Czwartek, 26 maja 2011
Kategoria Do pracy / z pracy, Kellysek :), We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Pracowo standardowo
Bez sekscesow rankiem do pracy.
No może z wyjątkiem ciężarówki, która zepchnęła mnie z ulicy :(
Szybko (jak na mnie ;-))
Z pracy jechało mi się fatalnie - wiatr i straszny upał. W niektórych momentach miałam aż mroczki przed oczami.
Po drodze do bankomatu na Mydlicach, do kwiaciarni w Łośniu po kwiaty i znicze i na cmentarz na Dzień Mamy.
A jutro wyruszam na WaypointRace :-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
No może z wyjątkiem ciężarówki, która zepchnęła mnie z ulicy :(
Szybko (jak na mnie ;-))
Z pracy jechało mi się fatalnie - wiatr i straszny upał. W niektórych momentach miałam aż mroczki przed oczami.
Po drodze do bankomatu na Mydlicach, do kwiaciarni w Łośniu po kwiaty i znicze i na cmentarz na Dzień Mamy.
A jutro wyruszam na WaypointRace :-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 62.71km
- Czas 02:46
- VAVG 22.67km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj