w ostatnim momencie, przed odjazdem pociągu.
Pozdrawiam wszystkich tu przeglądających :)
- DST 12.49km
- Czas 00:32
- VAVG 23.42km/h
- Sprzęt Biała Perła
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Kosmaczku, ja Ci dam małe muścinki... zawsze możesz zrobić teraz sterylkę [jeśli coś podejrzewasz, to byłaby zarazem sterylką aborcyjną] ... sama wiesz jak trudno znaleźć domek maluchom kiedy tak wiele jest ich w schroniskach, na ulicy, we fundacjach (!!!) i nie może go znaleźć:( Są to niewyobrażalne ilości zwierzaczków w potrzebie...
Wiem, truję Ci tyłek, wybacz, ale jak miałam fejsbuka, tak już nie mogłam wytrzymać tych wszystkich bid które szukają domu, przytłaczało mnie, przygniatało aż w końcu konto usunęłam... No nie mogę patrzeć na to ile psiaków i kociaków szuka ODPOWIEDZIALNYCH domków...
Z resztą wiesz jak kocham zwierzęta... i do dzisiaj mi głupio jak mogłam zostawić te otwarte drzwi u Ciebie i Twój piesek przez nie czmychnął. No ale z niego to taka powsinoga była też, jaka Pani, taki pies :-) Aga - 19:35 środa, 22 maja 2013 | linkuj
Wiem, truję Ci tyłek, wybacz, ale jak miałam fejsbuka, tak już nie mogłam wytrzymać tych wszystkich bid które szukają domu, przytłaczało mnie, przygniatało aż w końcu konto usunęłam... No nie mogę patrzeć na to ile psiaków i kociaków szuka ODPOWIEDZIALNYCH domków...
Z resztą wiesz jak kocham zwierzęta... i do dzisiaj mi głupio jak mogłam zostawić te otwarte drzwi u Ciebie i Twój piesek przez nie czmychnął. No ale z niego to taka powsinoga była też, jaka Pani, taki pies :-) Aga - 19:35 środa, 22 maja 2013 | linkuj
Dobra, dobra. To jest kwestia położenia się spać o odpowiedniej porze. :) Żeby wyruszyć o szóstej, trzeba wstać o piątej trzydzieści. Jeśli ja akurat zasypiam o pierwszej... cztery i pół godziny snu?
Hipek - 08:33 wtorek, 21 maja 2013 | linkuj
Hipek99: To kwestia tresury. Po jakimś czasie nawet jak masz miesiąc wolnego to się budzisz o tej godzinie. Wtedy trzeba się nawet pilnować by z przyzwyczajenia do roboty nie ruszyć ;-)
limit - 08:21 wtorek, 21 maja 2013 | linkuj
Nie wiem, jakim cudem Wy ruszacie o szóstej, skoro dla mnie wstać o szóstej jest wyzwaniem...
Hipek - 07:53 wtorek, 21 maja 2013 | linkuj
Komentuj