Poniedziałek, 2 kwietnia 2012
Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;))), W oczojebnej kamizelce
Nocna jazda
Obudziłem się o północy
Mimo strachu otworzyłem oczy
Mimo lęku podniosłem głowę
Chciałem uciec, ale nie mogłem
Na tle okna zobaczyłem postać
W prawej ręce coś ostrego niosła
Wokół głowy jasna aureola
Metalowy blask to chyba zbroja
Co to, kto to
Czy to sen czy jawa
Czy to moja chora wyobraźnia
Strach me serce ściskał oszalałe
W moim mózgu zapanował zamęt
Chciałem uciec, lecz bezwład mnie spętał
A tu zbliża się straszliwa ręka
Chciałem krzyczeć coś ścisnęło krtań
Jak uwolnić się z tej matni mam
Nagle światło rozpędziło cienie
To nie horror to tylko sumienie*
Po dość pracowitym dniu już miałam wyłączać kompa i iść spać…
… skończyło się na nocnej jeździe - z domu wyjechałam o 23:00.
Jechało się bardzo przyjemnie... mały ruch, ogólnie super.
W sumie zachętą było obejrzenie na 80-calowym telewizorze (powyżej standardu europejskiego - przyp. autorki ;-)) filmiku jak dwóch fanatyków rowerów enduro śmiga po górach...
Wariatka jestem ;-)
Małe sprostowanie:
Wczorajszy wpis a dokładniej informacja, że zrywam z Bikestats była Prima Aprillisowym żartem ;-)
* KSU – „Nocne kroki”.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Mimo strachu otworzyłem oczy
Mimo lęku podniosłem głowę
Chciałem uciec, ale nie mogłem
Na tle okna zobaczyłem postać
W prawej ręce coś ostrego niosła
Wokół głowy jasna aureola
Metalowy blask to chyba zbroja
Co to, kto to
Czy to sen czy jawa
Czy to moja chora wyobraźnia
Strach me serce ściskał oszalałe
W moim mózgu zapanował zamęt
Chciałem uciec, lecz bezwład mnie spętał
A tu zbliża się straszliwa ręka
Chciałem krzyczeć coś ścisnęło krtań
Jak uwolnić się z tej matni mam
Nagle światło rozpędziło cienie
To nie horror to tylko sumienie*
Po dość pracowitym dniu już miałam wyłączać kompa i iść spać…
… skończyło się na nocnej jeździe - z domu wyjechałam o 23:00.
Jechało się bardzo przyjemnie... mały ruch, ogólnie super.
W sumie zachętą było obejrzenie na 80-calowym telewizorze (powyżej standardu europejskiego - przyp. autorki ;-)) filmiku jak dwóch fanatyków rowerów enduro śmiga po górach...
Wariatka jestem ;-)
Małe sprostowanie:
Wczorajszy wpis a dokładniej informacja, że zrywam z Bikestats była Prima Aprillisowym żartem ;-)
* KSU – „Nocne kroki”.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 15.71km
- Czas 00:41
- VAVG 22.99km/h
- Sprzęt Biała Perła
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Generalnie jest kompletnie sztywny. Ten kciuk :)
Na rowerze to jednak kłopot. Niewe - 07:53 wtorek, 3 kwietnia 2012 | linkuj
Na rowerze to jednak kłopot. Niewe - 07:53 wtorek, 3 kwietnia 2012 | linkuj
Przyjmuje płyny w ilościach hurtowych na poczet ewentualnych przyszłych kontuzji :)
Noga już zdrowa, niestety kciuk niedomaga :/ Niewe - 07:31 wtorek, 3 kwietnia 2012 | linkuj
Noga już zdrowa, niestety kciuk niedomaga :/ Niewe - 07:31 wtorek, 3 kwietnia 2012 | linkuj
Ok. 16km wczoraj, 16 dzisiaj to by się jednak zgadzało . :)
amiga - 07:17 wtorek, 3 kwietnia 2012 | linkuj
Ten kawałek tłucze mi się po głowie jakoś od wczoraj. I nie chce przestać :)
Niewe - 06:47 wtorek, 3 kwietnia 2012 | linkuj
Komentuj