Środa, 15 lipca 2009
Kategoria Dookoła Polski, góry, In the rain..., Kellysek :), Kosmacz - Powsinoga :), Ponad 50 km ;), W towarzystwie ;)
Dookoła Polski - dzień 3 (3) - niestety na razie ostatni :(
Dookoła Polski - dzień 3 - niestety na razie ostatni :(Po wczorajszych wieczornych ustaleniach pobudka o 6;00. Wstajemy, pakujemy namioty, jemy śniadanie, pijemy przepyszną kawę i o 8:00 opuszczamy naszą wspaniałą miejscówkę.
Dzisiaj niestety muszę rozstać się z Twardzielami, którzy w 30 dni objadą Polskę dookoła.
Przez Ogorzelec, Szarocin dojeżdżamy do Kamiennej Góry – to był nasz wczorajszy, nieosiągnięty cel.
W Kamiennej Górze pora na przepięcie sakw (pożyczam moją sakwę na kierownicę Młynarczykowi).
Czułe pożegnanie i ekipa pedali dalej – na Krzeszów. Ja obieram kierunek na Wałbrzych.
Niestety jutro muszę iść do pracy więc w planach mam zwiedzić zamek Książ i pociągiem wrócić do domku.
Oj! Ale mam ochotę jechać z Nimi dalej... wielką, nieposkromioną... ale cóż – życie to nie rurka z kremem, oprócz przyjemności są niestety obowiązki i oto one mnie wzywają...
Po odłączeniu pedalę drogą 367 na Wałbrzych. Chcę zjechać z niej za Czarnym Borem ale na tym skrzyżowaniu widzę planszę: „Zamek Książ prosto 13km”, więc pedalę dalej prosto.
W miejscowości Boguszów Gorce, przy zjeździe widzę, że mam „małą” awarię – znowu zgubiłam nakrętkę na śrubę przytrzymującą bagażnik... nie jest dobrze ale postanawiam jechać bez nakrętki ewentualnie poprawiać śrubę.
Niestety droga przypomina ser szwajcarski i śruba wysuwa się co trochę. W Wałbrzychu odkręcam nakrętkę przytrzymującą błotnik i nakręcam ją na tą niegrzeczną śrubę.
Wyjeżdżam z Wałbrzycha i nie mam już śruby i nakrętki...
Wałbrzych będzie mi się kojarzył tylko ze strasznymi dziurami na drodze...
Podjeżdżam do zamku Książ no i... piękny, tylko, że... zaczyna lać... :(
Oczywiście, żeby nie było za lekko, za łatwo i za przyjemnie...
No i nie mam z kim zostawić rowerka... muszę następnym razem przyjechać tam w towarzystwie :)
Z zamku pedalę do Świebodzic, gdzie wsiadam w pociąg do Katowic z przesiadką we Wrocku i z Katowic pedalę do domku.
Fajnie było się w końcu porządnie wykąpać chociaż wolałabym śmierdzieć ale być teraz razem z Nimi...
Obozowisko
obozowisko© kosma100
obozowisko© kosma100
Nasze rowery tak sobie noc przeczekały ;-)
Nocleg rowerów© kosma100
A to nasz prysznic na miejscówce ;-)
prysznic ;)© kosma100
Asiczka i Młynarczyk ;-)
Asiczka i Młynarz© kosma100
Asiczka na podjeździe ;-)
Asiczka na podjeździe© kosma100
No i Nuka została chyba przysłana na przeszpiegi ;-)
Nuka© kosma100
Dla takich widoków wart żyć... gdzieś w drodze na Kamienną Górę.
Widoczek w drodze Dookoła Polski© kosma100
Jak miło ;-)
Jak miło... :)© kosma100
Te miasta partnerskie (a w szczególności jedno) bardzo mi się podoba ;-)
Podoba mi się to miasto partnerskie ;)© kosma100
Pożegnanie Kosmy – najwyraźniej się cieszą :D
Pożegnanie Kosmy© kosma100
Awaria...
Awaria...© kosma100
Oj będzie chyba padać...
Hmmm chyba popada ;p© kosma100
Następna filia KL Gross Rosen.
Filia Gross Rosen© kosma100
Zamek Książ.
Zamek Książ© kosma100
Zamek Książ© kosma100
Herb na zamku Książ.
Herb na Zamku Książ.© kosma100
Ogród na Zamku Książ© kosma100
PKP Świebodzice
Świebodzice PKP© kosma100
Koczownik
Koczownik z BS na dworcu pkp w Świebodzicach ;-)© kosma100
Luftschutz!!! – na dworcu PKP w Świebodzicach.
luftschutz© kosma100
W pociągu – fajny aromat się koło mnie roznosił ;-)
W pociągu...© kosma100
Było pięknie, szkoda, że tak krótko, chociaż cieszę się, że w ogóle mi się udało :D
Trzymam kciuki za Twardzieli i trzymajcie i Wy ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)©
- DST 79.13km
- Czas 04:29
- VAVG 17.65km/h
- VMAX 42.20km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
To super pani Kosma :)
Nocki z M... były przyjemne :))) Zgrany z Niego partner do długich rowerowych wojaży :) JPbike - 18:34 czwartek, 23 lipca 2009 | linkuj
Nocki z M... były przyjemne :))) Zgrany z Niego partner do długich rowerowych wojaży :) JPbike - 18:34 czwartek, 23 lipca 2009 | linkuj
Myślę, że nie tylko Kamienna Góra Ci się podoba z tych wymienionych miast na fotce... Pamiętasz Ikast? To te miasto z zadaszoną ulicą!
Pozdrawiam benasek - 19:12 piątek, 17 lipca 2009 | linkuj
Pozdrawiam benasek - 19:12 piątek, 17 lipca 2009 | linkuj
Super wyprawa i fotki, już się nie mogę doczekać aż do nich dołączę.
mavic - 18:33 piątek, 17 lipca 2009 | linkuj
Ojej, ktoś Ci chyba nogi pozamieniał stronami ;P Cieszę się, że jeszcze przed wyjazdem zdążyłam poczytać o Twoich wojażach :) Do zobaczenia w sierpniu - wracamy prawdopodobnie 4. Mamy zaległe ognisko... Serdeczne pozdrowionka :)
niradhara - 12:16 czwartek, 16 lipca 2009 | linkuj
Jak eskimosi w iglo na pierwszej fotce:) Dobrze że pogoda wam się udała. Pozdr
DARIUSZ79 - 10:57 czwartek, 16 lipca 2009 | linkuj
Komentuj