Piątek, 2 marca 2007
Kategoria góry
Polska - Czechy - Polska
Polska - Czechy - Polska - Czechy - Polska
Świeradów Zdrój - Nove Mesto pod Smrkiem - Frydlant - Bogatynia - Frydlant - Nove Mesto pod Smrkiem - Świeradów Zdrój ;)
Zaliczyłam Worek Turoszowski ;)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Zaliczyłam 3 "rogi" Polski - pozostał mi tylko "róg" północno - wschodni.
Mimo tego, że po pierwszym kilometrze byłam już cała przemoknięta humor mi dopisywał ;)))
Jak ja kocham góry! Jak wygram w totka lub kopnie w kalendarz mój 90-letni mąż - miliarder to kupię sobie domek w górach, będę żyć z procentów i będę rywalizować z Dj_Wiro i cześkiem ;)))
Ogólnie piękne widoki (pomimo beznadziejnej pogody). Fajna trasa - mimo tego, że asfalt, było gdzie pokręcić i pomęczyć się ;D
Pierwszy raz od dawna podjeżdżałam asfaltem na pierwszym blacie ;)))
Wracając do Świeradowa jechałam szlakiem ;D Dawno już nie śmigałam po górskim terenie - adrenalina uszami wypływała ;D
Muzyka w uszach, głowie, na ustach (bez mp3): "Jak dobrze być młodym... Plujemy w twarze tych, co chcą nas zatrzymać, suniemy swoim szlakiem, niekoniecznie do nieba" oraz "Always Look On The Bright Side Of Life"
Miasto Inków ;)
Poza granicami kraju ;)
Frydlant
Bogatynia ;)
Czas na piknik ;) W Bogatyni znalazłam ustronne miejsce na piknik ;)
Pozdrawiam
Świeradów Zdrój - Nove Mesto pod Smrkiem - Frydlant - Bogatynia - Frydlant - Nove Mesto pod Smrkiem - Świeradów Zdrój ;)
Zaliczyłam Worek Turoszowski ;)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Zaliczyłam 3 "rogi" Polski - pozostał mi tylko "róg" północno - wschodni.
Mimo tego, że po pierwszym kilometrze byłam już cała przemoknięta humor mi dopisywał ;)))
Jak ja kocham góry! Jak wygram w totka lub kopnie w kalendarz mój 90-letni mąż - miliarder to kupię sobie domek w górach, będę żyć z procentów i będę rywalizować z Dj_Wiro i cześkiem ;)))
Ogólnie piękne widoki (pomimo beznadziejnej pogody). Fajna trasa - mimo tego, że asfalt, było gdzie pokręcić i pomęczyć się ;D
Pierwszy raz od dawna podjeżdżałam asfaltem na pierwszym blacie ;)))
Wracając do Świeradowa jechałam szlakiem ;D Dawno już nie śmigałam po górskim terenie - adrenalina uszami wypływała ;D
Muzyka w uszach, głowie, na ustach (bez mp3): "Jak dobrze być młodym... Plujemy w twarze tych, co chcą nas zatrzymać, suniemy swoim szlakiem, niekoniecznie do nieba" oraz "Always Look On The Bright Side Of Life"
Miasto Inków ;)
Poza granicami kraju ;)
Frydlant
Bogatynia ;)
Czas na piknik ;) W Bogatyni znalazłam ustronne miejsce na piknik ;)
Pozdrawiam
- DST 68.50km
- Teren 6.00km
- Czas 04:40
- VAVG 14.68km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
ooo Moniko!! Wreszcie jakaś zmiana na BS, ukazało mi się na stronie głównej Twoje zdjęcie :D a to piwko na fotce to już pewnie dawno wypite co? ;)))
Aga - 07:47 piątek, 27 kwietnia 2007 | linkuj
Piękny widok, piękny... ten Żywiec w plecaku... mniam! :D
Mlynarz - 00:10 środa, 7 marca 2007 | linkuj
Czyli Monika bierze przykład z Cześka - hehehe (a może Czesiek z Moniki?) - jedna dętka ZAWSZE w sakwie. Jak dłuższa wycieczka = dwie. Mała tubka kleju i kilka łatek też mają swoje STAŁE miejsce pod ramą. :) Ale bym się napił Bażanta - szkoda, że nie kupiłaś. ;)
Pozdrawiam - Czesiek czesiek - 19:24 sobota, 3 marca 2007 | linkuj
Pozdrawiam - Czesiek czesiek - 19:24 sobota, 3 marca 2007 | linkuj
Pixon my Ciebie doskonale rozumiemy - przecież choroba Cię poważnie osłabiła hehe :D
----------------------------------
Masz szczęście Kosma, że jutro nie ma mnie we Wrocławiu, bo wziąłbym Cię na nie jednego piasta i byłabyś mega dętką :D Mlynarz - 22:50 piątek, 2 marca 2007 | linkuj
----------------------------------
Masz szczęście Kosma, że jutro nie ma mnie we Wrocławiu, bo wziąłbym Cię na nie jednego piasta i byłabyś mega dętką :D Mlynarz - 22:50 piątek, 2 marca 2007 | linkuj
Ty będziesz dętka, ponieważ z Czech jakiś tani bimber pewnie przeszmuglowałaś i jutro będą tego efekty w postaci wspomnianej dętki, czyli leżenia plackiem, a no i jeszcze kapcia w buzi i sahara również.
P.S Ale ja dzisiaj głupoty ludziom w komentarzach wypisuje. Proszę nie obraźcie się ;)
Pozdrawiam zakręcony Pixon Pixon - 22:04 piątek, 2 marca 2007 | linkuj
P.S Ale ja dzisiaj głupoty ludziom w komentarzach wypisuje. Proszę nie obraźcie się ;)
Pozdrawiam zakręcony Pixon Pixon - 22:04 piątek, 2 marca 2007 | linkuj
Hehe dokladnie. Za to moze po powrocie rzuci czesc transportu na allegro ;)
blas - 20:39 piątek, 2 marca 2007 | linkuj
Blas, jutro Kosma będzie we Wrocławiu, może przejmiemy transport dętek i wentylków.
Wiem, że Kosma będzie przejeżdżać przez Milenijny, możemy się na nią zaczaić gdzieś w krzakach i będziemy mieli zapas ogumienia na 30 lat hehe
Chociaż może lepiej nie, bo wszyscy na Śląsku przestaną jeździć, jak Kosma przyjedzie bez kół hehe ;) Młynarz - 20:24 piątek, 2 marca 2007 | linkuj
Wiem, że Kosma będzie przejeżdżać przez Milenijny, możemy się na nią zaczaić gdzieś w krzakach i będziemy mieli zapas ogumienia na 30 lat hehe
Chociaż może lepiej nie, bo wszyscy na Śląsku przestaną jeździć, jak Kosma przyjedzie bez kół hehe ;) Młynarz - 20:24 piątek, 2 marca 2007 | linkuj
"Polska - Czechy - Polska - Czechy - Polska" - to efekt nadmiernego spożycia "Bażanciny" - hehehe.
Pozdrawiam - Czesiek czesiek - 19:56 piątek, 2 marca 2007 | linkuj
Pozdrawiam - Czesiek czesiek - 19:56 piątek, 2 marca 2007 | linkuj
Mlynarz! To by wiele wyjaśniało!
To dlatego ostatnio w Katowicach i Gdańsku producenci łatek rowerowych blokowali tory!
Po prostu Kosma one hundred pod przykrywką wycieczek rowerowych
zalewa nasz rynek tanimi dętkami z Czech!
A szmugluje je tak, że zakłada pod jedną oponę one hundred dętek...
blas - 19:56 piątek, 2 marca 2007 | linkuj
To dlatego ostatnio w Katowicach i Gdańsku producenci łatek rowerowych blokowali tory!
Po prostu Kosma one hundred pod przykrywką wycieczek rowerowych
zalewa nasz rynek tanimi dętkami z Czech!
A szmugluje je tak, że zakłada pod jedną oponę one hundred dętek...
blas - 19:56 piątek, 2 marca 2007 | linkuj
Blas to Ty nie wiedziałeś, że Kosma szmugluje wentylki i dętki?! :D
Mlynarz - 19:43 piątek, 2 marca 2007 | linkuj
Opis trasy wyraznie wskazuje, ze tam mial miejsce jakis przemyt a la mrowka
;) blas - 19:27 piątek, 2 marca 2007 | linkuj
;) blas - 19:27 piątek, 2 marca 2007 | linkuj
I jak się czujesz po zwiedzeniu Worka?! Oddychasz równomiernie? :)
POZDRAWIAM! Mlynarz - 19:13 piątek, 2 marca 2007 | linkuj
Komentuj
POZDRAWIAM! Mlynarz - 19:13 piątek, 2 marca 2007 | linkuj