Poniedziałek, 25 lutego 2008
Kategoria Do pracy / z pracy, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Pojechałam...
Pojechałam...
Miałam jechać do Tatusia ale przestraszyłam się drobniutkiego deszczyku... (bojna dupa ze mnie ;( ) i zawróciłam do domku.
A to fota z wczoraj...robiona telefonem więc sorki za jakość ;)
Ale może jeszcze będzie śmig na angielski i do pracy ;)
No i jednak śmignęłam "pospikać" i do pracy - standardowo - D.G. - Sosnowiec - Stawiki - Katowice...
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)
Miałam jechać do Tatusia ale przestraszyłam się drobniutkiego deszczyku... (bojna dupa ze mnie ;( ) i zawróciłam do domku.
A to fota z wczoraj...robiona telefonem więc sorki za jakość ;)
Ale może jeszcze będzie śmig na angielski i do pracy ;)
No i jednak śmignęłam "pospikać" i do pracy - standardowo - D.G. - Sosnowiec - Stawiki - Katowice...
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)
- DST 20.69km
- Czas 01:07
- VAVG 18.53km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
w warszawie, to ja tylko jakieś lotnisko widziałem. okęcie? tak jakoś... za to DG... to jest miasto! no i pogoria :)
einstein - 22:54 poniedziałek, 25 lutego 2008 | linkuj
fajnie ze jeszcze wyskoczyłaś na rowerek :) wiało tam u Ciebie dzisiaj?
tomalos - 22:47 poniedziałek, 25 lutego 2008 | linkuj
Komentuj