Sobota, 16 lutego 2008
Kategoria W towarzystwie ;)
Rozmieniasz życie
Jedno je masz dla siebie
Korzystaj z niego
Zanim gwiazdą będzie na niebie
Rozmieniasz życie
Jedno je masz dla siebie
Korzystaj z niego
Zanim gwiazdą będzie na niebie
Wrocław - Opatowice - Trestno - Blizanowice (Bledzewo) - "autostrada" - śluza nr 2 - śluza nr 1 - obok Siechnic - betonami w las - las - jezioro dziewicze (Piotrkowe) - Kotowice - las - pola - śluza ratowicka (popas) - jaz ratowicki - Ratowice - Czernica - Wojkowice - Nadolice Wielkie (cmentarz żołnierzy niemieckich (Park Pokoju) - Nadolice Małe - Dobrzykowice (Sami Swoi) - Kiełczówek - Kiełczów - Wilczyce - Wrocław-Wojnów - Śluza Bartoszowicka - Most Bartoszowicki - jaz opatowicki - Wyspa Opatowicka (jeden z jej konców - podobno ładniejszy ;)) - śluza opatowicka - Opatowice - po mieście - i do dom ;)
Rankiem pod Blizanowice ;)
Minus 5 – taka była temperatura gdy opuszczałam ciepłe kąty Pewnego Domku ;)
Za strachu przed zimnem włożyłam pod moją magiczną kurtkę bluzę... szybko jednak zmieniłam zdanie i bluza wylądowała w sakwie.
Jakiś krasnal wychodzi z rowu ;)
Sucho...
Akrobacje ;)
W gnieździe nie było rodzinki łabędzi.
Na Śluzie zobaczyłam jakiegoś desperata próbującego skoczyć do wody...
...po krótkiej rozmowie ruszyliśmy razem w trasę ;)
Pojechaliśmy lasem nad jeziorko dziewicze ;)
Jeziorko dziewicze ;)
Osiołkowi w żłoby dano – w jednym Piasta, w drugim Żywca...
Lew
Lwica pod Lwem ;)
Jemioła atakuje!!!
Pojechaliśmy na „CEMENTARZ ŻOŁNIERZY NIEMIECKICH”
Byłam pod wielkim wrażeniem...
Dowiedziałam się, że w Siemianowicach Śląskich (czyli rzut beretem ode mnie) jest podobny... w wolnej chwili już wiem gdzie pojadę ;)
Ruszyliśmy dalej, naszym następnym celem były Dobrzykowice – i chaty Kargula i Pawlaka ;)
Ten płot.... ;d
W zagrodzie jakieś dziwne postaci się na mnie gapiły ;)
A to gwiazda zagrody, heheheh Tomalos co to takiego, kuro-yeti???
Lubię chudych, szkoda tylko, że nie mieli 191 ;D
Na Wyspie O.
Na Jego Wyspie... z Niedoszłym Topielcem... w słonku ;)
Zabrakło mi na bilet powrotny...
I jeszcze fota nocna – jak zwykle kiepska...
Wieczorkiem... posiedzenie rady nadzorczej ;)
Dziękuję Mojej Ulubionej Rodzince ZA WSZYSTKO ;)
Po prostu BYŁO PIĘKNIE
Ale się rozpisałam...
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)
Jedno je masz dla siebie
Korzystaj z niego
Zanim gwiazdą będzie na niebie
Wrocław - Opatowice - Trestno - Blizanowice (Bledzewo) - "autostrada" - śluza nr 2 - śluza nr 1 - obok Siechnic - betonami w las - las - jezioro dziewicze (Piotrkowe) - Kotowice - las - pola - śluza ratowicka (popas) - jaz ratowicki - Ratowice - Czernica - Wojkowice - Nadolice Wielkie (cmentarz żołnierzy niemieckich (Park Pokoju) - Nadolice Małe - Dobrzykowice (Sami Swoi) - Kiełczówek - Kiełczów - Wilczyce - Wrocław-Wojnów - Śluza Bartoszowicka - Most Bartoszowicki - jaz opatowicki - Wyspa Opatowicka (jeden z jej konców - podobno ładniejszy ;)) - śluza opatowicka - Opatowice - po mieście - i do dom ;)
Rankiem pod Blizanowice ;)
Minus 5 – taka była temperatura gdy opuszczałam ciepłe kąty Pewnego Domku ;)
Za strachu przed zimnem włożyłam pod moją magiczną kurtkę bluzę... szybko jednak zmieniłam zdanie i bluza wylądowała w sakwie.
Jakiś krasnal wychodzi z rowu ;)
Sucho...
Akrobacje ;)
W gnieździe nie było rodzinki łabędzi.
Na Śluzie zobaczyłam jakiegoś desperata próbującego skoczyć do wody...
...po krótkiej rozmowie ruszyliśmy razem w trasę ;)
Pojechaliśmy lasem nad jeziorko dziewicze ;)
Jeziorko dziewicze ;)
Osiołkowi w żłoby dano – w jednym Piasta, w drugim Żywca...
Lew
Lwica pod Lwem ;)
Jemioła atakuje!!!
Pojechaliśmy na „CEMENTARZ ŻOŁNIERZY NIEMIECKICH”
Byłam pod wielkim wrażeniem...
Dowiedziałam się, że w Siemianowicach Śląskich (czyli rzut beretem ode mnie) jest podobny... w wolnej chwili już wiem gdzie pojadę ;)
Ruszyliśmy dalej, naszym następnym celem były Dobrzykowice – i chaty Kargula i Pawlaka ;)
Ten płot.... ;d
W zagrodzie jakieś dziwne postaci się na mnie gapiły ;)
A to gwiazda zagrody, heheheh Tomalos co to takiego, kuro-yeti???
Lubię chudych, szkoda tylko, że nie mieli 191 ;D
Na Wyspie O.
Na Jego Wyspie... z Niedoszłym Topielcem... w słonku ;)
Zabrakło mi na bilet powrotny...
I jeszcze fota nocna – jak zwykle kiepska...
Wieczorkiem... posiedzenie rady nadzorczej ;)
Dziękuję Mojej Ulubionej Rodzince ZA WSZYSTKO ;)
Po prostu BYŁO PIĘKNIE
Ale się rozpisałam...
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)
- DST 67.54km
- Czas 04:14
- VAVG 15.95km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
kuroyeti:D
świetne fotki po zmroku, widać że było zimnawo. blase - 18:50 wtorek, 19 lutego 2008 | linkuj
świetne fotki po zmroku, widać że było zimnawo. blase - 18:50 wtorek, 19 lutego 2008 | linkuj
Hehe Lwica pod lwem Że też się nie skapnęłam jak mówiłaś że masz urodziny 24-tego :) Ja mam 30-tego :) Dwie warkoczowe Lwice - trzeba to powtórzyć koniecznie :) Może w środku 27-go???:)
Pozdrawiam i czekam oczywiscie na nasze zdjecia a póki co odeśpij sobie :) jahoo81 - 15:51 wtorek, 19 lutego 2008 | linkuj
Pozdrawiam i czekam oczywiscie na nasze zdjecia a póki co odeśpij sobie :) jahoo81 - 15:51 wtorek, 19 lutego 2008 | linkuj
Bardzo ładna fotorelacja.
Jeszcze troszkę i dorównasz Piotrowi Wielkiemu. ;)
Moniś - dziękuję bardzo za miłe towarzystwo.
Pedalić z Tobą to sama radocha.
Serdecznie pozdrawiam - Czesiek Czesiek - 08:57 wtorek, 19 lutego 2008 | linkuj
Jeszcze troszkę i dorównasz Piotrowi Wielkiemu. ;)
Moniś - dziękuję bardzo za miłe towarzystwo.
Pedalić z Tobą to sama radocha.
Serdecznie pozdrawiam - Czesiek Czesiek - 08:57 wtorek, 19 lutego 2008 | linkuj
fociska udane , ciekawe okolice. A koguta trzeba było na ognisko, kurcze było by pieczone sama pychota:) Pozdrawiam
DARIUSZ79 - 21:45 poniedziałek, 18 lutego 2008 | linkuj
no no no bardzo ciekawa wycieczka!!! Każde kolejne zdjęcie coraz bardziej zaskakuje :)
kuro-yetak rządzi!! :D:D:D to cos wygląda jak by się biło z poduszką, albo włożyło jakieś futro ekologiczne na siebie hehehe :) nie no wypas hihihi
jak widac mialas bardzo dobrego przewodnika przez co wycieczka stała się naprawdę godna zazdrości :) Aga - 18:30 poniedziałek, 18 lutego 2008 | linkuj
kuro-yetak rządzi!! :D:D:D to cos wygląda jak by się biło z poduszką, albo włożyło jakieś futro ekologiczne na siebie hehehe :) nie no wypas hihihi
jak widac mialas bardzo dobrego przewodnika przez co wycieczka stała się naprawdę godna zazdrości :) Aga - 18:30 poniedziałek, 18 lutego 2008 | linkuj
ihihhiih ;)
a juz chcialam przeprowadzac wywiad srodowiskowy ;))))) Aga - 22:25 niedziela, 17 lutego 2008 | linkuj
a juz chcialam przeprowadzac wywiad srodowiskowy ;))))) Aga - 22:25 niedziela, 17 lutego 2008 | linkuj
Galen - Ty też się do tego przyczyniłeś że taki szczegółowy opis? ;))))))))
Aga - 21:28 niedziela, 17 lutego 2008 | linkuj
A tak w ogóle... to dlaczego jestem kojarzony z Jeziorem Dziewiczym?! :D Czy to k... jakaś aluzja?! hehe :P
Mlynarz - 15:11 niedziela, 17 lutego 2008 | linkuj
Co się odmroziło to... piwko wieczorem ociepliło! :D
p.s.
Jak Ci się jechało z tym Kargulem?! ;P Mlynarz - 15:09 niedziela, 17 lutego 2008 | linkuj
p.s.
Jak Ci się jechało z tym Kargulem?! ;P Mlynarz - 15:09 niedziela, 17 lutego 2008 | linkuj
fajnos łikendos wycieczkos, bardzos przypomninajos mi Kogos;) pewno milo spedzilas/iscie ten czas.................
wyobrazam sobie...... :) Aga - 13:32 niedziela, 17 lutego 2008 | linkuj
wyobrazam sobie...... :) Aga - 13:32 niedziela, 17 lutego 2008 | linkuj
Trasa fajna. Juz nie raz bywalem w tych okolicach. Ale zastanawia mnie, czy nie odmrozilas niczego? :]
Ostatnio jest tak przerazliwie zimno, ze jesli chodzi o mnie, to nie ma mowy o rowerze... :/ Galen - 22:43 sobota, 16 lutego 2008 | linkuj
Komentuj
Ostatnio jest tak przerazliwie zimno, ze jesli chodzi o mnie, to nie ma mowy o rowerze... :/ Galen - 22:43 sobota, 16 lutego 2008 | linkuj