Niedziela, 29 kwietnia 2007
Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Manhattan - Mydlice.
Rano,
Manhattan - Mydlice.
Rano, chłodno, dżdży a ja w krótkim rękawku, w spodenkach nie obcisłych (bo szkoda mi było uchlapać moje nowe, piękne, kolarskie spodenki;)) wracałam do domu.......chłodno :(
Choroba wraca... :(
Miałam jechać do Sosnowca pooglądać kolarzy.... ale chyba sobie daruję - nie mam błotników a szosa mokra.... ;/
I to by było chyba na tyle na dzień dzisiejszy...mykam grzać kości ;)
A jednak ;)))))
O 13:00 słonko dało o sobie znać i nie mogłam usiedzieć w domu ;D
Mydlice - Pogoria III (troszkę L.B. na ławeczce) i dalej...
A więc cel numer jeden ;D
Czyli Przeczyce ;P
Dowiedziałam się co chciałam - godziny otwarcia itp. i obeszłam się smakiem bo portfel leżał sobie ładnie w domu na biurku ;D czyli strzeliłam karpia jak zobaczyłam, że nie mam portfela, hihihih.
Następnie udałam się w kierunku celu numer dwa ;D
czyli do Siewierza ;D
Myślę, że wirusy i choróbska nie lubią jazdy na rowerze ;D hihihihih
Było pięknie ;))))))
A teraz idę realizować zalecenia mojego prywatnego lekarza - Dr-a Cześka ;))))
Pozdrawiam wszystkich ;)
Rano, chłodno, dżdży a ja w krótkim rękawku, w spodenkach nie obcisłych (bo szkoda mi było uchlapać moje nowe, piękne, kolarskie spodenki;)) wracałam do domu.......chłodno :(
Choroba wraca... :(
Miałam jechać do Sosnowca pooglądać kolarzy.... ale chyba sobie daruję - nie mam błotników a szosa mokra.... ;/
I to by było chyba na tyle na dzień dzisiejszy...mykam grzać kości ;)
A jednak ;)))))
O 13:00 słonko dało o sobie znać i nie mogłam usiedzieć w domu ;D
Mydlice - Pogoria III (troszkę L.B. na ławeczce) i dalej...
A więc cel numer jeden ;D
Czyli Przeczyce ;P
Dowiedziałam się co chciałam - godziny otwarcia itp. i obeszłam się smakiem bo portfel leżał sobie ładnie w domu na biurku ;D czyli strzeliłam karpia jak zobaczyłam, że nie mam portfela, hihihih.
Następnie udałam się w kierunku celu numer dwa ;D
czyli do Siewierza ;D
Myślę, że wirusy i choróbska nie lubią jazdy na rowerze ;D hihihihih
Było pięknie ;))))))
A teraz idę realizować zalecenia mojego prywatnego lekarza - Dr-a Cześka ;))))
Pozdrawiam wszystkich ;)
- DST 60.22km
- Teren 6.00km
- Czas 03:04
- VAVG 19.64km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
ooo jakie ściemy Zielak, że spać idziesz hihi
Juz ja wiem czemu nie spaliscie, Monia ducha sfotografowała i baliście się iść spać
"Ciemno wszędzie, głucho wszędzie Co to będzie, co to będzie?”
chat u agenciary na blogu bęęęęędzie :PPPP
Aga - 08:09 poniedziałek, 30 kwietnia 2007 | linkuj
Juz ja wiem czemu nie spaliscie, Monia ducha sfotografowała i baliście się iść spać
"Ciemno wszędzie, głucho wszędzie Co to będzie, co to będzie?”
chat u agenciary na blogu bęęęęędzie :PPPP
Aga - 08:09 poniedziałek, 30 kwietnia 2007 | linkuj
wiem, moje maślane oczy zdołały to wychwycić,
ale patrząc na to tak staw->ryba->gospoda->dobra rybka na talerzu->zadowolona rowerzystka,- sta :PP
staw hodowlany czy gospoda, tu i tu interes się kręci zielak - 23:30 niedziela, 29 kwietnia 2007 | linkuj
ale patrząc na to tak staw->ryba->gospoda->dobra rybka na talerzu->zadowolona rowerzystka,- sta :PP
staw hodowlany czy gospoda, tu i tu interes się kręci zielak - 23:30 niedziela, 29 kwietnia 2007 | linkuj
hehe
Racja Kosma, właśnie dlatego w ten weekend zrobiłem aż 0 kilometrów :D
Te majówki w Żarach... hehe
No ale mimo dobrej zabawy rowera i tak szkoda.
Odbijemy :D Mlynarz - 23:25 niedziela, 29 kwietnia 2007 | linkuj
Racja Kosma, właśnie dlatego w ten weekend zrobiłem aż 0 kilometrów :D
Te majówki w Żarach... hehe
No ale mimo dobrej zabawy rowera i tak szkoda.
Odbijemy :D Mlynarz - 23:25 niedziela, 29 kwietnia 2007 | linkuj
Ja myślę, że Kosma się rano źle czuła, bo pewnie przedawkowała zalecane przez Cześka lekarstwa...
Mlynarz - 23:15 niedziela, 29 kwietnia 2007 | linkuj
to mogłaś pójść do tej gospody i pomrugać oczkami
i może dostałabyś kredyt na rybkę :)
rzecz jasna że pozdrawiam ;) zielak - 23:00 niedziela, 29 kwietnia 2007 | linkuj
i może dostałabyś kredyt na rybkę :)
rzecz jasna że pozdrawiam ;) zielak - 23:00 niedziela, 29 kwietnia 2007 | linkuj
jak Ty o tej porze wyskoczyłaś w krotkich gatkach to współczucia wielkie, nie czekaj tylko pędź pod gorący prysznic.
No i kuruj się!!!!
Zdrówka życze!! Aga - 11:08 niedziela, 29 kwietnia 2007 | linkuj
No i kuruj się!!!!
Zdrówka życze!! Aga - 11:08 niedziela, 29 kwietnia 2007 | linkuj
Choroba wraca... :("
Niedobrze. :(((
Ja miałem jechać dzisiaj do Teściów - na obiadek.
Żonka jednak zadzwoniła i powiedziała, że u nich pada i jest zimno.
Trzeba będzie się dzisiaj cieplej ubrać. :)
Grzej te kości i wracaj szybko do zdrówka. :)
Pozdrawiam - zdrowy i wyppoczety Czesiek czesiek - 10:19 niedziela, 29 kwietnia 2007 | linkuj
Komentuj
Niedobrze. :(((
Ja miałem jechać dzisiaj do Teściów - na obiadek.
Żonka jednak zadzwoniła i powiedziała, że u nich pada i jest zimno.
Trzeba będzie się dzisiaj cieplej ubrać. :)
Grzej te kości i wracaj szybko do zdrówka. :)
Pozdrawiam - zdrowy i wyppoczety Czesiek czesiek - 10:19 niedziela, 29 kwietnia 2007 | linkuj