Sobota, 15 sierpnia 2009
Kategoria Do pracy / z pracy, Kellysek :), Ponad 50 km ;), W towarzystwie ;), We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
BikeStatsowicze na Pogorii :-)
Przejedźmy się chociaż sama nie wiesz tego czy chcesz
zabieram cię naprawdę
przejedźmy się na drugą stronę tego, ja wiem
pojedźmy tym pojazdem
omińmy puste miasta, smutne wsie
speluny, w których nic nie wiedzą
pojedźmy tam gdzie jeszcze nie był nikt
przejedźmy się na pewno
przyjacielu - musisz tu być
przyjacielu - tylko ty
przyjacielu - ostatni raz
potrzebna jesteś mi, potrzebny jesteś mi
usiądźmy gdzieś i porozmawiajmy o tym co jest
tutaj najważniejsze
nie chodzi mi o narkotyki, chlanie czy sex
to nie są rzeczy święte
nie pytaj mnie czy to dobry czy to zły tak mówi
nie powiem ci kolego
przejedźmy się chociaż sama nie wiesz tego czy chcesz
na drugą stronę tego
przyjacielu - musisz tam być
przyjacielu - tylko ty
przyjacielu - ostatni raz
potrzebna jesteś mi, potrzebny jesteś mi*
W dniu wczorajszym zadzwonił telefon… niby normalna rzecz, a cieszy :-)
Cieszy, ponieważ w słuchawce usłyszałam głos niradhary :)
Dowiedziałam się, że niradhara wraz z Kajmanem planują dzisiaj przyjechać na Pogorię.
- Samochodem? – spytałam.
- Rowerami – usłyszałam w słuchawce.
Ucieszyłam się podwójnie. Niezły dystans im się szykuje – około 200 km.
Umówiliśmy się, że zadzwonią gdy będą w Imielinie, wtedy ruszę Im na spotkanie.
Zadzwonili o 7:50, niestety, z racji tego, że poszłam spać około 3:00, „oczko mi się przymknęło” i ruszyłam o 9:00.
Pojechałam z Mydlic do Sosnowca na ulicę Wojska Polskiego i tam się spotkaliśmy.
Miał jeszcze dołączyć Grzesiek ale niestety miał problem z gumami i najpierw umówiliśmy się, ze dołączy na Pogorii, a później zrezygnował ze spotkania.
Pojechaliśmy najpierw na resztki cmentarza Żydowskiego na Mydlicach, a następnie obok żenującego dworca PKP na Zieloną. Pochwaliłam się nowymi tablicami ścieżek rowerowych i nie-ścieżką rowerową ruszyliśmy na Pogorię III. Godzina 10:00 – nie ma jeszcze wielkiego tłoku – co nas cieszy :-)
Pokazałam Gościom „moją” ławeczkę, a następnie popedaliliśmy na Pogorię II.
Z Pogorii II krzaczorami na asfalt, następnie przez przejazd kolejowy i na Pogorię I.
Tam chcieliśmy się napić i zjeść ale przyjechali Strażnicy Miejscy na rowerach (dokładniej Strażnik ze Strażniczką) i postanowiliśmy gdzie indziej zrobić popas.
Pojechaliśmy na Piekło, na lody włoskie i picie.
Czas mijał nieubłagalnie… po popasie nadejszła wiekopomna chwila i trzeba było się rozstać.
Piotrek z Elą pojechali zwiedzać ostatnią Pogorię, następnie w planach mieli Ujejsce, Ząbkowice, Łosień, Okradzionów, Sławków, Jaworzno i powrót do domku do Kobiernic, a ja popedaliłam do pracy do Katowic.
Szkoda, że musiałam jechać do pracy :(
Ale i tak było pięknie :)
I dostałam w prezencie z urlopu w Austrii mapki i przewodniki – hip hip hurra!!! Pewnie się przydadzą… kiedyś :)
Dziękuję Elu i Piotrku za wspaniałe chwile i prezent :-)
Dzisiejsza trasa:
P.S. Goście na trasie Dookoła Polski zalogowali się na BikeStats :-)
Serdecznie witam Juraska i Jurka :)
Teraz tylko czekam na nowych Bikestatsowiczy - o nickach - Tata Młynarza i Berna100 :-)
*tekst – T.Love – „Jazda”
Foty:
Na cmentarzu Żydowskim
Ela i Piotrek na Pogorii II
Ela w krzaczorach
Spojrzenie niradhary... ciekawe na co / kogo patrzy? :D
Na Pogorii I – Piotrek ucieka... ;-)
Późnym wieczorem - z pracy
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)©
zabieram cię naprawdę
przejedźmy się na drugą stronę tego, ja wiem
pojedźmy tym pojazdem
omińmy puste miasta, smutne wsie
speluny, w których nic nie wiedzą
pojedźmy tam gdzie jeszcze nie był nikt
przejedźmy się na pewno
przyjacielu - musisz tu być
przyjacielu - tylko ty
przyjacielu - ostatni raz
potrzebna jesteś mi, potrzebny jesteś mi
usiądźmy gdzieś i porozmawiajmy o tym co jest
tutaj najważniejsze
nie chodzi mi o narkotyki, chlanie czy sex
to nie są rzeczy święte
nie pytaj mnie czy to dobry czy to zły tak mówi
nie powiem ci kolego
przejedźmy się chociaż sama nie wiesz tego czy chcesz
na drugą stronę tego
przyjacielu - musisz tam być
przyjacielu - tylko ty
przyjacielu - ostatni raz
potrzebna jesteś mi, potrzebny jesteś mi*
W dniu wczorajszym zadzwonił telefon… niby normalna rzecz, a cieszy :-)
Cieszy, ponieważ w słuchawce usłyszałam głos niradhary :)
Dowiedziałam się, że niradhara wraz z Kajmanem planują dzisiaj przyjechać na Pogorię.
- Samochodem? – spytałam.
- Rowerami – usłyszałam w słuchawce.
Ucieszyłam się podwójnie. Niezły dystans im się szykuje – około 200 km.
Umówiliśmy się, że zadzwonią gdy będą w Imielinie, wtedy ruszę Im na spotkanie.
Zadzwonili o 7:50, niestety, z racji tego, że poszłam spać około 3:00, „oczko mi się przymknęło” i ruszyłam o 9:00.
Pojechałam z Mydlic do Sosnowca na ulicę Wojska Polskiego i tam się spotkaliśmy.
Miał jeszcze dołączyć Grzesiek ale niestety miał problem z gumami i najpierw umówiliśmy się, ze dołączy na Pogorii, a później zrezygnował ze spotkania.
Pojechaliśmy najpierw na resztki cmentarza Żydowskiego na Mydlicach, a następnie obok żenującego dworca PKP na Zieloną. Pochwaliłam się nowymi tablicami ścieżek rowerowych i nie-ścieżką rowerową ruszyliśmy na Pogorię III. Godzina 10:00 – nie ma jeszcze wielkiego tłoku – co nas cieszy :-)
Pokazałam Gościom „moją” ławeczkę, a następnie popedaliliśmy na Pogorię II.
Z Pogorii II krzaczorami na asfalt, następnie przez przejazd kolejowy i na Pogorię I.
Tam chcieliśmy się napić i zjeść ale przyjechali Strażnicy Miejscy na rowerach (dokładniej Strażnik ze Strażniczką) i postanowiliśmy gdzie indziej zrobić popas.
Pojechaliśmy na Piekło, na lody włoskie i picie.
Czas mijał nieubłagalnie… po popasie nadejszła wiekopomna chwila i trzeba było się rozstać.
Piotrek z Elą pojechali zwiedzać ostatnią Pogorię, następnie w planach mieli Ujejsce, Ząbkowice, Łosień, Okradzionów, Sławków, Jaworzno i powrót do domku do Kobiernic, a ja popedaliłam do pracy do Katowic.
Szkoda, że musiałam jechać do pracy :(
Ale i tak było pięknie :)
I dostałam w prezencie z urlopu w Austrii mapki i przewodniki – hip hip hurra!!! Pewnie się przydadzą… kiedyś :)
Dziękuję Elu i Piotrku za wspaniałe chwile i prezent :-)
Dzisiejsza trasa:
P.S. Goście na trasie Dookoła Polski zalogowali się na BikeStats :-)
Serdecznie witam Juraska i Jurka :)
Teraz tylko czekam na nowych Bikestatsowiczy - o nickach - Tata Młynarza i Berna100 :-)
*tekst – T.Love – „Jazda”
Foty:
Na cmentarzu Żydowskim
Ela i Piotrek na Pogorii II
Ela w krzaczorach
Spojrzenie niradhary... ciekawe na co / kogo patrzy? :D
Na Pogorii I – Piotrek ucieka... ;-)
Późnym wieczorem - z pracy
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)©
- DST 71.60km
- Czas 03:50
- VAVG 18.68km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
juz wszystko dziala jak trzeba - dzieki za pomoc :)
speedfan - 10:53 niedziela, 16 sierpnia 2009 | linkuj
Dziękuję z całego serca za wszystko, a zwłaszcza za to, że dałaś mi odrobinę wiary w siebie!
Buziaczki :)))
niradhara - 10:39 niedziela, 16 sierpnia 2009 | linkuj
Buziaczki :)))
niradhara - 10:39 niedziela, 16 sierpnia 2009 | linkuj
@speddfan wklejamy tylko i wyłącznie adres URL trasy bez wklejania kodu HTML
Monika widzę że już się pozbierałaś po wyprawie, ja dopiero do siebie dochodzę, a przecież to było tylko parę dni ;)
Chociaż widzę, że też jeszcze nie masz brakujących dni ;> blase - 20:18 sobota, 15 sierpnia 2009 | linkuj
Monika widzę że już się pozbierałaś po wyprawie, ja dopiero do siebie dochodzę, a przecież to było tylko parę dni ;)
Chociaż widzę, że też jeszcze nie masz brakujących dni ;> blase - 20:18 sobota, 15 sierpnia 2009 | linkuj
hello! :) bardzo spodobala mi sie ta mapka z trasa, ktora masz wklejona w bloga. zalozylem konto na bikemap.net, wprowadzilem dzisiejsza moja trase i skopiowalem adres w mojego bloga - niestety u mnie oprocz mapy pojawia sie tez jakies dziwne linijki kodu - wiesz moze jaki zrobilem blad? :( bede wdzieczny za pomoc :)
pozdrawiam z Torunia! speedfan - 14:20 sobota, 15 sierpnia 2009 | linkuj
Komentuj
pozdrawiam z Torunia! speedfan - 14:20 sobota, 15 sierpnia 2009 | linkuj