Środa, 21 listopada 2012
Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;))), W oczojebnej kamizelce, Do pracy / z pracy
Dopracowo z delikutaśną pomocą KŚ :-)
Wstawanie nie idzie mi dobrze... można napisać, że idzie tragicznie ;-)
Zamiast wstać o 4:30 wstaję o 7:45...
Chyba muszę zacząć brać Vigor...
Dobrze, że mam "elastyczne" godziny pracy i mogę jechać na 10:00 zamiast na 8:00.
Wyjeżdżam. Nie biorę rękawiczek, bo dwie pary wyprane wczoraj są mokre a nie mogę znaleźć pozostałych...
BŁĄD!!!
Najpierw na pocztę wysłać przesyłkę z Rowerowej Norki.
Po 2 kilometrach żałuję, że nie zabrałam rękawiczek - dłonie kostnieją z zimna...
Po 6 km dzwonię do Tomka by sprawdził pociągi - nie wytrzymam bez rękawiczek - dłonie zgrabiałe i obszczypane :(
Jest pociąg! Gnam na urwanie szprych do Gołonoga. Wsiadam w pociąg... super! Ciepło! W okolicach Sosnowca zaczyna mi się nudzić i być mi za gorąco. Wysiadam w Sosnowcu i dalej pedalę rowerem.
Dworzec w Sosnowcu.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Zamiast wstać o 4:30 wstaję o 7:45...
Chyba muszę zacząć brać Vigor...
Vigor© kosma100
Dobrze, że mam "elastyczne" godziny pracy i mogę jechać na 10:00 zamiast na 8:00.
Wyjeżdżam. Nie biorę rękawiczek, bo dwie pary wyprane wczoraj są mokre a nie mogę znaleźć pozostałych...
BŁĄD!!!
Najpierw na pocztę wysłać przesyłkę z Rowerowej Norki.
Po 2 kilometrach żałuję, że nie zabrałam rękawiczek - dłonie kostnieją z zimna...
Po 6 km dzwonię do Tomka by sprawdził pociągi - nie wytrzymam bez rękawiczek - dłonie zgrabiałe i obszczypane :(
Jest pociąg! Gnam na urwanie szprych do Gołonoga. Wsiadam w pociąg... super! Ciepło! W okolicach Sosnowca zaczyna mi się nudzić i być mi za gorąco. Wysiadam w Sosnowcu i dalej pedalę rowerem.
Dworzec w Sosnowcu.
Sosnowiec - dworzec PKP© kosma100
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 19.34km
- Czas 00:52
- VAVG 22.32km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Przy tych temperaturach bez rękawiczek... Hardkory wymiękają.
limit - 21:14 środa, 21 listopada 2012 | linkuj
Komentuj