Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Czwartek, 11 czerwca 2009 Kategoria Bornholm 2009, Kellysek :), We dwoje - ja i mój rowerek ;)))

Operacja Bornholm - dzień 15

Operacja Bornholm - dzień 15 - W kamiennym kregu, bez Isaury

Po wczorajszym odkapslowywaniu wstaję późno...
Pogoda nie nastraja na dłuższą wycieczkę...
Miałam jechać do Skive ale zmieniam plany. Cał(k)uję z Ewcią :-) i czekam na Benaska, który po przyjeździe z pracy może poda mi jakąś propozycję krótkiej trasy.

Benasek zrobił piękną mapkę więc nawet jak by mi się nie chciało to musiałabym pojechać :D
trasowka © kosma100


Pojechałam obejrzeć kamyczki :-)

Samotne drzewo...
Samotne drzewo © kosma100


Weszłam do parku otwierjąc furtkę, która miała super zamknięcie :)
zamknięcie © kosma100


Kongenshus Mindepark © kosma100


Jestem w szoku na drodze (dosyć ruchliwej, z szerokim poboczem) wyprzedza mnie TIR - zjeżdża na lewy pas!!! masakra :-)

Hotel
hotel © kosma100


Owieczki :)
Owce © kosma100


Owce © kosma100


Kongenshus Mindepark
Kamienie © kosma100


Kamienie © kosma100


Kamien © kosma100


Kamienie © kosma100


Kamienie © kosma100


Kamień © kosma100


Kamienny krąg © kosma100


Kamienny krąg © kosma100


Kamienie © kosma100


Kamienie © kosma100


PUB w Gronhoj - czas się zatrzymał :)
PUB :) © kosma100


No i spotkałam kota :-)
Kot © kosma100


Jutro wyruszam, rower na plecy i podążam w kierunku Ojczyzny zachodnim wybrzeżem Danii, a później przez Niemcy :)
A dzisiaj, według hasła:
Motto bikerów © kosma100


Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)


<--Dzień poprzedni Dzień następny-->
  • DST 35.58km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:47
  • VAVG 19.95km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
buhaha Darek - ale się uśmiałam :D

Kosmaczu ciśnij do Ojczyzny :)
Czekamy na Ciebie :)
jahoo81
- 12:19 poniedziałek, 15 czerwca 2009 | linkuj
Właśnie, też życzę słońca bo na zdjęciach go nie widać.
Jazda w słońcu jest 100% przyjemniejsza ;)
mavic
- 09:35 piątek, 12 czerwca 2009 | linkuj
Zdjęcia z parku robią wrażenie. Niesamowity klimat...
Życzę szczęśliwego powrotu :)
niradhara
- 08:22 piątek, 12 czerwca 2009 | linkuj
Kosmaczu słońca!:)duuużo słońca:)szerokiej drogi i przyczepności!:))
pozdrowionka
karla76 - 06:10 piątek, 12 czerwca 2009 | linkuj
Hasło niezłe, a i postawa rowerzysty po spożywaniu dobra ;-)
Pozdrawiam i sił na powrót życzę!
WrocNam
- 05:02 piątek, 12 czerwca 2009 | linkuj
Darku Ale się rozpisałeś :D Dowcip dobry :)
Benasek Jeszcze nie wiem jak dotrę (a mam nadzieje, ze dotrę cała) ale wszystkie opcje wchodzą w grę :-)
O szczegółach dowiesz się na BS :)
DZIĘKI ZA WSPANIAŁĄ GOŚCINĘ
kosma100
- 22:04 czwartek, 11 czerwca 2009 | linkuj
Kosma, czyzby ten obrazek stal sie inspiracja do Twojego nowego pomyslu i wracasz do kraju z rowerem na plecach? Nie, tego nie rob, wierzymy na slowo, ze jestes w stanie to zrobic.
benasek
- 21:56 czwartek, 11 czerwca 2009 | linkuj
Motto świetne ;-)

A co cał(k)owania to przypomniał mi się dowcip (może i stary ale...):

Świeżo upieczony profesor matematyki udał się do urzędu zatrudnienia, by znaleźć sobie robotę.
- Jakie ma pan wykształcenie?
- Jestem profesorem matematyki.
- Umysłowy... jeszcze profesor... no przykro mi, nie ma roboty dla profesorów... Polska się buduje, rąk do pracy trzeba, a dla profesorów... no cóż, pracy nie ma...

I tak co miesiąc. W końcu profesor puknął się w czoło, poszedł do innego urzędu:
- Jakie ma pan wykształcenie?
- Niepełne podstawowe.
- Ooo... to wie pan, będzie dla pana robota, tylko... niepełne podstawowe, to tak nieładnie wygląda. Na kurs pana poślemy.

I tak się stało. Profesor wchodzi niepewnie do sali, w ławkach siedzą sami "dojrzalsi" ludzie. Siada niepewnie w ławce. Po chwili wszedł belfer, zaczął coś tam tłumaczyć... obaczył nowego i do tablicy.
- Proszę mi napisać wzór na pole koła.
- Eeee....
- Pole koła.... pole koła... cholera, kiedy to profesor używał tak trywialnych wzorów... pole koła... no cholera... jak to szło.... no ale nic, jestem profesorem, wyprowadzę sobie... - myśli profesor, bierze kredę i liczy... jedna tablica wyliczeń, druga, trzecia, czwarta, piąta.... minus PI r kwadrat. - No cholera, skąd ten minus, gdzieś jest źle....

W tym momencie cała sala szepce:
- Zamień granicę całkowania...

djk71
- 21:18 czwartek, 11 czerwca 2009 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa wstaw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl