Czwartek, 31 maja 2018
Kategoria Kosmacz - Powsinoga :), Rozkręcamy Kudłatych :)
Wyjazd do Częstochowy
Muszę uzupełnić wpisy... Okres - luty - maj był dla mnie ciężki zawodowo. Dużo obowiązków, za dużo, o wiele za dużo. Od 1 lutego miałam 2 dni wolnego... Ech...
Teraz staram się odpocząć realizując tylko konieczne obowiązki.
Postanawiamy z Kudłatymi wyjechać na 3 dni "gdzieś przed siebie". Na początku jest pomysł, by jechać do Koszęcina. Ale ileż można jeździć do Koszęcina? :D
Wymyślam pętelkę: Ożarowice - Częstochowa - Kłobuck - Pawełki - Zendek - Dom.
Propozycja spotyka się z akceptacją Państwa Kudłatych, więc jedziemy!
Rower gotowy do drogi :-) © kosma100
Niestety Tomek idzie w piątek do pracy, w czwartek też pracuje w domu, więc zostaje w domu a my w trójkę pedalimy.
Umawiam się z Kudłatymi o 10:30 w Ożarowicach pod remiza strażacką.
Przyjeżdżam pierwsza, czekam chwilę i pojawiaja się Kudłaci.
Kudłata nadjeżdża © kosma100
Najpierw pedalimy przez tereny znane z ostatniego rajdu - Nocnego KoRNO. Brynica, Bibela. Chwila postoju przy Garbaty Moście, gdzie psikamy się Mungą.
Przy Garbatym Moście © kosma100
Postój przy Garbatym Moście © kosma100
Dojeżdżamy do Zielonej.
Zielona wita! © kosma100
Nastepnie Piasek, Psary. Fajne tereny :-)
Przed siebie © kosma100
Keb nadjeżdża! © kosma100
Psary witają! © kosma100
Dalej - Babienica, Kamieńskie Młyny. Tutaj straszy nas burza i deszcz. O ile w deszczu byśmy jechali, bo nawet przyjemnie by było )jest straszny upał), to burza nas straszy i nie chcemy na razie dalej jechać. Czeka nas otwarty teren i nie jest to zbyt bezpieczne. Udaje nam się trafić akurat na czynny sklep z fajną miejscówką ze sklepem. Robimy więc popas, czekając aż grzmoty odejdą w sina dal. Jemy i bratamy się z lokalsem :-)
Popas w oczekiwaniu na koniec burzy © kosma100
Następnie przez Starczę, Nieradę, Brzeziny Nowe docieramy do Częstochowy, gdzie w pobliżu Jasnej Góry mieści się pole namiotowe.
Na miejscu - pole namiotowe w Częstochowie © kosma100
Rozbijamy obozowisko i idziemy do knajpki na regionalne piwko.
Jasna Góra nocą © kosma100
Niestety nie udaje nam się spotkać ze Skowronkiem oraz poisonkiem :(
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :-)
Teraz staram się odpocząć realizując tylko konieczne obowiązki.
Postanawiamy z Kudłatymi wyjechać na 3 dni "gdzieś przed siebie". Na początku jest pomysł, by jechać do Koszęcina. Ale ileż można jeździć do Koszęcina? :D
Wymyślam pętelkę: Ożarowice - Częstochowa - Kłobuck - Pawełki - Zendek - Dom.
Propozycja spotyka się z akceptacją Państwa Kudłatych, więc jedziemy!
Rower gotowy do drogi :-) © kosma100
Niestety Tomek idzie w piątek do pracy, w czwartek też pracuje w domu, więc zostaje w domu a my w trójkę pedalimy.
Umawiam się z Kudłatymi o 10:30 w Ożarowicach pod remiza strażacką.
Przyjeżdżam pierwsza, czekam chwilę i pojawiaja się Kudłaci.
Kudłata nadjeżdża © kosma100
Najpierw pedalimy przez tereny znane z ostatniego rajdu - Nocnego KoRNO. Brynica, Bibela. Chwila postoju przy Garbaty Moście, gdzie psikamy się Mungą.
Przy Garbatym Moście © kosma100
Postój przy Garbatym Moście © kosma100
Dojeżdżamy do Zielonej.
Zielona wita! © kosma100
Nastepnie Piasek, Psary. Fajne tereny :-)
Przed siebie © kosma100
Keb nadjeżdża! © kosma100
Psary witają! © kosma100
Dalej - Babienica, Kamieńskie Młyny. Tutaj straszy nas burza i deszcz. O ile w deszczu byśmy jechali, bo nawet przyjemnie by było )jest straszny upał), to burza nas straszy i nie chcemy na razie dalej jechać. Czeka nas otwarty teren i nie jest to zbyt bezpieczne. Udaje nam się trafić akurat na czynny sklep z fajną miejscówką ze sklepem. Robimy więc popas, czekając aż grzmoty odejdą w sina dal. Jemy i bratamy się z lokalsem :-)
Popas w oczekiwaniu na koniec burzy © kosma100
Następnie przez Starczę, Nieradę, Brzeziny Nowe docieramy do Częstochowy, gdzie w pobliżu Jasnej Góry mieści się pole namiotowe.
Na miejscu - pole namiotowe w Częstochowie © kosma100
Rozbijamy obozowisko i idziemy do knajpki na regionalne piwko.
Jasna Góra nocą © kosma100
Niestety nie udaje nam się spotkać ze Skowronkiem oraz poisonkiem :(
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :-)
- DST 90.63km
- Czas 07:55
- VAVG 11.45km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj