Środa, 22 lutego 2012
Kategoria Do pracy / z pracy, Kellysek :), W oczojebnej kamizelce, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Kocie sprawy...
To właśnie ty eksplodował szósty zmysł
rzeka mej krwi przyspiesza rytm
Tak ja to wiem w pragnienie zmieniam się
te słodkie grzechy tego chcę
Leniwy koci ruch i wrócę zawsze tu
do tych gorących rąk i róż
Tak ja to wiem wystarczy przytul mnie
te słodkie grzechy tego chcę
A wokoło niech się góry zapadają
Ludzie kłamią nowe wojny wymyślają
Twoje ciało, twoje ciało
Twoje ciało, twoje ciało
jedna całość
Twój język chce oplatać palce me
i w twoje ciało wtapiam się
Cały mój świat zamyka oddech twój
i jeszcze tylko oczy zmruż
Dniami rozstania a nocą powroty
ja właśnie za to kocham koty
A wokoło...
Przytul mnie pozwól że dotknę Cię
aaa tak przytulę Cię...*
W pracy - mamy na szafie z Kumplem wydrukowany rysunek:
Pieskie życie ;-)© kosma100
Chyba się trochę z nim identyfikujemy ;-)
Po pracy...
Dzisiaj, od niepamiętnych czasów, wyszłam z pracy za widoku, do tego byłam rowerem - pięknie!
Pomimo tego nie zrobiłam żadnego zdjęcia jadąc z pracy :(
Po drodze wpadłam na chwilę do Cioci, wpędzając ją w zdziwienie, że zimą jeżdżę rowerem do pracy (coś nowego?).
Dupa mokra, buty mokre... :(
Przez połowę drogi, tuż po przebiegnięciu mi drogi przez czarnego kota, recytuję sobie wierszyk:
"Gdy Ci kot przebiegnie drogę,
nie mów, że to pech,
..."
Dalej nie będę wierszyka cytować bo wiem, że czytają mnie dzieci i młodzież ;-)
ale puenta jest taka, że kotek oddala się na 3 łapach.
W domu czeka na mnie spragniona doznań mała kobietka.
A oto winowajczyni moich nieprzespanych ostatnio nocy:
Autorka moich nieprzespanych nocy ostatnio...© kosma100
* Buzu Squat - "Kocie sprawy".
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 32.05km
- Czas 01:35
- VAVG 20.24km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Tylko skutki takich randek mogły by być opłakane... codziennie na FB dostaję prośby o dom tymczasowy dla nowych potrzebujących psów w typie owczarków niemieckich... bo te które mają papiery to w miarę szybko znajdują nowe domki... A co z innymi rasami, to jest jakaś plaga rozmnażania zwierząt po za kontrolą i ewidencją :(
Niestety ;) wciągnął mnie teraz psi świat i trochę poprzynudzam ;)
Ale ale...
:-) ............słyszałam pokątnie że w tym roku możliwe że BO będzie połączony w tym roku z imprezą DogTrekking (orientacja z psem - bez roweru)... czyli 2 imprezy w 1 miejscu w jednym czasie :)... zobaczymy czy coś z tego wyjdzie, jeśli organizatorzy się dogadają, to będę miała dylemat czy przyjechać na BO czy DT.. biały miś czy Nazgul hmm o to jest pytanie ;-) Aga - 17:16 sobota, 25 lutego 2012 | linkuj
Niestety ;) wciągnął mnie teraz psi świat i trochę poprzynudzam ;)
Ale ale...
:-) ............słyszałam pokątnie że w tym roku możliwe że BO będzie połączony w tym roku z imprezą DogTrekking (orientacja z psem - bez roweru)... czyli 2 imprezy w 1 miejscu w jednym czasie :)... zobaczymy czy coś z tego wyjdzie, jeśli organizatorzy się dogadają, to będę miała dylemat czy przyjechać na BO czy DT.. biały miś czy Nazgul hmm o to jest pytanie ;-) Aga - 17:16 sobota, 25 lutego 2012 | linkuj
Agenciara nie rób tego Nazgulowi! On na pewno chciałby poumawiać się na randki z jakimiś fajnymi koleżankami. :)
Mlynarz - 19:38 piątek, 24 lutego 2012 | linkuj
Trzeba Muścince sprawić jakiegoś kocura, to da Ci spokój. ;P
Mlynarz - 19:36 piątek, 24 lutego 2012 | linkuj
fajna grafika, ukradłam i udostępniłam na owczarkowym forum :)))
będziesz Mustę sterylizować? zawsze to jakaś ochrona przed chorobami i w razie jak by Ci zwiała nie przyniesie ze sobą innych niewinnych istot które nie wiadomo gdzie już w dzisiejszych czasach lokować, wszystkie domy pękają w szwach od nadmiaru zwierzątek adopcyjnych...
znajomy z owczarkowego forum też przygarnął kotkę, zdecydował się na sterylizację i okazało się że kotka była chora (nie było po niej widać) i ta sterylizacja była dla niej po prostu szczęściem...
ja już od roku myślę jak by tu ciachnąć Nazgula :-))) chłopakowi i tak nie robię uprawnień hodowlanych to tym bardziej mogę go ciachnąć, tylko kto znowu takiego chłopa 30kg wniesie na IV piętro o raajuu ;-)
wysyłkę zrealizuję w przyszłym tygodniu, leży zapakowana :)
pozdrowerki,
Aga Aga - 13:07 piątek, 24 lutego 2012 | linkuj
będziesz Mustę sterylizować? zawsze to jakaś ochrona przed chorobami i w razie jak by Ci zwiała nie przyniesie ze sobą innych niewinnych istot które nie wiadomo gdzie już w dzisiejszych czasach lokować, wszystkie domy pękają w szwach od nadmiaru zwierzątek adopcyjnych...
znajomy z owczarkowego forum też przygarnął kotkę, zdecydował się na sterylizację i okazało się że kotka była chora (nie było po niej widać) i ta sterylizacja była dla niej po prostu szczęściem...
ja już od roku myślę jak by tu ciachnąć Nazgula :-))) chłopakowi i tak nie robię uprawnień hodowlanych to tym bardziej mogę go ciachnąć, tylko kto znowu takiego chłopa 30kg wniesie na IV piętro o raajuu ;-)
wysyłkę zrealizuję w przyszłym tygodniu, leży zapakowana :)
pozdrowerki,
Aga Aga - 13:07 piątek, 24 lutego 2012 | linkuj
Gdy Ci kot przebiegnie drogę, nie mów że to pech.
Kot Ci szczęscie przynieść może jeśli tylko chcesz. ;-)
wersja light - optymistyczna voit - 08:22 czwartek, 23 lutego 2012 | linkuj
Komentuj
Kot Ci szczęscie przynieść może jeśli tylko chcesz. ;-)
wersja light - optymistyczna voit - 08:22 czwartek, 23 lutego 2012 | linkuj