Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 4 marca 2007

W POGONI ZA CZEŚKIEM

W POGONI ZA CZEŚKIEM ;)
Świeradów Zdrój - Szklarska Poręba



Wrocław (między inymi wyspa cześka ;))










PODZIĘKOWANIA Dziękuję pani Krysi i Kaśce za gościnę w Świeradowie ;)))) i za tekst pani Krysi:"Jak będzie padał deszcz i jak będziesz miała ochotę przyjechać w środku zimy w deszczu na rowerze do nas to zapraszam" ;)))) Hehehehehhe
Dąbrowa Górnicza dworzec PKP - domek ;)



Pozdrawiam
  • DST 44.50km
  • Czas 03:15
  • VAVG 13.69km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Nie trzeba Sherlocka, żeby wiedzieć gdzie Czesiek zamiata - hehehe.
Wracając do fotki z Kładki Zwierzynieckiej.
Chodziło mi przede wszystkim o miejsce gdzie stał Twój/mój rower, plecak... i... ("hwdp"). :)))
Pozdrawiam - Czesiek
czesiek
- 19:10 sobota, 10 marca 2007 | linkuj
meak Nie jest lekko ;)
Ale ja uwielbiam jazdę po górach. To zmaganie się z sobą, ze swoimi słabościami, ze swoją psychiką i fizycznością ;)
A jaką później mam satysfakcję, jak zdobędę w końcu szczyt ;) Uwielbiam to uczucie - psychiczną satysfakcję, która miesza się z fizycznym wykończeniem ;)
Są różne zboczenia ;D
Pozdrawiam
kosma100
- 15:08 środa, 7 marca 2007 | linkuj
Ano trzeba było mnie zaprosić na eskapadę po godzinie 20:00 ;)
Hehehehe ;)
Pozdrawiam
kosma100
- 11:50 środa, 7 marca 2007 | linkuj
Fotki Kosma są przepiękne.
Cieszę się, że odwiedziłaś nasz Wrocław :)
W dzień w miasto nie warto wyjeżdżać, chyba że lubisz adrenalinę i ściganie się w korkach :D
Ja po Wrocławiu jeżdżę prawie zawsze po 20 kiedy ruch jest już mniejszy - im później tym lepiej.

pozdrawiam!
Mlynarz
- 00:21 środa, 7 marca 2007 | linkuj
Jeszcze raz: Fotka
Jeśli można to proszę usunąć poprzednią, nieudaną próbę :)
meak
- 19:35 wtorek, 6 marca 2007 | linkuj
Jechałem tą trasą z sakwami (dokładniej z Wieży do Szklarskiej, a jeszcze dokładniej z tajnego lasku, w którym rozbiłem w okolicach Wieży namiot ;) ) w lecie, w sierpniu, dokładnie wtedy, kiedy były ulewy, po których w kilku miejscach zarwała się droga Szklarska - Jelenia Góra (którą potem zresztą jechałem dalej) Miałem wszystkiego dość - kompletnie przemoczony, a na trasie między Świeradowem a Szklarską chyba przez 4 km prowadziłem rower pod górkę, bo miałem już "dość" :))
Od tego dnia podziwiam ludzi, którzy jeżdżą rowerem po górach :)
Rzeczka Kamienna w Szklarskiej wyglądała wtedy tak: [url]http://tiny.pl/c5sc[/url] - następne zdjęcie to też ta rzeczka ;)
Pozdrawiam.
meak
- 18:57 wtorek, 6 marca 2007 | linkuj
Skąd to niby robiłaś zdjęcie 6 i 7 od góry? ;)
http://wroclaw.hydral.com.pl/1004,obiekt.html
http://wroclaw.hydral.com.pl/972,obiekt.html
:)


czesiek
- 20:43 poniedziałek, 5 marca 2007 | linkuj
czesiek "A nie mówiłem?" Hehehehehe mówiłeś ;P
Nie żałuję ;P i tak miałam przesiadkę we Wrocławiu ;P
A poza tym jestem przekorna ;P

Pozdrawiam
kosma100
- 20:12 poniedziałek, 5 marca 2007 | linkuj
Za Twoją wycieczkę - Monika. Szczególnie w takich warunkach, jak na fotach 1, 2, 3 i to jeszcze po Górach. Twardzielka jesteś. Co do wrocławskich korków: "Kosma(tko) - lepiej odpuść sobie Wrocław przez najbliższe kilka lat. Szkoda Twoich nerwów." Mówiłem? ;)
Pozdrawiam - Czesiek
czesiek
- 14:29 poniedziałek, 5 marca 2007 | linkuj
agenciara nie martw się - ja i tak pójdę do piekła ;))) wesoło będzie przynajmniej i już będę miała jedną znajomą osobę ;D zamówię kociołek dwuosobowy ;) Zdrowiej szybko i wsiadaj na rowerek, popstrykaj fotki z trasy to ja Ci będę zazdrościć jak je będę oglądać w pracy ;D
czesiek Hmmm, nie wiem za co mnie podziwiasz. Ciebie można podziwiać za 100% obecność - nie opuściłeś na razie ani jednego dnia ;D W sumie jakbym się zmobilizowała na maxa, też mimo pracy i innych zajęć mogłabym codziennie chociaż robić "przeciąg" na rowerze - muszę o tym pomyśleć ;) A na "Twoją" wyspę trafiłam na wpół przez przypadek ;) Tzn ruszyłam z dworca "przed siebie" i wylądowałam na wybrzeżu Słowackiego. Tam wyciągnęłam mapę i stwierdziłam, że najprostsza droga do czegoś ciekawego to droga na Wyspę Opatowicką więc pojechałam tam. Później drugą stroną obok ogrodu zoo wróciłam, chciałam się pokręcić jeszcze po Wrocku ale się tylko denerwowałam - rozkopane ulice i nie wiedziałam za bardzo gdzie mam jechać - co chwila stawałam i patrzyłam na mapę co było bardzo wkurzające :( Następnym razem zamówię sobie jakiegoś przewodnika po Wrocławiu ;)
tomalos Ano w końcu ;D Chyba jakaś ważna persona była we Wrocławiu i dlatego była taka pogoda ;)
blase Fotki - parę też mi się podoba (hihihi cóż za skromność) szczególnie fotka nr 11 - podoba mi się kolorystyka i ma "to coś" ;) Co do pierwszych masz rację było zimno ale mnie w ogóle ;) było trochę kręcenia i było gorąco aż zmieniłam rękawiczki z zimowych na letnie ;) Gdyby nie kierowca - baran, który wyprzedzając mnie wjechał w błoto pośniegowe i byłam uchlapana tym błotem od stóp do głowy byłoby REWELACYJNIE ;) ... I tak było REWELACYJNIE ;)))
Wykorzystałam zaległy urlop NA MAXA :))))))))))))))
Ka-Ha jakbym wzięła urlop tydzień później to pogoda tydzień później była by do d..... ;)
Co do Stogu i Sępiej Góry - nie kuś ;))) wiesz jak kocham góry ;P Zaraz dzwonię do pracy i biorę U jak Urszula i Ż jak Żaneta ;)))
Pozdrawiam
kosma100
- 13:07 poniedziałek, 5 marca 2007 | linkuj
hehehe tylko wyjechalaś-poprawiła się pogoda:D mogłaś wziąć urlop tydzień później:P
zapraszam ponownie tym razem latem....nie zaliczylaś Stogu i Sępiej Góry :P
buziol :*
Ka-Ha - 12:55 poniedziałek, 5 marca 2007 | linkuj
fiu fiu, fotki rewelka:)
Patrząc na te pierwsze aż mnie ciarki przeszły z zimna, chociaż domyślam się że było gorąco :)
blase
- 09:18 poniedziałek, 5 marca 2007 | linkuj
no widze, ze wreszcie pogoda ci sie poprawiła :)
tomalos
- 09:00 poniedziałek, 5 marca 2007 | linkuj
Monika - cóż mam powiedzieć?
Jesteś REWELACYJNA. Podziwiam Cię. Przy Tobie ja i wielu, wielu innych rowerzystów odpada w przedbiegach. GRATULUJĘ. :)
Ps. 1 Most Grunwaldzki, Urząd Wojewódzki - to "moja" parafia. ;)
Ps. 2 Ostatnia fotka: dzisiaj rano przejeżdżałem groblą koło tego budynku, na Most Bartoszowicki i dalej, za śluzę.
Pozdrawiam serdecznie - Czesiek
czesiek
- 08:39 poniedziałek, 5 marca 2007 | linkuj
łał aż mnie zazdrość zżera, nie mogę patrzeć na te fotki, czuję się zamknięta w innym świecie, czegos mi brakuje, jestem odseparowana, a za tą zazdrość pójdę do piekła i chciałam Ci powiedzieć że...... dałabyś się napić coli bo dawno nie piłam co!!! :D:D:D:D
no dobra, to nie o cole chodzi :P
piękne zdjęcia znad jeziora, z trasy - mniam :)
super!!
Aga
- 07:04 poniedziałek, 5 marca 2007 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa tepez
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl