Niedziela, 20 lutego 2011
Kategoria Kellysek :), We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Nichts bleibt für die Ewigkeit...
Nichts bleibt für die Ewigkeit...
Du merkst nicht, wie die Tage vergehn
Auch wenn es so scheint, sie bleiben nicht stehn
Sie tropfen stetig vor sich hin
Wie ein Wasserhahn, der undicht ist
Wenn du nachts hellwach in deinem Bett liegst
Hörst du, wie es leise tickt
Es ist 'ne Uhr in dir, sie läuft nur für dich
Sie erinnert dich dran, wie spät es ist
Jeden Tag stirbt ein Teil von dir
Jeden Tag schwindet deine Zeit
Jeden Tag ein Tag, den du verlierst
Nichts bleibt für die Ewigkeit
Jeder Atemzug kostet dich Sekunden
Wieviel Minuten kriegst du für dein Geld
Los, wir schenken uns gegenseitig ein paar Stunden
Schmeissen Jahre von uns weg
Von gestern und für morgen leben
Niemals für das Hier und Jetzt
Du merkst, während du an deinen Plänen sitzt
Wie das Leben an dir vorüberzieht
Jeden Tag stirbt ein Teil von dir
Jeden Tag schwindet deine Zeit
Jeden Tag ein Tag, den du verlierst
Nichts bleibt für die Ewigkeit
Nichts bleibt für die Ewigkeit
Jeden Tag stirbt ein Teil von dir
Jeden Tag schwindet deine Zeit
Jeden Tag ein Tag, den du verlierst
Nichts bleibt für die Ewigkeit
Jeden Tag stirbt ein Teil von dir
Jeden Tag schwindet deine Zeit
Jeden Tag ein Tag, den du verlierst
Nichts bleibt für die Ewigkeit
Nichts bleibt für die Ewigkeit
Nichts bleibt für die Ewigkeit*
Plany na weekend miałam ambitne... miała być wczoraj setka, miała być dzisiaj setka...
Pogoda jednak spłatała mi figla i posypało śniegiem.
Poranny widok z okna
Znowu śnieg...© kosma100
Śnieg© kosma100
Rezygnuję więc z dłuzszej wycieczki i wracam po prostu do domku.
Manhattan - Kasprzaka - Huta Katowice.
Ulica Tworzeń jest zamknięta dla ruchu, wreszcie ją remontują. Koleiny na tej drodze sięgały nawet 30 cm! Zakaz ruchu... tylko gdzie jest wytyczony objazd?
Dobrze, że nie jadę samochodem, bo nie ma wytyczonego objazdu.
Zakas ruchu... a gdzie objazd???© kosma100
Drogi zasypane śniegiem...
Ślisko...© kosma100
Jadę ul. Tworzeń.
SNOW BIKE© kosma100
Zamknięta droga...© kosma100
Już zastanawiam się czy nie zrobić jakiejś dłuższej pętli ale nie posmarowałam twarzy kremem i czuje jak zimny wiatr i padający śnieg znęcają się nad moją twarzą... decyduję się jechać do domku.
Prosta przy Hucie Katowice.
Długa, śnieżna prosta© kosma100
Dobrze, że zdecydowałam się jechać prosto do domku. Moje stopy jakby miały wmontowany gps... na 3 km od domku zamarzają i zaczynają boleć...
Letnie buty spd bez ochraniaczy, jedna para skarpetek to nie najlepszy wybór na temperaturę -5 i mroźny wiatr oraz padający śnieg...
Pomimo wszystkiego albo dzięki temu było fajnie.
Niektórzy w niedzielę śpią do południa a niektórzy wstają o 6:00 i aktywnie zaczynają dzień ;-)
Nieważne jak, ważne by naładować akumulatory na cały następny tydzień.
Teraz biorę się za zaległe rzeczy, które trzeba zrobić ;-)
W pewnych momentach naszego życia, przy pewnych znajomościach myślimy, że nic tego nie zepsuje, że zawsze będzie tak sielankowo i wspaniale... niestety nic nie trwa wiecznie... Nichts bleibt für die Ewigkeit...
* Die Toten Hosen - "Nichts bleibt für die Ewigkeit"
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 12.50km
- Czas 00:48
- VAVG 15.62km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Plany: wczoraj setka, dzisiaj setka... brzmi jak zwierzenie kogoś uzależnionego :-) Tylko setka to w sumie mało...
djk71 - 13:18 niedziela, 20 lutego 2011 | linkuj
Temperatura to jest to co mnie powstrzymuje od dłuższych wyjazdów. Ela już jedzie w świat a ja czekam aż się ociepli:(
Kajman - 08:47 niedziela, 20 lutego 2011 | linkuj
Komentuj