Poniedziałek, 2 czerwca 2008
Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;))), Do pracy / z pracy
Jestem Twoim psem, łańcuchowym smokiem.
Samobójcą jest, kto zaczepia Cię.
Jak słonecznik za swoją lampą - słońcem,
Tak za
Jestem Twoim psem, łańcuchowym smokiem.
Samobójcą jest, kto zaczepia Cię.
Jak słonecznik za swoją lampą - słońcem,
Tak za Tobą ja chodzę noc i dzień.
Ja na pamięć znam wszystkie Twoje kłamstwa,
Wszystkie Twoje gry i kolekcję min.
Szklane serce ma mechaniczna lalka,
I nie pytaj, skąd ja wiem, że to Ty.
Podpalić dom, obrabować bank,
Dla oczu Twych - na to mnie stać.
Wiem, że rzucisz mnie w któreś popołudnie,
Jak wyrzuca się stary zdarty but.
Między majem a ołowianym grudniem,
Ten jedyny dzień kolnie mnie jak nóż.
Dla Ciebie staczam się wciąż w dół i w dół,
Zostało mnie już ćwierć, nawet nie pół,
Niech to trafi szlag.
Dla Ciebie staczam się wciąż w dół i w dół,
Zostało mnie już ćwierć, nawet nie pół.
Dla Ciebie staczam się do nieba bram,
Jeżeli dojdę, to nie wpuszczą tam.
Niech to trafi szlag!
Do pracy - standardowo.
Z pracy również ;)
Potem na angielski (już pięta - palce) - koniec roku ;)
No i stuknęło mi 4001 kaemów!!!
STO LAT! STO LAT! ALLELUJA ALLELUJA!!!
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Samobójcą jest, kto zaczepia Cię.
Jak słonecznik za swoją lampą - słońcem,
Tak za Tobą ja chodzę noc i dzień.
Ja na pamięć znam wszystkie Twoje kłamstwa,
Wszystkie Twoje gry i kolekcję min.
Szklane serce ma mechaniczna lalka,
I nie pytaj, skąd ja wiem, że to Ty.
Podpalić dom, obrabować bank,
Dla oczu Twych - na to mnie stać.
Wiem, że rzucisz mnie w któreś popołudnie,
Jak wyrzuca się stary zdarty but.
Między majem a ołowianym grudniem,
Ten jedyny dzień kolnie mnie jak nóż.
Dla Ciebie staczam się wciąż w dół i w dół,
Zostało mnie już ćwierć, nawet nie pół,
Niech to trafi szlag.
Dla Ciebie staczam się wciąż w dół i w dół,
Zostało mnie już ćwierć, nawet nie pół.
Dla Ciebie staczam się do nieba bram,
Jeżeli dojdę, to nie wpuszczą tam.
Niech to trafi szlag!
Do pracy - standardowo.
Z pracy również ;)
Potem na angielski (już pięta - palce) - koniec roku ;)
No i stuknęło mi 4001 kaemów!!!
STO LAT! STO LAT! ALLELUJA ALLELUJA!!!
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 32.21km
- Teren 2.00km
- Czas 01:34
- VAVG 20.56km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
No, jak się położyłem spać to byłem już mocno styrany. :D
Mlynarz - 14:49 poniedziałek, 2 czerwca 2008 | linkuj
Jak się jechało?!
Wczoraj po przyjeździe do domu z pubu wyglądałaś na zmęczoną. ;P
Pozdro Algidko! ;) Mlynarz - 13:16 poniedziałek, 2 czerwca 2008 | linkuj
Komentuj
Wczoraj po przyjeździe do domu z pubu wyglądałaś na zmęczoną. ;P
Pozdro Algidko! ;) Mlynarz - 13:16 poniedziałek, 2 czerwca 2008 | linkuj