Niedziela, 22 kwietnia 2012
Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Powrót z Karpacza
Powrót z Katowic do domku (z Karpacza do Katowic jechałam samochodem).
Dzisiaj OMC moja Biała Perła zaliczyłaby lot z bagażnika dachowego samochodu. Na szczęście w ostatniej chwili udało nam się dokręcić poluzowany uchwyt...
W Karpaczu było super - opis się robi ;-)
Z Katowic do Łośnia z 60 litrowym plecakiem. Jutro chyba mi plecy i ramiona odpadną.
Miałam straszny kryzys - do tego stopnia, że się zastanawiałam czy nie napić się wody z kałuży. Ale w końcu natrafiłam na stację benzynową gdzie bez większego ryzyka, że mój rower zmieni właściciela, mogłam zakupić coś mokrego.
Ostatni kilometr w deszczu :(
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Dzisiaj OMC moja Biała Perła zaliczyłaby lot z bagażnika dachowego samochodu. Na szczęście w ostatniej chwili udało nam się dokręcić poluzowany uchwyt...
Zaśnieżona Śnieżka ;-)© kosma100
Śnieżka z fontanną :-)© kosma100
Biała Perła oczekująca na powrót do domku i duuuży plecak© kosma100
W Karpaczu było super - opis się robi ;-)
Z Katowic do Łośnia z 60 litrowym plecakiem. Jutro chyba mi plecy i ramiona odpadną.
Miałam straszny kryzys - do tego stopnia, że się zastanawiałam czy nie napić się wody z kałuży. Ale w końcu natrafiłam na stację benzynową gdzie bez większego ryzyka, że mój rower zmieni właściciela, mogłam zakupić coś mokrego.
Ostatni kilometr w deszczu :(
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 31.40km
- Czas 01:55
- VAVG 16.38km/h
- VMAX 33.60km/h
- Sprzęt Biała Perła
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Ładnie nawet w szarugę!
Mój wakacyjny cel, tyle że na JEDNOKOŁOWCU! :)) mors - 20:52 niedziela, 22 kwietnia 2012 | linkuj
Mój wakacyjny cel, tyle że na JEDNOKOŁOWCU! :)) mors - 20:52 niedziela, 22 kwietnia 2012 | linkuj
Ale tam pięknie.
Nie zazdroszczę jazdy z wypchanym ciężkim plecakiem. amiga - 18:28 niedziela, 22 kwietnia 2012 | linkuj
Komentuj
Nie zazdroszczę jazdy z wypchanym ciężkim plecakiem. amiga - 18:28 niedziela, 22 kwietnia 2012 | linkuj