Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Deszczowo - burzowa masakra popracowa

Po pracy, razem z Tomkiem, ścieżkami rowerowymi do Katowic - Dębia.

Potem niestety czas naglił, więc odbyło się bez pola golfowego i cmentarza niemieckich żołnierzy w Siemianowicach.
Terenem do Czeladzi, stamtąd przez Milowice na Zagórze.

Zaczyna padać a niebo ma kolor "ciemno niebieski, prawie czarny".
Zrywa się porywisty wiatr i zaczyna strasznie lać.
A my, jak te dwie sieroty, w tym deszczu...
Masakra :-)
Wody na ulicach było na 1/3 koła... a my w tym deszczu...
Momentami burza rzuca piorunami nad naszymi głowami...

W podziemiu przy Realu stajemy...
Jestem cała mokra...


Podobnie z resztą Tomek.
Zupełnie przypadkowo podjeżdża Brat, pakujemy rowery i siebie do samochodu i jedziemy.
Nie skorzystalibyśmy z pomocy blachosmrodu ale byliśmy umówieni na wynoszenie mebli i nie mogliśmy się spóźnić...

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 34.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 20.40km/h
  • Sprzęt Biała Perła
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Bike swimming - narodziła się nowa dyscyplina? ;)

Amiga, jednakże taki przemoczony, ciężki pampers jawi się... najbardziej mokrym elementem ;)
alistar
- 09:32 środa, 4 lipca 2012 | linkuj
Dzięki tej ulewie była okazja do dokładnego wyprania butów spd - Monika dzięki :) Teraz wyglądają jak nowe nie śmigane. Mógłbym w nich na promenadę do Ustronia jechać, tylko rower jakiś taki ubłocony po wczorajszej wycieczce zupełnie nie pasuje do tamtejszych lans bikerów :)
t0mas82
- 08:45 środa, 4 lipca 2012 | linkuj
żeby tylko pampersów
amiga
- 07:05 środa, 4 lipca 2012 | linkuj
limit Bike swimming :-)
devilek Nie jesteśmy z cukru tylko moje oczy strasznie cierpiały (mam bardzo wrażliwe i wszelkie płyny, które się dostają do oczu bardzo je drażnią).
Ogólnie było fajnie - ciepłe strumienie deszczu. Gdyby nie to, że czas nas naglił pewnie byśmy jechali całą drogę na rowerach ;-)
amiga Klub mokrych pampersów :-)
Pozdrawiam serdecznie :)
kosma100
- 05:13 środa, 4 lipca 2012 | linkuj
Witamy w klubie :) przemoczonych
amiga
- 21:30 wtorek, 3 lipca 2012 | linkuj
Mi niewiele brakowało, a wyglądałbym podobnie do Was, na szczęście Pani pogodynka w porę ostrzegła, że w Piotrowicach już leje i zostałem w domu.

Ale z cukru chyba nie jesteście ;)
devilek
- 20:49 wtorek, 3 lipca 2012 | linkuj
:-) To nie ja jeden dziś popływałem na rowerze...
limit
- 20:43 wtorek, 3 lipca 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa licac
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl